Świetlica przy Domu Miłosierdzia istnieje głównie dzięki wolontariuszom: gimnazjalistom, studentom, nauczycielom, osobom duchownym i świeckim. To właśnie dzięki nim podopieczni mogą korzystać z różnorodnych form spędzania wolnego czasu. Żeby być wolontariuszem, po prostu trzeba lubić dzieci i chcieć poświęcić im swój czas.
Zajęcia w świetlicy rozpoczynają się od godz. 14.00. Do 15.00 trwają ćwiczenia w grupach i spotkania indywidualne, odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego. Po modlitwie dzieci odrabiają lekcje, a następnie odbywają się zajęcia plastyczne i muzyczne. O 17.30 jest czas na kolację.
Oprócz codziennych zajęć świetlica organizuje również dla dzieci inne atrakcje: choinkę, Dzień Dziecka, wyjazdy na koncerty, np. „Arki Noego”, udział w jarmarkach świątecznych, na których dzieci prezentują swoje własnoręcznie wykonane prace i sprzedają je. W trosce o podopiecznych prowadzono w czasie ferii zimowych ognisko teatralne, zajęcia z biblioterapii, zorganizowane wspólnie z Sokołowskim Ośrodkiem Kultury. Dzieci bardzo chętnie skorzystały także z wyjścia na basen. Bardzo ciekawe i pouczające było spotkanie z funkcjonariuszami policji, którzy omówili zasady ruchu drogowego dla małego rowerzysty. Konkurs wiedzy o przepisach bezpieczeństwa na drodze cieszył się również dużą popularnością.
Najciekawszą atrakcją był wyjazd do Ośrodka dla Niewidomych w Laskach pod Warszawą. Jedna z sióstr wychowawczyń zapoznała dzieci z historią i działalnością tego szczególnego miejsca. Miały one również możliwość spotkania się z rówieśnikami, poznania ich codziennego życia. Niezwykłe wrażenie wywarły umiejętności i talenty dzieci z Ośrodka, które grały na skrzypcach i pianinie. Pokazały one, że będąc niewidomym, można również cieszyć się życiem i sprawiać wiele radości innym. Trudno było dzieciom rozstać się z nowo poznanymi koleżankami. Na pożegnanie wspólnie śpiewano piosenki „Arki Noego” przy akompaniamencie skrzypiec i pianina. Oczywiście, grającymi były niewidome dzieci. Spotkanie z niewidomymi wywarło na dzieciach niezapomniane wrażenie. Do dziś wspominają ten wyjazd.
Najlepszym dowodem na potrzebę istnienia świetlicy są opinie samych dzieci, korzystających z niej, które nie wyobrażają sobie dnia bez pobytu w Domu Miłosierdzia. Mówią, że najbardziej lubią Dom za to, że mogą odrabiać tu spokojnie lekcje, pisać dyktanda i wiedzą, że znajdą tu pomoc, dobrą radę i ciepły uśmiech. Cieszą się też, że mogą pograć w ping-ponga, i „piłkarzyki”. Dzieci chcą tu rozwijać swoje talenty i łączyć naukę z miło spędzanym czasem.
Dom Miłosierdzia Bożego jest otwarty przez cały rok. To dobrze wyposażony ośrodek, dlatego w wakacje odbywają się tutaj kolonie, a w ciągu roku rekolekcje. Przyjeżdżają tu zorganizowane grupy dzieci i młodzieży z naszej diecezji, a nawet z zagranicy. Przyciąga tu ich nie tylko przyjazna atmosfera, ale również piękne położenie w kompleksie pałacowo-parkowym, z dala od zgiełku miasta.
Trzeba podkreślić, że Dom utrzymuje się w dużej mierze dzięki dobrowolnym ofiarodawcom i sponsorom. Oby znalazło się więcej otwartych serc, aby świetlica mogła rozwijać się i wychodzić naprzeciw potrzebom jeszcze większej liczby dzieci. Warto dla takich dzieł, których, niestety, nie ma zbyt dużo, poświęcić swój czas i pieniądze, aby zobaczyć wdzięczny uśmiech na twarzach dzieci.
Pomóż w rozwoju naszego portalu