Jeszcze przed I wojną światową, na terenie diecezji przemyskiej
istniały szkoły szczebla podstawowego, jak i średniego, w których
uczyły się dzieci wywodzące się zarówno z miast, jak i wsi. Stopień
dostępności kształcenia był bardzo zróżnicowany. W skomplikowanych
czasach powojennych niezmiernie trudno było zdobyć wykształcenie
młodemu chłopcu czy dziewczynie pochodzącym z biednej wiejskiej rodziny.
Niejednokrotnie, nawet bardzo zdolne dzieci nie mogły kształcić się
w szkole średniej, nie mogły nawet marzyć o wyższym wykształceniu.
Bł. Józef Sebastian Pelczar, wspominając swoją młodość, doświadczenia
pracy duszpasterskiej jako wikariusz, a także wizytując parafie był
świadom trudności piętrzących się przed młodym pokoleniem w jego
drodze do oświaty. Swą troską ogarniał nie tylko chłopców pragnących
zdobyć wykształcenie, mimo biedy materialnej. Postanowił także otworzyć
możliwość kształcenia się młodzieży żeńskiej. Już podczas synodu
diecezjalnego, który odbył się w 1908 r. w dokumentach synodalnych
znalazła się instrukcja dotycząca akcji społecznej w diecezji przemyskiej.
Wśród licznych zadań, które zostały postawione przed duchowieństwem
znalazło się zalecenie organizowania szkół praktycznych dla młodzieży.
Zalecenie to było realizowane w następnych latach w wielu miejscach
diecezji. Poprzez organizowanie szkół, kursów, szkoleń, Kościół diecezjalny
starał się przygotować młodzież do odpowiedzialnego podjęcia zadań
w życiu dorosłym.
W bogatą panoramę zorganizowanych różnych form kształcenia
ubogiej młodzieży wpisała się Prywatna Ludowa Szkoła Rolnicza Żeńska
Sióstr Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego. Jej oficjalna działalność
została zainaugurowana we wrześniu 1919 r. Przeznaczona była dla
dziewcząt wiejskich i małomiasteczkowych z terenów diecezji przemyskiej.
Przed szkołą postawiono zadanie religijnego wychowania dziewcząt
oraz przygotowanie ich do dorosłego życia w gospodarstwie domowym.
Dziewczęta miały więc nauczyć się pielęgnowania chorych, szycia,
gotowania, prania, sadownictwa i ogrodnictwa oraz hodowli zwierząt.
Poza umiejętnościami praktycznymi Siostry Sercanki prowadzące tę
szkolę uczyły śpiewu kościelnego, historii i geografii Polski oraz
rachunków. Podstawowy kurs trwał 10-11 miesięcy, czyli jeden rok
szkolny. Rok szkolny rozpoczynał się w miesiącu listopadzie. Istniała
możliwość przedłużenia czasu trwania nauki, zwłaszcza wówczas, gdy
uczennica chciała zdobyć lepsze wykształcenie. Dbano także o duchowe
urobienie wychowanek zachęcając je do codziennych modlitw, miesięcznej
spowiedzi św. i częstej Komunii Świętej. Funkcję kierowniczki szkoły
znajdującej się przy ulicy Szczytowej (obecnie ul. ks. Popiełuszki)
sprawowała każdorazowa siostra przełożona Sióstr Sercanek.
Koszty utrzymania, które w początkowym okresie wynosiły
100 koron, miały być pokrywane przez rodziców bądź też opiekunów
dziewcząt. Koszty te były przeznaczone na utrzymanie uczennic, natomiast
nauka była bezpłatna.
Według założeń szkoły, w pierwszym roku jej istnienia (
1919/1920) spodziewano się 28 dziewcząt, z czego 24 miało pochodzić
z terenu diecezji a 4 z samego miasta Przemyśla.
Analogiczna szkoła dla dziewcząt została założona w Korczynie.
Początkowo biskup Pelczar przyczynił się do założenia w swej rodzinnej
miejscowości szpitala dla chorych oraz szkoły dla dziewcząt. Szpitalik
ten ufundowany jeszcze przez Józefa Sebastiana Pelczara, jako profesora
Uniwersytetu Jagiellońskiego przeznaczony był dla 12 starszych i
ubogich osób. Szkoła gospodarstwa domowego powstała ok. 1900 r. i
miała kształcić 16 dziewcząt pochodzących z Korczyny. Z biegiem czasu
okazało się, że zapotrzebowanie na szkołę dla dziewcząt jest duże.
Fundusz przeznaczony na utrzymanie obu instytucji został zdewaluowany,
dlatego też szpitalik został rozwiązany. Siostry Sercanki, którym
została powierzona opieka nad szkołą rozbudowały dom i obejście gospodarcze,
dokupując ziemię. Szkoła prowadzona przez siostry była akceptowana
przez ówczesne władze oświatowe, które roztoczyły nad nią opiekę.
Dzięki temu liczba uczennic wahała się w granicach 40 osób.
W ciągu dwudziestolecia międzywojennego obie szkoły opuściło
w sumie ponad tysiąc uczennic. Były one dobrze przygotowane do codziennych
obowiązków w małżeństwie i rodzinie. Dziewczęta, które ukończyły
to podstawowe szkolenie, mogły zakładać w swoich rodzinnych wioskach
podobne szkółki i przekazywać swe umiejętności innym. Wiele spośród
nich angażowało się w prace różnych stowarzyszeń katolickich na terenie
diecezji i poza nią.
W latach trzydziestych XX w. na terenie diecezji przemyskiej
istniało wiele podobnych inicjatyw zmierzających do formowania młodzieży
żeńskiej i do przygotowania jej do odgrywania roli gospodyni domowej.
Kursy i szkolenia gotowania i szycia oraz ochronki i szpitale dla
ubogich były organizowane, bądź prowadzone przez Siostry Służebniczki,
Siostry Felicjanki, Siostry Boromeuszki, Siostry Opatrzności Bożej,
Siostry Rodziny Maryi, Siostry Dominikanki.
Podobne zadania podejmowały i spełniały z powodzeniem
niektóre organizacje, takie jak Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży
Żeńskiej lub Katolickie Stowarzyszenie Sług Katolickich.
Mimo bardzo trudnych nieraz warunków społeczno-politycznych
a także biedy materialnej społeczeństwo Podkarpacia potrafiło skutecznie
poszukiwać sposobu, by pomóc samym sobie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu