Reklama

Wyzwalający promyk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wsierpniu nie pijesz? Świetnie. Ale są tacy, którzy postanowili nie pić całe życie i to bynajmniej nie alkoholicy, którym po kieliszku grozi powrót do nałogu

Krucjata. Co to takiego?

Krucjata Wyzwolenia Człowieka to ruch założony w 1979 r. przez ks. Franciszka Blachnickiego, dzieło na rzecz trzeźwości narodu. Jego naczelną zasadą jest wyzwalanie ludzi z lęku przez ewangelizację, modlitwę i post, polegający na całkowitym wyrzeczeniu się alkoholu. Bezpośrednim przyczynkiem do powstania Krucjaty był apel Papieża Jana Pawła II z 23 października 1978 r.: „Proszę, abyście przeciwstawiali się wszystkiemu, co uwłacza ludzkiej godności i poniża obyczaje zdrowego społeczeństwa”.
Pierwowzorem ruchu była Krucjata Wstrzemięźliwości działająca w latach 1957-60, którą zlikwidowały komunistyczne władze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Środek do celu

Członkowie i kandydaci KWC nie tylko nie piją alkoholu, ale też nie kupują go i nie częstują innych. Dla nich abstynencja to przede wszystkim pomoc w uwalnianiu człowieka ze wszystkiego, co go zniewala i uwłacza jego godności. Nie chodzi o abstynencję „jako taką”, o formę „sprawdzenia się”. Krucjata ma sens tylko wtedy, kiedy służy drugiemu człowiekowi, kiedy jest środkiem do zwalczania alkoholizmu. Środkiem, nie celem samym w sobie.
O istocie abstynencji mówi wyraziście Credo KWC: „Abstynencja w Krucjacie Wyzwolenia Człowieka ma przede wszystkim wartość nadprzyrodzoną jako akt ekspiacji, wynagrodzenia za grzechy pijaństwa. Chodzi w niej o dobrowolne wyrzeczenie się rzeczy - samej w sobie jeszcze nie złej i zakazanej - z motywu miłości Boga i bliźniego”.

Sposób na życie

Reklama

To właśnie braterska miłość do osoby zniewolonej alkoholem najczęściej popycha ludzi do tego dobrowolnego wyrzeczenia. Ich wytrwała modlitwa i post przynoszą błogosławione owoce. Bo jak wytłumaczyć fakt, że wielu zniewolonych wyszło z nałogu po tym, jak ktoś ofiarował w ich intencji alkoholowy post? Ta modlitwa naprawdę czyni cuda.
- Świadectwa ludzi, którzy mówili o krucjacie, robią niesamowite wrażenie - opowiada 26-letni Paweł, członek KWC. - Pamiętam taki obrazek: Kobieta i mężczyzna stoją na środku kościoła, trzymają się za ręce i płaczą. Ona przez kilkanaście lat modliła się za niego, żeby przestał pić. Teraz on jest w krucjacie i wspiera innych. Sześć lat temu podpisałam deklarację w intencji bardzo bliskiego mi człowieka - mówi Paweł. - Po pewnym czasie rozmawiałem z nim o tym. Powiedziałem mu: „Nie piję trzy lata. Ty wiesz, za kogo podpisałem tę krucjatę?”. On: „Nie wiem”. Ja: „Za Ciebie, bo uważam, że przesadzasz z piciem”. W pewnym momencie widziałem, że coś się w nim złamało. Kiedy dowiedział się, że ja nie piję, dlatego że on pije, coś w nim pękło. To był dla niego szok. Można mówić człowiekowi różne rzeczy: pijesz, jesteś alkoholikiem, musisz iść do lekarza, ale dopiero żywe świadectwo przynosi efekt. Człowiek staje w osłupieniu. Nie ma argumentów. Może pomyśleć: albo on zwariował, albo rzeczywiście ma rację. Ta osoba rzeczywiście teraz pije dużo mniej. Krucjata dla mnie jest czymś, co jest żywe, co wiąże się z życiem. Nie traktuję jej jak jakiegoś ograniczenia, to dla mnie bardziej sposób na życie, który wiąże się z narodzinami. Modlitwą pomagam drugiemu porzucić nałóg. To taki promyk dla człowieka, który pije i nie ma siły.

KWC w archidiecezji wrocławskiej

Członkowie i kandydaci składają swoje deklaracje abstynenckie do stanic Krucjaty. Stanica nr 1 znajduje się w Krościenku nad Dunajcem w Centrum Ruchu Światło-Życie na Kopiej Górce. W archidiecezji wrocławskiej większe wspólnoty KWC to „Gedeon” przy kościele pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego na wrocławskim Gądowie, „Ostrobramska” przy kościele pw. Opieki św. Józefa na Ołbinie i wspólnota z oleśnickiej parafii św. Jana Apostoła. Wszystkie spotykają się w pierwszą sobotę miesiąca. Inne grupy KWC działają przy większych wspólnotach Ruchu Światło-Życie.
- Od początku istnienia Krucjaty w naszej diecezjalnej księdze widnieje ok. 20 tys. wpisów - mówi dotychczasowy moderator KWC ks. Bogusław Stec. - Najczęściej są to deklaracje czasowe. Rocznie odnotowujemy ok. 500 takich wpisów.

Zawołanie „Nie lękajcie się!” przypomina członkom Krucjaty, że głównym ich zadaniem jest wyzwalanie ludzi od lęku, który czyni człowieka niewolnikiem.
Krzyż to znak Krucjaty - wyprawy krzyżowej, a zarazem znak najgłębszej tajemnicy wolności.
Litera „M” symbolizuje stojącą pod Krzyżem Maryję, wzór oddania się Chrystusowi i zjednoczenia z Nim.
Litera „m” to „my”, czyli członkowie KWC.

„Uczcie ludzi lepszego, Bożego pojmowania sprawy trzeźwości. Ukażcie im abstynencję od strony jak najbardziej właściwej: jako wynagrodzenie Bogu za wszystkie zniewagi, których doznaje od tych, co w nietrzeźwości zapominają o swym człowieczeństwie”.
Kard. Stefan Wyszyński - błogosławieństwo przesłane Krucjacie

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: nie dla wojny, tak dla dialogu

2024-05-05 13:05

[ TEMATY ]

papież Franciszek

VaticanNews

"Nie dla wojny, tak dla dialogu" - powiedział papież Franciszek podczas spotkania z wiernymi w niedzielę na modlitwie Regina Coeli w Watykanie. Wezwał do modlitwy za Ukrainę, Izrael i Palestynę.

Zwracając się do tysięcy wiernych przybyłych na plac Świętego Piotra na południową modlitwę papież powiedział: "Proszę, módlmy się dalej za umęczoną Ukrainę; bardzo cierpi, a także za Palestynę i Izrael".

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Włoski „łowca” pedofilów ks. Fortunato Di Noto: musimy bardziej chronić dzieci

2024-05-05 15:35

[ TEMATY ]

Ks. Di Noto

Włodzimierz Redzioch

Ks. Fortunato Di Noto

Ks. Fortunato Di Noto

Pedopornografia staje się coraz powszechniejszym przestępstwem w internecie, do tego dochodzą nadużycia związane z wykorzystywaniem sztucznej inteligencji. W rozmowie z włoską agencją SIR wskazuje na to ks. Fortunato Di Noto. Jest on inicjatorem Dnia Dzieci Ofiar Przemocy, Wykorzystywania i Obojętności, który przypada w pierwszą niedzielę maja. W tym roku obchodzony jest już po raz dwudziesty ósmy i przekroczył granice Włoch, docierając m.in. do Polski, Francji i Watykanu.

Obojętność unicestwia dzieciństwo

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję