Reklama

Minirekolekcje wielkopostne (5)

„A lud stał i patrzył”…

Wielkopostna panorama biblijnych postaci, które wypełniają ewangeliczne opisy Pasji, niczym w lustrze odbija nas samych. Różnice pomiędzy nami a nimi wynikają jedynie z pochodzenia, wykształcenia, innego koloru oczu, nazwiska, zawodu - ale tym bardziej podkreślają nasze podobieństwo do bohaterów tamtych wydarzeń. Rekolekcyjne zaproszenie wielkopostne wymaga odwagi podjęcia go i uświadomienia sobie, że obojętność widza to nie postawa dla tych, co powtarzają codziennie „wierzę, że dla nas i dla naszego zbawienia”. Nie wolno mi stać i patrzeć, jak gdyby nigdy nic…

Niedziela sandomierska 11/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

1. Płaczące kobiety - rzymscy żołnierze:
Kain i Abel w człowieku

Mieszanka szlachetności i podłości w człowieku pozostają swoistym tematem rzeką, w którego nurtach łatwo utonąć. Fiodor Dostojewski, w zadziwieniu nad tą tajemnicą, wkłada w usta Iwana Karamazowa proste zdanie o wymownej treści: „za szeroki jest człowiek. Ja bym go zawęził”. W tej szerokości właśnie miejsce na kobiety z Jerozolimy i na oprawców namiestnika Poncjusza. Szły za Chrystusem i płakały: współczucie, które jest wdzięcznością za rozmnożony chleb i ryby, za uzdrowienie chorych i oczyszczenie trędowatych, za wskrzeszonych do życia umarłych, za przypowieść o miłosiernym Ojcu i marnotrawnym synu. Szli obok Jezusa i prześcigiwali się w okrucieństwie: brutalność za nieudane własne życie, za niezrealizowane plany, za niespełnione marzenia, za wydłużany czas służby, za tyle jeszcze innych rzeczy, którymi obwinić można Pana Boga i cały świat.
Wzruszenie serca wobec niesprawiedliwości dotykającej niewinnych i serca stwardnienie, że czyjaś niewinność może być jak wyrzut sumienia za ręce złem poplamione, za wzrok grzechem przyćmiony.

2. Między heroizmem a bestialstwem powszednich dni

Jak łatwo odszukać się w takim pejzażu postaw: codzienność nasza zanurzona w postaciach z Krzyżowej Drogi - jak lakmusowy papierek zdradza nasz odczyn. Bezinteresowna bezwzględność w białych rękawiczkach syci się tak często podobnymi scenami: podstawiona noga - ot, dla hecy, słowo, które zaboli mocno, miażdżące spojrzenie, że do niczego ktoś jest, zaciśnięta pięść, co nie ma sił, by się w geście przyjaznym w otwartą dłoń rozluźnić. Łatwiej wzrusza nas dzisiaj bezdomny pies, zabłąkany kot, kawka z przetrąconym skrzydłem, niż nieme łzy na czyichś policzkach, pod którymi możemy się śmiało podpisać, że są naszego autorstwa. Dziwi nas ten krzyk o aborcji, eutanazji - o co tyle szumu? - przy jednoczesnym otwieraniu kolejnych domów spokojnej starości, domów dziecka.
Uśpiliśmy w nas Abla, a pozwoliliśmy działać Kainowi i coraz głośniej z ziemi dobiega nas krzyk krwi, która oskarża nasze chore człowieczeństwo. Dzisiaj inni, jutro ty - prawda ta nie przemawia do nas wcale, kiedy czujemy pod sobą słabszych, mniejszych, poniżonych. To „jutro” wydaje się nam tak odległe, wręcz nierealne: przecież łokcie nam nie zmiękły, przecież pięści mamy jeszcze twarde, nie ma co się w życiu rozczulać.
A życie pokazuje, że należy ono jedynie do tych, którzy umieją „zapłakać” i z łez pozbieranych potrafią w dobroć się przekształcać, by Abel nieustannie oswajał Kaina i ludzkich cech mu dodawał. Chrześcijanie są ludźmi, dla których heroizm codzienny to nie pusty slogan, banalne słowo - ale konkretny gest dobroci, życzliwości. Wiedzą doskonale, dlaczego tak ma być i po co tak ma być: a Ty wiesz? Kolejne wielkopostne dni kogo budzą w Tobie: Kaina czy Abla? I kiedy w lustrze tych fragmentów Ewangelii się przeglądasz, to kogo bardziej przypominasz: współczujące niewiasty, czy rzymskich oprawców? No kogo, powiedz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. dr Scąber o Helenie Kmieć: pokazuje, że internet nie przeszkadza w drodze do świętości

2024-05-12 08:33

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

BP Archidiecezji Krakowskiej

Helena Kmieć pokazuje, że internet, dobra współczesnego świata, kultura, rozrywka nie przeszkadzają w drodze do świętości – ocenił ks. dr Andrzej Scąber, referent ds. kanonizacyjnych archidiecezji krakowskiej, gdzie ruszył proces beatyfikacyjny młodej wolontariuszki.

Świecka misjonarka została zamordowana na tle rabunkowym w Boliwii ponad siedem lat temu. Miała 26 lat.

CZYTAJ DALEJ

Niebo – misja na co dzień!

2024-05-07 08:46

Niedziela Ogólnopolska 19/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

Karol Porwich/Niedziela

Zmartwychwstały Pan dał swoim uczniom wystarczająco wiele dowodów na to, że żyje. A teraz, przed wstąpieniem do Ojca, przygotowuje ich do nowego etapu w dziejach zbawienia ludzkiej rodziny. Rozstający się z Apostołami Pan objawia im swoje (i Ojca) dalekosiężne plany. Oto dość zwyczajni ludzie – uczniowie Jezusa, chrześcijanie – mają maksymalnie zaangażować się w rozwój królestwa Bożego na ziemi. Wnet ruszą w świat z Dobrą Nowiną. Pamiętają też, że mają się modlić, wiedzą, jak to czynić i o co prosić Ojca: „Przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi”. Podczas licznych spotkań ze Zmartwychwstałym uczniowie zostali obdarowani tchnieniem Ducha Pocieszyciela. Ale będzie Go „więcej”. Jezus uroczyście obiecał, że wydarzy się cud zstąpienia Ducha Świętego, który obdarzy uczniów mocą i licznymi nadprzyrodzonymi darami. Tak wyposażeni będą zdolni nieść Ewangelię „aż po krańce ziemi”. Dobra Nowina o zbawieniu powinna być zaniesiona do wszystkich ludzi. A tymczasem Jezus – po wydaniu misyjnego polecenia i złożeniu obietnicy – „uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy jeszcze wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: «Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba»”. Osamotnieni uczniowie, a po nich kolejne pokolenia wierzących mają się przystosować do nowego rodzaju obecności Zbawiciela. Już się boleśnie przekonali, że nie potrafią zatrzymać Go przy sobie. Teraz mają codziennie pielęgnować i doskonalić sztukę słuchania słowa Bożego, by odradzała się i rosła ich ufna wiara w Jezusa obecnego pośród nich – obecnego i udzielającego się szczególniej w eucharystycznej Ofierze i Uczcie.

CZYTAJ DALEJ

Wniebowstąpienie jest drogą Chrystusa ku pełni objawienia

2024-05-12 16:20

Magdalena Lewandowska

Eucharystia na zakończenie II Kongresu Wieczystej Adoracji

Eucharystia na zakończenie II Kongresu Wieczystej Adoracji

Wniebowstąpienie Jezusa nie oznacza Jego oddalenia – napisał na zakończenie II Kongresu Wieczystej Adoracji kard. Robert Sarah.

Na zakończenie II Kongresu Wieczystej Adoracji Eucharystii we wrocławskiej katedrze przewodniczył bp Maciej Małyga. Z powodów zdrowotnych nie przyjechał kard. Robert Sarah, ale wierni usłyszeli jego homilię i rozesłanie napisane specjalnie na tę okazję. Odczytał je ks. Piotr Wiśniowski z telewizji EWTN.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję