Dzień Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w parafii pw. św. Michała Archanioła w Kańczudze miał szczególny charakter. Dostojnym gościem był Ksiądz Biskup-Misjonarz z Hondurasu z Zakonu Księży Misjonarzy. Przybył on do naszej parafii na zaproszenie rodaka kańczuckiego pracującego w Kanadzie - ks. Romualda Szumierza oraz obecnego proboszcza ks. Aleksandra Radonia.
Honduras, to dla nas kraj egzotyczny, dlatego z wielkim oczekiwaniem zgromadziliśmy się w kościele na uroczystej Mszy św. koncelebrowanej pod przewodnictwem Księdza Biskupa. Jak co roku przynieśliśmy plony tegorocznych zbiorów w postaci chleba, wieńców i wiązanek ziół i kwiatów. Pięknie wykonane wieńce przynieśli mieszkańcy Żuklina i Niżantyc. Delegacje z wieńcami (a niosły je dzieci w strojach komunijnych i młodzież w strojach ludowych), procesjonalnie wprowadzili do kościoła księża pod przewodnictwem Księdza Biskupa. Msza św. odprawiana była w trzech językach: łacińskim, angielskim i polskim. My, starsi, pamiętający jeszcze czasy przedsoborowe, odpowiadaliśmy w języku łacińskim. Nieco zaskoczona młodzież - po polsku. Dla młodych ta Eucharystia była cennym doświadczeniem ewolucji w Kościele. Taka harmonia przeżycia Mszy św. w różnych językach i jakże różnych kulturach, wspólna modlitwa, na pewno dla nas wszystkich była żywym dowodem równości wszystkich chrześcijan na całym świecie wobec Boga, który na pewno Ją zrozumiał i przyjął. Dla nas było to pięknym, religijnym i duchowym przeżyciem, dowodem równości, jedności i braterstwa w obliczu Boga.
Ksiądz Biskup poświęcił przyniesione symbole pracy rolników, a na zakończenie przemówił do wiernych w języku angielskim (tłumaczył ks. Romuald Szumierz). Mówił o warunkach, w jakich żyją jego diecezjanie oraz w jakich on sam żyje i pracuje. Szczególnie miłym dla nas akcentem było wyznanie Księdza Biskupa: „Spełniło się marzenie, sen mojego życia, by być i odprawić Mszę św. w Polsce, w kraju Ojca Świętego Jana Pawła II, którego tak bardzo cenię i szanuję”. I to stało się w naszej, w końcu niewielkiej parafii. Na podkreślenie tych słów, z Kańczugi Ksiądz Biskup pojechał na Jasną Górę, by modlić się i dziękować Matce Bożej za naszego Papieża.
Po Mszy św. odbyło się spotkanie Księdza Biskupa z księżmi z dekanatu.
Nasuwa się refleksja, że ta wspólna uroczysta Msza św., wspólna modlitwa, spotkania, stanowią odpowiedź na intencje Ojca Świętego zawarte w różnych dokumentach papieskich np. w encyklice Redemptoris Misio.
Z parafii Kańczuga wywodzi się wielu księży, również pracujących jako misjonarze poza granicami kraju. Często goszczą u nas polscy misjonarze z Kamerunu, Białorusi, Mołdawii, Ukrainy, Kazachstanu i innych krajów. Zawsze są przyjmowani z wielką serdecznością.
Trudno też pominąć pracę misyjną siostry służebniczki Barbary Skóry, która mimo, że pochodzi z sąsiedniej Łopuszki Wielkiej, gdzie żyją jej rodzice, często bywa w Kańczudze. Tu ma rodzinę, tu jest Dom Sióstr Służebniczek pracujących w naszej parafii, tu też uczęszczała do Zespołu Szkół. Po ukończeniu szkoły wstąpiła do Zakonu, ukończyła studia, następnie pracowała w różnych placówkach w diecezji, mocno angażując się w pracę misyjną. Później rozpoczęła pracę w Johanesburgu (RPA). Tam wspólnie z innymi siostrami prowadzi przedszkole i opiekuje się biednymi i chorymi dziećmi. Aktualnie s. Barbara przebywa na urlopie w Polsce (po raz pierwszy po 3 latach) i w naszym dekanacie zamierza odbyć w szkołach kilka spotkań o tematyce katechizacji misyjnej.
Jak wynika z powyższej relacji, sprawa misji nie jest obca parafianom z Kańczugi. Wiemy, że to Jezus powierzył pracę misyjną swoim uczniom: „Idźcie i nauczajcie wszystkie narody, udzielające im Chrztu w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego” (Mt 28, 19). Apostołowie przekazali to przykazanie Kościołowi - a Kościół to my, również parafianie z Kańczugi. Praca misyjna nie może więc być obca żadnemu chrześcijaninowi i my mamy tego świadomość. Jest to efektem pracy formacyjnej prowadzonej przez naszych Duszpasterzy, przy każdej okazji, a także w zorganizowanych grupach i formacyjnych zespołach.
Za doznane przeżycia dziękują Bogu Parafianie z Kańczugi
Pomóż w rozwoju naszego portalu