Reklama

Polska

Nie lekceważmy konsekwencji suspendowania kapłana

[ TEMATY ]

kapłan

Tomasz Lewandowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do tego, by nie lekceważyć konsekwencji suspendowania księży apeluje do świeckich Akcja Katolicka w Polsce. W liście podpisanym przez prezes Halinę Szydełko, przypomina, że świadome branie udziału w sakramentach sprawowanych przez suspendowanego kapłana oznacza popełnienie grzechu ciężkiego. Podkreśla też, że postawa taka wynika z braku znajomości Katechizmu Kościoła Katolickiego i jednocześnie ludzkiej życzliwości wobec suspendowanego duchownego. "Wszyscy, którzy mniej lub bardziej świadomie występują przeciwko Pasterzom Kościoła dają godne ubolewanie świadectwo braku pokory i miłości do Kościoła, które to przymioty powinny cechować każdego oddanego Bogu chrześcijanina. Godne ubolewania jest również to, że niektórzy katolicy przypominają sobie o swoich związkach z Kościołem, oświadczając publicznie „My to Kościół”, tylko w sytuacji gdy są przeciwni swojemu biskupowi" - czytamy w przesłanym KAI dokumencie.

Publikujemy treść listu Akcji Katolickiej:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Konsekwencje kary nałożonej na duchownego dla świeckich

Niedawne wydarzenia w jednej z polskich diecezji, w której miejscowy ordynariusz nałożył karę suspensy na podległego mu duchownego ( zgodnie z Kodeksem Prawa Kanonicznego , 1371, 2° ) pokazały jak wielka jest niewiedza świeckich co do skutków, jakie powoduje ten rodzaj sankcji.

Gwoli wyjaśnienia trzeba dodać, że wg. cytowanego kodeksu kara jest nakładana gdy duchowny okazuje nieposłuszeństwo Stolicy Apostolskiej, ordynariuszowi lub przełożonemu, którzy zgodnie z prawem coś nakazują lub czegoś zakazują, a co więcej, gdy ten, po upomnieniu, trwa w nieposłuszeństwie. Przyczyny takiej decyzji podejmowanej przez ordynariusza nie są zatem błahe. Sama decyzja zapada w drodze dłuższego postępowania, tak aby mający być obłożony sankcją kapłan miał szansę zrewidowania swego postępowania. Konsekwencją kary jest odsunięcie księdza od sprawowania czynności kapłańskich. Oznacza to, że suspendowany duchowny nie ma prawa udzielania sakramentów, a wierni uczestniczący w odprawianych przez niego sakramentach narażają się na popełnienie grzechu ciężkiego.

Reklama

Niestety, zdarza się, że świeccy albo nie rozumieją istoty tego zagadnienia, albo nawet lekceważą konsekwencje wypływające z faktu suspendowania ich duszpasterza. Możemy bowiem nie znać szczegółowo litery prawa kościelnego, ale mając świadomość takiej kary nałożonej na księdza, musimy również zdawać sobie sprawę, że korzystanie z udzielanych przez niego sakramentów jest niczym innym jak świadomym obrażaniem Boga. Skutki duchowe takiego postępowania są dramatyczne zarówno dla osób duchownych, jak i dla samych świeckich. Popełnienie grzechu ciężkiego oznacza bowiem utratę łaski uświęcającej, a tylko będąc pod jej działaniem, możemy uczestniczyć w pełnym życiu sakramentalnym. Należy pamiętać, że tylko i wyłącznie sakramenty sprawowane w liturgii Kościoła otwierają nas na żywe relacje w komunii z Bogiem i innymi ludźmi.

Nie tak dawno w bardzo podobnym komunikacie Zarząd Akcji Katolickiej w Polsce poinformował, że nie ma zwyczaju i nie zamierza komentować decyzji hierarchii kościelnej podejmowanych zgodnie z prawem kanonicznym i autonomią danej struktury Kościoła. Po raz kolejny stajemy jednak przed faktem niesubordynacji księdza, a co więcej, wciąganiem w ten konflikt świeckich, którzy często w dobrej woli, z czysto ludzkiej życzliwości dla swego duszpasterza, ponadto na skutek nieznajomości Kodeksu Prawa Kanonicznego, zajmują w sytuacji konfliktowej stanowisko sprzyjające suspendowanemu duchownemu. Ponownie pragniemy zatem przypomnieć osobom świeckim, co mówi na ten temat Katechizm Kościoła Katolickiego jednoznacznie stwierdzający, że biskup poprzez akt konsekracji w sposób szczególny i dostrzegalny przyjmuje rolę samego Chrystusa stając się prawdziwym i autentycznym nauczycielem wiary. Raz jeszcze trzeba mocno podkreślić, że wszyscy, którzy mniej lub bardziej świadomie występują przeciwko Pasterzom Kościoła dają godne ubolewanie świadectwo braku pokory i miłości do Kościoła, które to przymioty powinny cechować każdego oddanego Bogu chrześcijanina. Godne ubolewania jest również to, że niektórzy katolicy przypominają sobie o swoich związkach z Kościołem, oświadczając publicznie „My to Kościół”, tylko w sytuacji gdy są przeciwni swojemu biskupowi.

Reklama

Bardzo często taka postawa świeckich, którzy stają, jak im się wydaje w słusznej sprawie, wynika z braku elementarnej wiedzy z zakresu Katechizmu Kościoła Katolickiego. To obok Pisma św. fundamentalny dokument, którego nieznajomość, jak widać, doprowadza do niebezpiecznych i gorszących konsekwencji. Jest to wielkie wyzwanie dla lokalnych wspólnot parafialnych i dla wszystkich wiernych, aby nie tylko nadrobić braki w znajomości nauki Kościoła, lecz przede wszystkim, aby umieć wzbudzić w sobie wrażliwość na wymogi, jakie stawia przed każdym chrześcijaninem życie i działanie w mocy Bożej Łaski.”Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga”. ( Ef 2, 8 ). Chrystus, lekarz naszych dusz i ciał, dopuszczając nas poprzez sakramenty do wtajemniczenia chrześcijańskiego, daje nam wiele szans otwarcia się na dar Bożej Łaski. Nie marnujmy tej szansy.


Halina Szydełko
Prezes Zarządu
Krajowego Instytutu
Akcji Katolickiej

Warszawa, 7 września 2013 r.

2013-09-12 08:20

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bądźmy światłem świata

Niedziela przemyska 20/2013, str. 1, 4-5

[ TEMATY ]

kapłan

kapłaństwo

Bożena Sztajner/Niedziela

Historia, która stała się przedmiotem tego artykułu, sięga czasu sprzed sześciu lat. Wówczas każdy z dzisiejszych neoprezbiterów stanął przed wielkim gmachem na ulicy Zamkowej, na którym umieszczona była mała tablica z napisem „Wyższe Seminarium Duchowne”. Staliśmy wszyscy z niemałym lękiem i tysiącem pytań, które sprowadzały się do prostego dylematu: czy przekroczyć bramę seminarium, czy też nie? Staliśmy z zaczynem naszych powołań i nieśmiałym przekonaniem, że słowa „Pójdź za mną” pochodziły rzeczywiście od Pana Jezusa i są słowami autentycznego wezwania. Zdecydowaliśmy się i nie żałujemy.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski - plan obchodów na Jasnej Górze

2024-05-03 09:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Matka Boża

Karol Porwich/Niedziela

Dziś na Jasnej Górze, 3-go maja, uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Suma odpustowa odprawiona zostanie na Szczycie o godz. 11.00, poprzedzi ją program słowno-muzyczny: „W oczekiwaniu na beatyfikację sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej” o godz. 10.00. W czasie Sumy ponowiony zostanie Milenijny Akt Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Maryi, Matce Kościoła za Wolność Kościoła Chrystusowego. O godz. 19.00 Mszę św. odprawi metropolita częstochowski, abp Wacław Depo. Uroczystości zakończy Apel Jasnogórski.

- Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski związana jest ze ślubami lwowskimi Jana Kazimierza - wyjaśnia o. Michał Bortnik, rzecznik prasowy Jasnej Góry. Śluby te były wyrazem wdzięczności za cudowną obronę Jasnej Góry i ocalenie Ojczyzny. Jan Kazimierz obrał wtedy Maryję Królową i Matką swoją i swoich poddanych, całego królestwa. - Ciekawą rzeczą jest to, że Maryja sama wybrała sobie ten tytuł, bo w 1608 r. objawiła się mieszkającemu w Neapolu włoskiemu misjonarzowi, o. Juliuszowi Manicinelli z zakonu jezuitów, który był czcicielem polskich świętych - dodał o. Bortnik. Włoski misjonarz podczas modlitwy zastanawiał się nad najpiękniejszym tytułem, jakim uhonorować można Matkę Bożą. Ukazała mu się wtedy sama Maryja pytając, dlaczego nie nazwie Jej Królową Polski. Maryja uzasadniła swoją prośbę tym, że jest to naród, który sobie wybrała, naród, który Ją czci. Kiedy w 1610 r. o. Manicinelli przyjechał do Polski i odprawiał Mszę św. w katedrze na Wawelu kolejny raz objawiła mu się Matka Boża ponawiając swoje życzenie.

CZYTAJ DALEJ

Rzeszowskie spotkania maryjne

2024-05-03 21:00

Irena Markowicz

Pani Rzeszowska na osiedlu Staroniwa

Pani Rzeszowska na osiedlu Staroniwa

W maju, miesiącu przesiąkniętym wdzięcznością do naszej Matki w Niebie łatwiej też

odnajdujemy ślady jej obecności w naszym otoczeniu. Kamienna figura Pani Rzeszowa na osiedlu Staroniwa, bliźniaczo podobna do tej, która objawiła się Jakubowi Ado w 1513 na gruszy w ogrodzie bernardyńskim...

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję