Reklama

Na 20-lecie Pontyfikatu Jana Pawła II

Papież końca czasów" (80)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak już wspomniałem, Jan Paweł II był na Sycylii czterokrotnie i, można napisać, z pielgrzymki na pielgrzymkę występował z większą determinacją przeciw mafii. Bardzo ostro przemówił przed drugą wizytą w listopadzie 1991 r., kiedy to do biskupów sycylijskich powiedział: " Zorganizowana przestępczość pochodzenia mafijnego jest bolesną raną społeczną, jest zagrożeniem, które podminowuje od wewnątrz etykę sumienia i chrześcijańską kulturę mieszkańców Sycylii". Była to jakby zapowiedź, że wkrótce zamierza uderzyć jeszcze mocniej w mafię. Mówił, odsłaniając przyczyny działalności i zbrodnie mafii: "U podstawy układów mafijnych znajduje się kłamstwo o człowieku, o społeczeństwie, o jego przyszłości; kłamstwo pretendujące do stworzenia solidarności klanowej".
Potem Papież wyruszył na Sycylię. Była to prawdziwa wyprawa krzyżowa, która rozbudziła wszystkich do walki z mafią, tym razem na serio. W TraMpani, na placu Wiktora Emanuela, Jan Paweł II powiedział: " Ośmiornica, być może, ale przede wszystkim wąż, wąż, który pojawia się w Biblii, w Księdze Rodzaju, kusiciel, diabeł, książę kłamstwa i przebiegłości. Jak niegdyś Bóg zwracał się do Adama zagubionego w raju, tak dzisiaj woła do mieszkańca Sycylii: ´Gdzie jesteś?´".
Nie ulega wątpliwości, że mafia jest, zdaniem Jana Pawła II, uosobieniem szatana, zbuntowanego przeciw Bogu anioła. Dlatego w Neapolu, kolebce mafii, Papież powiedział: "Trzeba skończyć z synami szatana". To było jak wypowiedzenie wojny mafii przez Kościół. Był to również sygnał dla mafii, że skończyła się cierpliwość wymiaru sprawiedliwości - jej odpowiedzią było zabójstwo sędziego Giovanni Falcone. Reakcją Papieża było przyspieszenie kolejnych pielgrzymek na Sycylię. W maju 1993 r. Jan Paweł II w Agrigento na Sycylii odwołał się do mieszkańców wyspy, szukał w nich poparcia dla wielkiej krucjaty przeciw mafii. Mówił w Dolinie Świątyni: "Po tylu cierpieniach macie prawo do życia w pokoju. Ci, którzy zakłócają ten pokój, mają na sumieniu wiele ofiar. Oni muszą zrozumieć, że nie wolno zabijać niewinnych. Bóg powiedział: ´Nie zabijaj´. Żaden człowiek, żadne ugrupowanie, żadna mafia nie może zmienić ani podeptać tego świętego prawa Boskiego (...). Zwracam się do ludzi odpowiedzialnych za tę sytuację: nawróćcie się, kiedyś wybije godzina Sądu Bożego". Echo tych słów znajduje się w liście do młodocianych przestępców: "Silna jest dziś na Sycylii wola ratowania się i wyzwolenia, szczególnie spod władzy mafii i innych tajemnych sił. Kto dopuszcza się przemocy i ucisku połączonego z przelewem ludzkiej krwi, będzie za to odpowiadać na Sądzie Bożym". A zaraz potem myśl, która była jak gdyby hasłem tej pielgrzymki i jednocześnie programem dla sycylijskiego Kościoła: "Nie wolno nigdy poddawać się gangrenie zła!".
Rozpoczynając czwartą pielgrzymkę na Sycylię, Jan Paweł II powiedział 4 listopada 1994 r. w Katanii: "Przybywam głosić wam Ewangelię, orędzie zbawienia i nadziei. Czas nagli i nie ma miejsca na bierne oczekiwanie i bojaźliwą miernotę. W obecnym momencie dziejowym nie ma miejsca na tchórzostwo i inercję; nie byłyby one objawem mądrości czy rozwagi, ale raczej nagannego zaniedbania. (...) Wszystkim wam powiadam: wstańcie, umiejcie zło dobrem zwyciężyć! Ten, który zwyciężył grzech i śmierć, jest z wami!" To samo powtórzył mieszkańcom Syrakuz: " Papież jest tu, aby dzielić z wami wasze niepokoje i dodać wam otuchy! Nie poddawajcie się apatii, ospałości i lenistwu, które prowadzą do inercji i zgody na fatum zła i niesprawiedliwości. (...) Jestem tu, by zachęcić wszystkie zdrowe siły społeczne do konstruktywnej solidarności. Jestem tu, by powiedzieć wam: nie zamykajcie się w rezygnacji. ´Nabierzcie ducha i podnieście głowy´. Przybyłem, by siać nadzieję". W niedzielę 6 listopada, gdy Jan Paweł II miał rozpocząć rozważanie przed modlitwą Anioł Pański, rozległy się okrzyki: "Przekroczymy wraz z Tobą próg nadziei!".
Będąc w Syrakuzach, Papież poświęcił sanktuarium Matki Bożej Płaczącej, wybudowane na cześć objawień maryjnych w 1953 r. Powiedział przy tej okazji, że płacz Maryi to wydarzenie opatrznościowe, które nie dzieje się przypadkowo i powinno przemawiać do całej ludzkości. Tym bardziej, że "Ewangelia ani razu nie wspomina o płaczu Matki Bożej (...). Łzy Maryi pojawiają się w objawieniach, którymi od czasu do czasu towarzyszy Ona Kościołowi w jego marszu po drogach świata. Maryja płacze w La Salette w połowie ubiegłego stulecia (...). Płacze i tu, w Syrakuzach, po II wojnie światowej. Płacz ten zrozumieć można właśnie na tle tych dramatycznych wydarzeń: straszliwej hekatomby, jaką przyniosła wojna; zagłady synów i córek Izraela; groźby, jaką dla Europy był nadchodzący ze Wschodu zdecydowanie bezbożny komunizm". Przy okazji Papież ujawnił mało znany poza Polską fakt, że w tym samym mniej więcej czasie łzy dostrzeżono na wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej w Lublinie. Przypomniał też łzy Piotra po tym, jak ten zaparł się Jezusa. Na koniec Matce Bożej Płaczącej powierzył swoją posługę i do Jej sanktuarium zaprosił tych wszystkich, którym ciąży świadomość grzechu. "Łzy Maryi - powiedział - to łzy bólu z powodu tych, którzy odrzucają miłość Bożą. To także łzy modlitwy i nadziei. O, Płacząca Madonno, zetrzyj łzy cierpiących, zrozpaczonych i ofiar wszelakiej przemocy!"

CDN.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Adorować to postawić Boga w centrum życia

2024-05-11 09:47

ks. Łukasz Romańczuk

Abp Józef Kupny, metropolita wrocławski

Abp Józef Kupny, metropolita wrocławski

Drugi dzień II Kongresu Wieczystej Adoracji rozpoczął się w katedrze pw. św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu. Eucharystii przewodniczył abp Józef Kupny, metropolita wrocławski.

W homilii abp Józef Kupny wyjaśnił, czym jest adoracja Najświętszego Sakramentu. - Odkrywamy adorację jako wymóg wiary. Adorować to postawić Boga w centrum życia, to nadać wszystkim sprawom właściwy porządek, stawiając Boga na pierwszym miejscu. W życiu wiarą nie wystarczy sama wiedza teologiczna, potrzeba Go spotkać i adorować. Na niewiele zdadzą się nasze wiadomości z zakresu życia religijnego czy zdolności duszpasterskie, jeśli nie padamy na kolana. Wiara jest relacją z żywą osobą, którą się kocha. Stając twarzą w twarz z Jezusem poznajemy Jego oblicze. Adorując odkrywamy dzieje miłości z Bogiem, w którym nie wystarczają idee, ale trzeba Go postawić na pierwszym miejscu, tak jak stawia się osobę, którą kochamy. Taki właśnie musi być Kościół, adorujący i zakochany w Jezusie, swoim Oblubieńcu - wskazał. abp Kupny i dodał: - Trwanie na kolanach przed Jezusem jest lekarstwem na podziały w Kościele. Dzisiaj chcemy rozważać, że adoracja czyni jedność w Kościele. Przez adorację dokonuje się wyzwolenie z największego niewolnictwa, uzależnienia do nas samych.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 11.): Popsuty termometr

2024-05-10 20:50

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Co zrobić, jeśli nikt nie widzi we mnie dobra? Kto jest w stanie przywrócić mi wiarę w siebie? Jak działa Maryja na serce przygniecione złem? Zapraszamy na jedenasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o tym, że Matka Boża z każdego potrafi wykochać dobro.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Papież: wojna jest oszustwem, umieśćmy braterstwo w centrum naszego życia

2024-05-11 13:58

[ TEMATY ]

Franciszek

PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIAN

Do odważnego wzrastania w sztuce pokojowego współistnienia wezwał Papież uczestników Światowego Spotkania nt. Ludzkiego Braterstwa, które drugi rok z rzędu odbywa się w Watykanie. Franciszek podkreślił, że to wydarzenie jest pokłosiem encykliki Fratelli tutti i zachęca do „tworzenia wokół Bazyliki św. Piotra inicjatyw związanych z duchowością i sztuką dla budowania dialogu w świecie”.

Ojciec Święty zauważył, że uczestnicy szczytu na rzecz pokoju i braterstwa przybyli do Watykanu w czasie, kiedy „świat jest w ogniu”, by powtórzyć swoje „nie” wojnie i „tak” pokojowi, świadcząc o humanizmie, który łączy nas jako braci. Franciszek nawiązał do słów Martina Luthera Kinga o tym, iż „nauczyliśmy się latać, jak ptaki; pływać jak ryby, ale wciąż nie nauczyliśmy się prostej sztuki życia razem jako bracia”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję