Bardzo się (nie) podoba
Siewierz. Godzina 7.30. Kończy się poranna Msza św. Z kościoła wychodzi grupa starszych osób. Gdy pytam o graffiti jeden z wiernych mówi wprost: „Mnie to się nie podoba, i już!”. Jednak chwilę później ks. Józef Dawczyński uspokaja: „Nie wszystkim można dogodzić”. Za nim Pani Józia, z uśmiechem na twarzy, mówi: „A mnie to się bardzo podoba”.
Graffiti znajduje się na murze plebanii. „Na graffiti zgodziłem się, bo wcześniej mur »ozdabiany« był różnymi napisami. Stąd nie rozumiem jednostkowych głosów krytyki, bo teraz ludzie nie tylko przechodzą obok plebanii, ale także zatrzymują się i podziwiają. Dawniej, zgorszeni wulgaryzmami, omijali ją szerokim łukiem” - mówi Ksiądz Proboszcz.
Życzliwości trzeba pomóc. „Młodzieży trzeba dać narzędzia. Dać szansę. Trzeba pokazać, że nie jesteśmy źli, że życzliwość może działać w obie strony. I tę szansę należy dawać nie tylko tym najzdolniejszym, najgrzeczniejszym. Każdego można »wciągnąć w dobro«” - dodaje ks. Dawczyński.
Prawda versus moda
Parafia pw. św. Macieja organizuje także wycieczki. Od tych bliskich do Kalwarii czy Częstochowy, po dalsze do sanktuariów Europy. Ksiądz Proboszcz z radością wspomina, gdy młody człowiek mówił: „Szczerze księdzu dziękuję, że mogłem uczestniczyć w takim wyjeździe. Szczególnie ważne dla mnie było to, że wbrew obowiązującej modzie na wycieczkach z parafii nie pije się alkoholu”.
Plebania znajduje się na drodze do siewierskiej szkoły. Gdy rozmawiam z ks. Dawczyńskim, co chwilę przerywa wypowiedź, by odpowiedzieć „Szczęść Boże” młodzieży idącej do szkoły. Po formie i mimice twarzy, z jaką uczniowie wypowiadają to najpowszechniejsze chrześcijańskie pozdrowienie, dochodzę do wniosku że nie mówią tego od tak. Żeby tylko, nie czepiał się po Mszy niedzielnej czy po kolędzie. Wśród uczniów jest Judyta. Mówi: „Teraz graffiti wygląda dużo lepiej, niż szary odrapany i popisany mur”. Uśmiech Księdza Proboszcza wskazuje, jak bardzo cieszą go opinie młodzieży. Idące za Judytą, Renata i Ania dodają: „Graffiti wniosło dużo do otocznia, nie jest tak ciemno i szaro, nawet teraz - jesienią przy porannej mgle”.
Spirala dobra
Życzliwość jest jak kula śniegowa. Im częściej pojawia się w czynie i słowie, tym jej więcej. Stąd tak ważne wszelkie inicjatywy „wciągające” młodzież. Malowanie starych murów, wycieczki, oazy wakacyjne, czy powstawanie siłowni i pracowni komputerowych. Wszystko to daje młodzieży szansę. Szansę życzliwości, wdzięczności, dobra.
Pomóż w rozwoju naszego portalu