Reklama

Podróż na wózku

O zaletach turystyki nikogo nie trzeba przekonywać. Wszyscy wiemy, że „podróże kształcą”. Warto jednak zauważyć, że dla osób niepełnosprawnych turystyka jest szczególnie ważna. Nie tylko poprawia sprawność fizyczną czy regeneruje siły, ale także uczy pokonywania trudności, walki z lękiem przed nieznanym, pomaga w przezwyciężaniu kompleksów i - co może najistotniejsze - wyzwala z poczucia osamotnienia.
Dolny Śląsk jest jednym z najatrakcyjniejszych regionów Polski. Liczne walory przyciągają tu nie tylko turystów polskich, ale również zagranicznych. Wśród nich, nietety, bardzo rzadko pojawiają się osoby na wózkach inwalidzkich, z białą laską czy chodzące o kulach.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podaż i popyt

W województwie dolnosląskim żyje około 436 tysięcy osób niepełnosprawnych. To ponad 15% społeczeństwa. Jeśli uwzględnimy ich rodziny, krewnych i opiekunów, możemy powiedzieć, że ponad połowa Dolnoślązaków odczuwa skutki związane z niepełnosprawnością. Najczęściej jest tak, że osoby niepełnosprawne nie wyjeżdżają w ogóle. Potwierdzają to ogólnopolskie badania: na 100 osób niepełnosprawnych, 78 w ogóle nie wyjeżdża, 20 podróżuje po kraju, a tylko ponad 1 wyjeżdża za granicę. Skąd takie złe wyniki?
- Uczestnictwo w turystyce wiąże się z względami ekonomicznymi, a osoby niepełnosprawne mają niższy status ekonomiczny. Wynika to z ich niskiej aktywności zawodowej, a ta z kolei z braku wykształcenia - tłumaczy Andrzej Mańkowski, dyrektor Wydziału ds. Osób Niepełnosprawnych w Urzędzie Marszałkowskim.
Z jednej strony jest niewielkie zapotrzebowanie turystyczne niepełnosprawnych, a z drugiej nie najlepsze dostosowanie oferty turystycznej do potrzeb osób niepełnosprawnych. Pojawiają się liczne bariery: komunikacyjne, architektoniczne, problem obsługi turystycznej, brak wykształconej kadry. A należy pamiętać, że osoba niepełnosprawna to specyficzny klient, który potrzebuje specjalistycznej obsługi.

Turnusy

Głównym nurtem turystyki niepełnosprawnych są turnusy rehabilitacyjne dofinansowane przez Powiatowe Centra Pomocy Rodzinie i środki z Państwowego Funduszu Rehabilitacyjnego Osób Niepełnosprawnych.
Na Dolnym Śląsku znajdują się obiekty, które mają pozwolenie na przyjmowanie grup na takie turnusy. Są również organizatorzy, którzy się tym zajmują.
- Uważam, że optymalnie byłoby, gdyby ta turystyka była jednak integracyjna - mówi
A. Mańkowski. - Zdaję sobie sprawę, że plany to jedno, a życie drugie, ale dążymy do tego, żeby było lepiej. Byłoby dobrze, gdyby osoba niepełnosprawna mogła normalnie zadecydować o tym, kiedy i gdzie wybierze się z rodziną na urlop.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Nie ma barier?

Damian ma 21 lat. Urodził się z porażeniem mózgowym. Od dziecka porusza się na wózku inwalidzkim. Można powiedzieć, że ma szczęście, bo należy do tych osób, które już wiele zwiedziły. Dzięki swoim rodzicom, a także znajomym wolontariuszom brał udział w wielu wyprawach, był m.in. na Ślęży i Szczelińcu.
Nieraz przyszło mu się już zmierzyć z wieloma przeszkodami. - Kiedy byliśmy na kolonii w Świdwinie, w budynku, w którym mieszkaliśmy, nie było podjazdu, wtedy panowie z ośrodka skrzyknęli się i szybko zrobili prowizoryczny podjazd. Potem mogliśmy przyjeżdżać tam już bez obaw.
- Z przystosowaniem obiektów do potrzeb ludzi niepełnosprawnych jest bardzo różnie - mówi Ewa Lagoritu, mama Damiana. - Zdarza się, że gdy już można podjechać gdzieś wózkiem, bo jest asfalt lub ubita droga, to na miejscu okazuje się, że w budynku są schody i nie ma windy albo są tak wąskie przejścia, że nie można się w nich zmieścić.
Na szczęście spotykamy wielu życzliwych ludzi, którzy chętnie pomagają i to jest rekompensata wszelkich utrudnień. Niedawno, na przykład, pojechaliśmy do Oleśnicy do Urzędu Miasta. Tam czekała nas miła niespodzianka. Mimo że budynek wyremontowano i jest w nim winda dla osób niepełnosprawnych, poproszono, byśmy poczekali na dole na urzędnika, który miał do nas przyjść. Podobnie obsługiwane są tam osoby starsze i chore, które mają problemy z wejściem na górę.
Tylko raz w życiu ktoś nie zareagował na moją prośbę - wspomina mama Damiana. Najczęściej jednak ludzie są życzliwi i sami oferują pomoc.

Diabeł tkwi w szczególe

Zazwyczaj utrudnienia wynikają z braku wyobraźni, z zupełnie bezmyślnych rozwiązań - opowiada A. Mańkowski. Sztandarowym przykładem może być tu toaleta dla osób niepełnosprawnych, która niemal zawsze jest zamknięta. Klucz do niej dostępny jest w recepcji, a tam już prowadzą schody…
Barier jest dużo i na pewno szybko nie znikną. Obowiązujące dziś przepisy, żeby nowo powstające budynki były przystosowane do potrzeb niepełnosprawnych, jasno regulują, które dostosowania są obowiązkowe. Nie wszyscy jednak je respektują.
- Niedawno byliśmy w banku, w którym nie mogliśmy dostać się do jednego z pomieszczeń. Zdenerwowana, poszłam złożyć skargę - opowiada mama Damiana. W odpowiedzi usłyszałam, że konserwator nie zgadza się na zbudowanie podjazdu.
Problemy często zaczynają się, kiedy osoba niepełnosprawna wyjdzie z domu. Jeśli jest to człowiek na wózku inwalidzkim, który nie ma własnego samochodu, czeka go szereg trudności. Jakich? Zamiast autobusu niskopodłogowego (widniejącego w rozkładzie jazdy) przyjeżdża inny, chodniki są za wysokie, a tramwaje nieskopodłogowe obsługują tylko niektóre linie. - Gdy jechałem autobusem, kilkakrotnie zdarzyło się, że mimo iż sygnalizowałem kierowcy, żeby obniżył podjazd, spotkałem się z brakiem reakcji - mówi Damian. - Być może przyciski nie działały…
Problemem jest również skorzystanie z linii kolejowych. - Jeśli chcemy pojechać gdzieś pociągiem, zostają nam do wyboru tylko takie, które mają elektrycznie rozsuwane drzwi. W innych wózek się po prostu nie mieści.

Reklama

Klucz do sukcesu

Sytuacja nie jest najłatwiejsza, ale nie można powiedzieć, że są same minusy. Na Dolnym Śląsku jest wiele miejsc, do których mogą dotrzeć osoby niepełnosprawne. Na pewno potrzebny jest przy tym zapał i dobra organizacja. Dzięki wydanemu niedawno „Przewodnikowi dla niepełnosprawnych” podróż może okazać się łatwiejsza, a spośród podanych tras, można dostosować drogę do swoich możliwości.
Na to, żeby zniknęła większość barier, przyjdzie zapewne jeszcze poczekać. Jednak nie to jest najistotniejsze. Bariery, które są kluczowe dla wszystkich innych, to bariery mentalne - podkreśla A. Mańkowski. Przede wszystkim to je trzeba łamać. Musimy stale zmieniać nasz sposób myślenia o osobach niepełnosprawnych i zastanawiać się, jak dostosować rzeczywistość do ich potrzeb.

Reklama

Poziom uczestnictwa osób niepełnosprawnych w turystyce:

Osoby, które w ogóle nie wyjeżdżały
37% - Polska ogółem
78,7% - osoby niepełnosprawne

Wyjeżdżający na terenie kraju
58,9% - Polska ogółem
20,3% - osoby niepełnosprawne

Wyjeżdżający za granicę
13,6% - Polska ogółem
1% - osoby niepełnosprawne

ANDRZEJ MAŃKOWSKI, dyrektor Wydziału ds. Osób Niepełnosprawnych Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego:
Na Dolnym Śląsku istnieje bardzo duże zapotrzebowanie na usługi turystyczne świadczone niepełnosprawnym oraz na wiarygodną informację o dostępności bazy turystycznej. Analiza Biura ds. Osób Niepełnosprawnych Urzędu Marszałowskiego Województwa Dolnośląskiego wykazała, że tylko niewielki odsetek osób niepełnosprawnych decyduje się na wyjazdy turystyczne. Podstawową barierą są koszty oraz brak dostosowanej do ich potrzeb oferty. Brakuje też informacji o możliwościach korzystania z usług turystycznych i ich dostępności dla różnych grup niepełnosprawnych lub pojawia się ona w nieodpowiedniej formie. Brak ujednolicenia standardów informacyjnych jest szczególnie dotkliwy dla osób poruszających się na wózkach. Osoba o ograniczonej możliwości poruszania się niejednokrotnie otrzymuje informację o „ogólnej dostępności” obiektu, która w praktyce okazuje się nieprawdziwa: czasem błędnie zinterpretowana „dostępność” ogranicza się do wejścia do budynku i pomieszczeń recepcji. Działania Województwa Dolnośląskiego ukierunkowane są na poprawę jakości usług turystycznych dla osób niepełnosprawnych na szczeblu lokalnym, regionalnym i ponadregionalnym. Efektem tego jest wydanie pierwszego w Polsce przewodnika po regionie przeznaczonego dla osób niepełnosprawnych. Priorytetem jest upowszechnienie dostępu osób niepełnosprawnych do infrastruktury turystycznej: gastronomicznej, noclegowej i transportowej na Dolnym Śląsku. Zwiększenie się udziału osób niepełnosprawnych w ruchu turystycznym w regionie walnie przyczyni się do wzmocnienia procesów ich integracji społecznej. Wielkie znaczenie ma również promowanie wśród osób niepełnosprawnych aktywnego stylu życia. Dzięki takim działaniom osoby niepełnosprawne przestają być tylko obiektami akcji charytatywnych i pacjentami, a stają się pełnoprawnymi obywatelami aktywnie uczestniczącymi w życiu społecznym.
Wysłuchała JWM

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Majowe drogi do nieba

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 3

[ TEMATY ]

Margita Kotas

Bożena Sztajner

Ważne, by nie zostawiać drogi do świętości na ostatni etap życia, ale nauczyć się mówić Bogu „tak”, kiedy żyjemy na pełnych obrotach.

Starsi panowie, starsi panowie, starsi panowie dwaj! Już szron na głowie, już nie to zdrowie, a w sercu – ciągle maj!”. Wyjątkowo karkołomnie fragmentem piosenki Kabaretu Starszych Panów rozpoczynam ten wstępniak. Karkołomnie, bo zdawać się może, że ten żartobliwy kuplecik nijak się ma do poważnych tematów, które w zdecydowanej większości podejmujemy na łamach Niedzieli. W większości, bo porcją „fioletowego humoru” obdarza nas w felietonie bp Andrzej Przybylski (s. 23). Konsekwentnie zatem w ten karkołomny sposób będę ten fragment piosenki kleić z bieżącym numerem, a w nim wszystko się w jakiś misterny sposób „samo” ze sobą klei.

CZYTAJ DALEJ

Maryjo, przyprowadź młodych

Mam nadzieję, że owocem peregrynacji będzie większa frekwencja młodych na Mszach św. w kościele – mówi Niedzieli ks. Mieczysław Papiernik, proboszcz parafii św. Wojciecha w Kowalach-Ganie.

Obraz Matki Bożej Częstochowskiej przybył do parafii w niedzielę 28 kwietnia po południu. Przyjazd poprzedziła modlitwa różańcowa i śpiew pieśni maryjnych. Ikona została przywieziona z parafii św. Leonarda w Wierzbiu, w asyście wozu strażackiego.

CZYTAJ DALEJ

Europo, nie zatracaj swej tożsamości! 20. rocznica przyjęcia Polski do UE

2024-04-30 20:55

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Europa

Karol Porwich/Niedziela

Kościół - a w szczególności Jan Paweł II - odegrał kluczową rolę w reintegracji Europy po okresie zimnej wojny jak również na rzecz wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Gdyby Papież Wojtyła na progu referendum akcesyjnego nie zwrócił się do do rodaków w słowach: „Od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej!” oraz nie tłumaczył, że „wejście w struktury Unii Europejskiej na równych prawach z innymi państwami, jest dla naszego narodu i bratnich narodów słowiańskich wyrazem dziejowej sprawiedliwości, a z drugiej strony może stanowić ubogacenie Europy”, być może historia potoczyłaby się inaczej. 1 maja mija 20. rocznica przyjęcia Polski do UE.

Papiestwo na rzecz pokoju - źródła współczesnej integracji europejskiej

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję