Kilka lat temu na niektórych publikacjach watykańskich,
na przewodnikach po Rzymie, na pamiątkach z Wiecznego Miasta, a nawet
na koszulkach i apaszkach zaczęto umieszczać barwny symbol Wielkiego
Jubileuszu. W świadomości milionów ludzi Rok Święty 2000 kojarzy
się już nierozerwalnie z tym właśnie rysunkiem. Mało kto jednak wie,
że zaprojektowała go nikomu do tej pory nie znana młoda plastyczka
włoska Emanuela Rocchi. Urodziła się w Umbrii i już od dzieciństwa
pasjonowało ją malarstwo, dlatego więc postanowiła pójść do Szkoły
Sztuki Medalierskiej przy Mennicy Państwowej w Rzymie. Gdy rozpisano
międzynarodowy konkurs na symbol (logo) Wielkiego Jubileuszu, zdecydowała
się wziąć w nim udział.
Poprosiłem Emanuelę Rocchi, by opowiedziała Czytelnikom "
Niedzieli" swą "przygodę artystyczną", związaną z przygotowaniem
projektu symbolu Roku Jubileuszowego.
WŁODZIMIERZ RĘDZIOCH: - Jak powstał projekt symbolu Wielkiego Jubileuszu?
EMANUELA ROCCHI: - W ciągu kilku dni wykonałam szkic
symbolu, który z małymi zmianami został przedstawiony do konkursu.
Mój rysunek miał symbolizować uścisk między wszystkimi ludźmi świata:
najpierw przedstawiał pięć postaci, reprezentujących pięć kontynentów,
trzymających się za ręce. Następnie zastąpiłam ludzkie figury gołębicami,
które symbolizują pokój i Ducha Świętego. Każda z gołębic ma inny
kolor, a wszystkie razem, łącząc się, tworzą kulę ziemską. Z gołębic
wychodzą promienie, które mają kształt krzyża. Glob ziemski nakładający
się na krzyż ma symbolizować związek między Bogiem a ludźmi. Rysunek
ten umieściłam na niebieskim, kolistym tle, które przedstawia wszechświat.
Wokół rysunku umieściłam napis:
IUBILAEUM A.D. 2000 (Jubileusz Roku Pańskiego 2000), natomiast
w jego niebieskie tło wkomponowałam hasło Jubileuszu: CHRISTUS -
HERI - HODIE - SEMPER (Chrystus - Wczoraj - Dzisiaj - Zawsze).
- Kiedy dowiedziała się Pani, że projekt ten został wybrany jako symbol Jubileuszu i jaka była Pani reakcja?
- Przez wiele miesięcy nie miałam żadnych wiadomości, następnie dowiedziałam się, że mój projekt przechodził przez kolejne etapy selekcji i trafił do finału wraz z kilkoma projektami wyspecjalizowanych agencji reklamowych. Pod koniec września poinformowano mnie, że wygrałam konkurs na symbol Jubileuszu. Była to dla mnie tak wielka niespodzianka, że z radości rozpłakałam się.
- Czy miała Pani okazję, by osobiście przedstawić swój projekt Ojcu Świętemu?
- Spotkanie z Papieżem było dla mnie największą nagrodą za moją pracę. Dane mi było osobiście pokazać mój projekt Ojcu Świętemu w czasie audiencji. Wtedy również podziękowałam Janowi Pawłowi II za wybranie mojego symbolu Jubileuszu. Papież był dla mnie bardzo serdeczny.
- Gratuluję Pani tego wielkiego sukcesu i dziękuję za rozmowę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu