Reklama

Największa sensacja

Niedziela warszawska 13/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Co jest najważniejszym wydarzeniem tego roku? Obrady trzech komisji śledczych i ujawnienie takiej liczby afer, że starczyłoby na całe stulecie? Odmowa zeznań ze strony Prezydenta? Rozpad SLD i powrót Unii Wolności do dawnej nazwy „Demokratyczna”? Zbliżające się wybory parlamentarne i referendum na temat konstytucji europejskiej? Coraz mniej realny przyjazd Ojca Świętego do Polski? A może obchody 60-lecia zwycięstwa nad faszyzmem lub Pomarańczowa Rewolucja na Ukrainie?
W rankingach na największe wydarzenie w historii ludzkości, robionych na zlecenie rozmaitych mediów, najczęściej wymienia się odkrycia przyrodnicze: lądowanie człowieka na Księżycu, wybuch pierwszej bomby atomowej, udowodnienie przez Kopernika, że Słońce stoi, a Ziemia się kręci, albo odkrycie Ameryki przez Kolumba. Ci, co mają lepszą pamięć, wspominają wynalezienie koła, opracowanie alfabetu lub upowszechnienie pieniędzy. Katolicy w Polsce zaliczają jeszcze do tych najważniejszych zdarzeń wybór naszego rodaka na Papieża.
Jakoś w żadnym rankingu nie spotkałem, żeby ktoś wymienił Zmartwychwstanie Chrystusa, jako wydarzenie, które najbardziej odmieniło dzieje ludzkości. A przecież to najważniejszy fakt od stworzenia świata. Zarówno dla całej ludzkości, jak i dla każdego człowieka z osobna. Zmartwychwstanie Chrystusa jest przecież fundamentem chrześcijaństwa, jako największej religii, obejmującej ponad miliard wyznawców. Zaowocowało niezaprzeczalnym wpływem na całą współczesną kulturę, naukę i etykę. Zaś w wymiarze indywidualnym, nadało sens ludzkiemu życiu i stało się dla każdego z nas rękojmią wieczności.
Cóż może być ważniejsze w ludzkim życiu niżeli ostateczne zwycięstwo nad śmiercią? Czy wynalezienie lekarstwa na raka, na AIDS lub na inne paskudztwo, dzięki czemu śmierć oddali się jeszcze na kilka lat? A jednak fakt Chrystusowego Zmartwychwstania jest w naszej codzienności niedoceniany. Jak coś, co się zdarzyło dawno, dawno temu, za siedmioma górami i siedmioma rzekami... Jakby religia pomyliła się z baśnią.
Można zazdrościć w tym miejscu Żydom. Bo im przez całe tysiąclecia udawało się przeżywać Paschę ze świadomością, że to każdy z nich w ten właśnie wieczór został wyprowadzony z niewoli egipskiej.
Życzę wszystkim naszym Czytelnikom przeżycia Wielkanocy jako najważniejszego dnia w tym roku, niezależnie od tego, co dzieje się w polityce, gospodarce i kulturze. Bo przecież w Wielkanoc chodzi o nasze życie. Doczesne i wieczne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kim był św. Florian?

4 maja Kościół wspominał św. Floriana, patrona strażaków, obrońcy przed ogniem pożarów. Kim był św. Florian, któremu tak często na znak czci wystawiane są przydrożne kapliczki i dedykowane kościoły? Był męczennikiem, chrześcijaninem i rzymskim oficerem. Podczas krwawego prześladowania chrześcijan za panowania w cesarstwie rzymskim Dioklecjana pojmano Floriana i osadzono w obozie Lorch k. Wiednia. Poddawany był ciężkim torturom, które miały go zmusić do wyrzeknięcia się wiary w Chrystusa. Mimo okrutnej męki Florian pozostał wierny Bogu. Uwiązano mu więc kamień u szyi i utopiono w rzece Enns. Działo się to 4 maja 304 r. Legenda mówi, że ciało odnalazła Waleria i ze czcią pochowała. Z czasem nad jego grobem wybudowano klasztor i kościół Benedyktynów. Dziś św. Florian jest patronem archidiecezji wiedeńskiej.
Do Polski relikwie Świętego sprowadził w XII w. Kazimierz Sprawiedliwy. W krakowskiej dzielnicy Kleparz wybudowano ku jego czci okazały kościół. Podczas ogromnego pożaru, jaki w XVI w. zniszczył całą dzielnicę, ocalała jedynie ta świątynia - od tego czasu postać św. Floriana wiąże się z obroną przed pożarem i z tymi, którzy chronią ludzi i ich dobytek przed ogniem, czyli strażakami.
W licznych przydrożnych kapliczkach św. Florian przedstawiany jest jak rzymski legionista z naczyniem z wodą lub gaszący pożar.

CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Przybylski: my zrodziliśmy się z Boga, który jest Miłością

2024-05-03 19:56

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

CZYTAJ DALEJ

O Świętogórska Panno z Gostynia, módl się za nami...

2024-05-04 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Piąty dzień naszego majowego pielgrzymowania pozwala nam stanąć na gościnnej ziemi Archidiecezji Poznańskiej. Wśród wielu świątyń, znajduje się Świętogórskie Sanktuarium, którego sercem i duszą jest umieszczony w głównym ołtarzu obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem i kwiatem róży w dłoni.

Rozważanie 5

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję