Reklama

Święte Oblicze a Bractwa Świętego Oblicza i siostry obliczanki (4)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po niezwykłych wydarzeniach za życia pana Duponta związanych z kultem Świętego Oblicza, znajdującego się w jego salonie, kult świętego Wizerunku Chrystusa rozszerzał się bardzo szybko poza granice Tours. Jedną z gorących czcicielek Najświętszego Oblicza była św. Teresa od Dzieciątka Jezus i Świętego Oblicza z Lisieux.
Prawdziwe jednak rozpowszechnienie kultu Świętego Oblicza zawdzięczamy świątobliwej karmelitance z Tours, s. Marii od św. Piotra. Jej objawienia duchowe Najświętszego Oblicza stworzyły podstawy nabożeństwa do Świętego Oblicza i wynagrodzenia Bogu za zniewagi i bluźnierstwa oraz nieposzanowanie niedzieli. Pan Jezus w objawieniach s. Marii żądał ustanowienia bractwa. Mówił jej: Szukam sług takich jak Weronika, aby otarły i pocieszały moje Oblicze, które ma zbyt mało czcicieli. Chrystus wyraźnie objawił jej swą wolę, że pragnie widzieć swoje Oblicze przedmiotem czci, dodał też, że przez Święte Oblicze swoje dokona cudów. Obiecywał s. Marii w objawieniach: O ile ty starać się będziesz oczyszczać moje Oblicze, zeszpecone bluźnierstwami, o tyle ja też oczyszczę oblicze twoje skalane grzechami. Wyrażę w nim na nowo mój obraz tak, jak był po chrzcie świętym. Na podstawie objawień spisała litanię do Świętego Oblicza, hymny i inne modlitwy. Objawienia trwały trzy lata, ale mimo ponagleń ze strony Jezusa ciągle nie powstało bractwo Świętego Oblicza. Nie było to proste, w czasie gdy we Francji szalała rewolucja, walcząca także z Kościołem.
Wybawienie przyszło nieoczekiwanie z pomocą Najświętszej Maryi Panny - jak mówiła s. Maria - od biskupa miasta Langres, który słysząc o wzrastającym nabożeństwie do Świętego Oblicza w Tours, postanowił ustanowić bractwo w swojej diecezji. Bractwo zostało zatwierdzone 16 lipca 1847 r. w dniu Matki Bożej Szkaplerznej. 30 lipca Breve Ojca świętego Piusa IX podniosło je do stopnia arcybractwa.
Dopiero 30 lat później zostało założone bractwo Świętego Oblicza w Tours w dniu św. Piotra 1876 r., jakby Jezus wybrał ten dzień dla swojej wiernej czcicielki, s. Marii od św. Piotra.
W ten sposób spełniły się życzenia s. Marii od św. Piotra. Ustawy bractwa były przedmiotem długich narad i drobiazgowych uzgodnień w Karmelu w Tours. Bractwo było poświęcone Świętej Trójcy, Świętemu Imieniowi Jezus, pod opieką świętych, Michała, Ludwika i Marcina. Breve papieskie zostawiało biskupom prawo czynienia w bractwie zmian według potrzeby.
S. Maria ubolewała, że pominięto w liście pasterskim nabożeństwo wynagradzające do bolesnego Oblicza Jezusa. Była jednak bardzo zadowolona z powstania bractwa. Podobnie jak pan Dupont, który już od lat zajmował się szerzeniem kultu Najświętszego Oblicza.
Bractwo to - jak pisze autor książki o s. Marii od św. Piotra, ks. Janvier - odpowiadało potrzebom czasu i dlatego tak usilnie domagał się Bóg jego ustanowienia, zaczęło się też rozszerzać z niesłychaną szybkością, jak pożar po stepie. Myśl wynagradzania Bogu za zniewagi i nieświętowanie niedzieli ukryta w wielu sercach, doczekała się realizacji. Tysiące wiernych w parafiach wpisywało się do bractwa we Francji i poza jej granicami. Kult Świętego Oblicza dotarł również do Polski, o czym świadczą kopie płócienne Świętego Oblicza, zachowane w naszych parafiach. Niewiele jednak zachowało się przekazów o bractwach Świętego Oblicza w Polsce.
W Polsce wielkim czcicielem Świętego Oblicza okazał się bł. o. Honorat Koźmiński i matka Eliza Cejzik, założycielka Zgromadzenia Sióstr Wynagrodzicielek Najświętszego Oblicza, zwanych popularnie obliczankami.
O. Honorat Koźmiński mieszkający w Zakroczymiu miał zwyczaj poznawać osobiście kandydatki do swych zgromadzeń, by zadecydować o ich powołaniu. W 1888 r. matka Eliza udała się do Zakroczymia, by rozmawiać z o. Honoratem. Niebawem została przyjęta do zgromadzenia i otrzymała imię Marii Teresy od Oblicza Pańskiego. O. Honorat przekonując się o jej pobożności, skromności i inteligencji, polecił s. Cejzik założenie nowego zgromadzenia bezhabitowego. Celem nowego zgromadzenia było szerzenie kultu Najświętszego Oblicza i ducha wynagradzania Panu Bogu za zniewagi. Zamieszkała w Warszawie, gdzie miała zdobywać nowe kandydatki. Matka Eliza rozdała wiele obrazków i książek o Bożym Obliczu, umieściła obrazy Najświętszego Oblicza w kościołach warszawskich, nawiązała kontakty z wieloma księżmi i zamawiała nowenny Mszy św. wynagradzających. Materiały do szerzenia kultu Najświętszego Oblicza otrzymywała z Tours od bractwa Najświętszego Oblicza, z którym nawiązała kontakty. Otrzymała też z Tours tytuł zelatorki arcybractwa Najświętszego Oblicza.
W Warszawie jednak zgromadzenie liczyło zaledwie kilka kandydatek. Sytuacja zmieniła się po przeprowadzce z Warszawy do Nowego Miasta nad Pilicą. W 1897 r., jak wynika ze sprawozdania wysłanego do Rzymu przez o. Honorata, było 18 sióstr. Niestety, rok później w 1898 r., w dniu uroczystości patronalnej zgromadzenia, 17 lutego, matka Cejzik zmarła w opinii świętości.
Jej dzieło jednak trwało nadal i rozwijało się. W chwili jej śmierci istniały dwa domy zakonne. Jej następczynią była Magdalena Szczepkowska. Dostosowała ona konstytucję zgromadzenia do wytycznych Stolicy Apostolskiej. W 1912 r. zgromadzenie liczyło 99 członkiń i miało 22 domy, m.in. w Warszawie, Częstochowie, Humaniu, Białej Cerkwi i Otwocku.
W latach 1976-1996 Obliczanki założyły placówki za granicą: w Algierii, Francji, Niemczech i Tunezji.
Obecnie Sióstr Obliczanek w Polsce jest około 129. Ich głównym charyzmatem jest wynagrodzenie Panu Bogu za grzechy własne i całego świata oraz kult Najświętszego Oblicza, realizowany przez pokutę, modlitwę i prace apostolskie podejmowane w różnych środowiskach zależnie od potrzeb Kościoła i społeczeństwa. W Częstochowie Siostry Obliczanki w domu przy ul. bp. Teodora Kubiny opiekują się chłopcami.

Muzeum Archidiecezji Częstochowskiej czynne jest od wtorku do soboty w godz. 9.00-13.00.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Ocena: +3 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O. Wiesław Dawidowski, augustianin: w naszym zakonie jest radość i euforia

2028-05-09 17:39

[ TEMATY ]

św. Augustyn

Papież Leon XIV

Augustianie

Wikipedia/public domain

św. Augustyn

św. Augustyn

- Po wyborze papieża Leona XIV w naszym zakonie jest radość i euforia - mówi o. Wiesław Dawidowski OSA, były przełożony prowincjalny augustianów w Polsce, Narodowy Dyrektor Duszpasterstwa Migrantów. - Znamy się od 1999 r. Spotykałem go wielokrotnie przede wszystkim przy okazji naszych wydarzeń zakonnych, takich jak kapituły generalne, wizytacje - wspomina. Ojciec Święty, jeszcze jako generał augustianów był w Polsce trzykrotnie.

- Po wyborze papieża Leona XIV w naszym zakonie jest radość i euforia. Jest to moment absolutnie historyczny dla całego naszego zgromadzenia, dla całej rodziny augustiańskiej, wszystkich naszych formacji i męskich i żeńskich, rozsianych po ponad 50 krajach świata - mówi o. Wiesław Dawidowski w rozmowie z KAI. Przypomina, że to pierwszy w historii Kościoła augustianin, który został papieżem. - Nasz zakon istnieje od 1256 r., więc to naprawdę jest moment, który przeżywamy chyba raz na 1000 lat - stwierdza.
CZYTAJ DALEJ

Papież Leon XIV - „Serce duszpasterza, doświadczenie w zarządzaniu, globalna wizja”

2025-05-09 17:44

[ TEMATY ]

biogram

zakonnik

Papież Leon XIV

PAP/VATICAN MEDIA HANDOUT

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Kim jest nowy papież Leon XIV? Pierwszy biskup Rzymu urodzony w Ameryce Północnej jest potomkiem imigrantów z Europy. Ostro krytykuje politykę migracyjną administracji Donalda Trumpa. Z wykształcenia jest matematykiem i kanonistą. Jako zakonnik-augustianin został misjonarzem, a następnie biskupem, który przez osiem lat kierował diecezją Chiclayo w Peru. Przez ostatnie dwa lata był prefektem Dykasterii ds. Biskupów. Jest fanem baseballu i tenisistą amatorem. Jeździ konno. Słucha jazzu.

Kathleen Sprows Cummings, wykładająca historię na amerykańskim Uniwersytecie Notre Dame, w trzech punktach charakteryzuje nowego papieża: „serce duszpasterza, doświadczenie w zarządzaniu, globalna wizja”.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV do kardynałów: to Zmartwychwstały chroni i prowadzi Kościół

2025-05-10 13:27

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

To obecny wśród nas zmartwychwstały Chrystus chroni i prowadzi Kościół – powiedział Leon XIV na pierwszym spotkaniu z kardynałami. Odwołując się do dziedzictwa Leona XIII, wyjaśnił genezę swego imienia. Stwierdził, że Kościół musi odpowiedzieć na kolejną rewolucję przemysłową i rozwój sztucznej inteligencji.

Na audiencji dla członków Kolegium Kardynalskiego Leon XIV przyznał, że są oni jego najbliższymi współpracownikami. Jest to dla niego wielkim pokrzepieniem w przyjmowaniu jarzma, które – jak przyznał – przewyższa jego siły. „Wasza obecność – powiedział Ojciec Święty - przypomina mi, że Pan, który powierzył mi tę misję, nie pozostawia mnie samego w ponoszeniu za nią odpowiedzialności. Wiem przede wszystkim, że zawsze mogę liczyć na Jego pomoc, na pomoc Pana Boga, oraz, dzięki Jego łasce i Opatrzności, na bliskość waszą i wielu braci i sióstr na całym świecie, którzy wierzą w Boga, kochają Kościół i wspierają modlitwą i dobrymi uczynkami Wikariusza Chrystusa”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję