Pierwszą część comiesięcznego skupienia stanowiła Eucharystia, sprawowana przez ks. prał. J. Fijałkowskiego w kaplicy łódzkiego WSD. Na początku homilii Ksiądz Prałat rozważał słowa Ojca Świętego Jana Pawła II. Papież w swym przemówieniu wskazał na fundamentalny dla wszelkiego przepowiadania Dobrej Nowiny, także, a może i przede wszystkim, dla katechezy, fakt, iż Odkupienie to nowe stworzenie. Nowe stworzenie zaś ma się urzeczywistniać poprzez osobiste świadectwo wiary, którego wyraźną formą powinna być również katecheza. Kaznodzieja, kontynuując papieskie słowa, podkreślił, że rolą katechety - szczególnie teraz, po śmierci Jana Pawła II - jest przekazywanie i rozwijanie nauki oraz przedłużanie misji Ojca Świętego. Na zakończenie Mszy św. wszyscy zebrani włączyli się w modlitwę za duszę zmarłego Papieża Polaka.
Druga część dnia skupienia odbyła się w seminaryjnej auli. Rozpoczęła ją recytacja proroczego wiersza Juliusza Słowackiego pt. Pośród niesnasek Pan Bóg uderza… (1848 r.). Następnie, w atmosferze wyciszenia i zadumy, zgromadzeni katecheci wysłuchali fragmentów przemówień Jana Pawła II i refleksji poświęconych Wielkiemu Ojcu, przerywanych pieśniami-kanonami. Jedna z refleksji kończyła się następująco: „(…) Papież wierzy w wiatr, ten z Pięćdziesiątnicy. Chrystus Swoje Słowa rzucał na wiatr Pięćdziesiątnicy”. Przemówienia Ojca Świętego, odnoszące się do powołania katechetów, nawiązywały m.in. do domu zbudowanego na skale, Słowa Wcielonego, które zamieszkało pośród nas oraz ewangelicznej sceny wzburzonego morza, po którym ku Apostołom kroczył ich Mistrz. W sposób szczególny Chrystusowe wezwanie: „Odwagi, Ja Jestem” trafiło w serca zgromadzonych, którzy na co dzień żeglują po wzburzonych agresją i obojętnością morzach szkół. Na te niepokoje Jan Paweł II odpowiadał: „Musicie być mocni tą mocą, którą daje wiara. Mocni miłością, która nigdy nie ustaje!”.
Trzecią i ostatnią część spotkania stanowił wykład ks. dr. Marka Stępniaka, poświęcony osobie i dziełu Jana Pawła II. Na początku Prelegent zaznaczył, że nauczanie papieskie liczy prawie 85 tys. stron. Jednak o wiele trudniej jest zliczyć dobro uczynione przez Papieża Polaka. Jego pontyfikat Ksiądz Profesor nazwał pontyfikatem przełomów. Pierwszym i chyba najważniejszym przełomem było uczynienie człowieka drogą Kościoła. Nie mniej ważnym wprowadzenie Kościoła w XXI wiek. Jednak fundamentalnym dla obu była obrona człowieka przed nim samym i przed złem świata, będącym zawsze owocem ludzkich czynów. Ojciec Święty odważnie demaskował ideologie ateistyczne i totalitarne, które dążą do zawłaszczenia człowieka. Oczyścił Kościół z ideologicznych nadużyć i redukcjonizmów. Przyczynił się do zerwania żelaznej kurtyny, oddzielającej Wschód od Zachodu Europy. Z całą mocą głosił, że wspólnoty Kościoła ustanowionej przez Chrystusa, Pana dziejów, nie można zepchnąć do zakrystii, a kultura jest jej naturalnym środowiskiem. Papież Polak, sam doświadczywszy przemocy nazizmu, uwrażliwiał powierzony mu świat na struktury grzechu. Także za Jego sprawą dokonał się przełom w relacjach z innymi wyznaniami i religiami, w tym z judaizmem. Jan Paweł II w sposób szczególny był Ojcem dzieci i młodzieży. Dał temu wyraz w Światowych Dniach Młodzieży. Zapowiadał Wiosnę Kościoła, której stał się ziarnem. Zdobył młodych, których rodzice buntowali się przeciwko Panu Bogu, wywodząc się z pokolenia tzw. „dzieci kwiatów”. Wbrew tej „genetycznej implikacji” papieskie pokolenie jest dzisiaj nazywane „dziećmi Papieża”. Ponadto Ojciec Święty stanowczo sprzeciwiał się państwowemu interwencjonizmowi w sferę moralną. Państwo bowiem ma dbać o dobro doczesne. Nie posiada ono prawa do wkraczania w rzeczywistość szczęścia wiecznego.
Podsumowując swój referat ks. Stępniak podkreślił, że Ojciec Przełomów przede wszystkim budował jedność i troszczył się o sprawiedliwość społeczną. Swoim sercem otaczał każdego człowieka, którego spotkał na swojej drodze. Był Papieżem spotkania. Kończąc, Prelegent zadał zgromadzonym kilka znamiennych pytań: Czy nauczanie Jana Pawła II inspiruje działania katechetyczne? Czy jest ono obecne w naszej świadomości? Czy nasza wyobraźnia jest wyobraźnią miłosierdzia - wyobraźnią, która każe zrozumieć najbardziej zbuntowanego ucznia i sceptycznego nauczyciela?
Pomóż w rozwoju naszego portalu