Na zakończenie oktawy Bożego Ciała po Krakowie harcuje Lajkonik.
Pochód, w asyście swojej świty i orkiestry, Lajkonik rozpoczyna od
dziedzińca klasztoru Panien Norbertanek na Zwierzyńcu. Tu od rana
oczekują na niego tłumy krakowian z dziećmi i turyści. Chcą podziwiać
harce i tańce słynnego zwierzynieckiego konika, a następnie wziąć
udział w przemarszu z nim przez miasto. Wielu też liczy na to, że
po opłaceniu "Tatarzynowi" haraczu i otrzymaniu od niego razów buławą
tatarską zapewni sobie szczęście na cały rok.
Tradycja Lajkonika wywodzi się od najazdu tatarskiego
w 1287 r. Gdy Tatarzy po raz kolejny napadli na miasto, zastali Kraków
otoczony murami. Postanowili więc zdobyć gród od zachodu. Przeprawiwszy
się przez Wisłę w święto Bożego Ciała, uderzyli na miasto od strony
Zwierzyńca. Tu jednak napotkali na zdecydowany opór ze strony wiślanych
flisaków, zwanych włóczkami. W zaciekłej walce pod klasztorem Norbertanek
włóczkowie rozgromili Tatarów. Siostry z obawy przed Tatarami schroniły
się w wapiennych skałach Sowińca, od tego czasu noszących nazwę Skał
Panieńskich. Włóczkowie wieść o zwycięstwie zanieśli do grodu. W
tym celu utworzyli radosny pochód pod przewodnictwem jednego z flisaków,
który przywdział strój poległego wodza Tatarów. Zabrał też tatarską
buławę wodza jako znak zwycięstwa. A ponieważ w bitwie legły wszystkie
konie, więc wystrugano naprędce drewnianego konika, którego przyodziano
w bogato zdobiony tatarski rynsztunek, i zwycięski pochód - wzbogacony
o zdobyczne chorągwie, piszczałki i bębny - ruszył do Krakowa.
Na pamiątkę tych wydarzeń w oktawę Bożego Ciała cech
flisaków, trudniących się spławem drewna i innych towarów Wisłą,
kultywował tradycję przemarszu przez miasto groźnego Tatara, który
w takt muzyki tańczył, zbierał haracz i rozdawał razy tatarską buławą.
Od 1904 r. konik zwierzyniecki ubrany jest w strój zaprojektowany
przez Stanisława Wyspiańskiego. W 1997 r. świta Lajkonika otrzymała
31 nowych strojów. Zaprojektowała je Krystyna Zachwatowicz, a wykonały
pracownie teatralne w Krakowie.
Podobnie jak w ubiegłych latach i w tym roku popisowy taniec
z chorągwią Lajkonik wykonywał przed południem na dziedzińcu klasztoru
Norbertanek, a następnie ruszył tradycyjną trasą w kierunku Rynku
Głównego. Dotarł tu już wieczorem. Pod wieżą ratuszową czekali na
niego włodarze miasta. Wzniesiono toast za pomyślność miasta, a prezydent
- prof. Andrzej Gołaś w imieniu władz miejskich złożył Tatarzynowi
tradycyjny haracz w postaci "worka z pieniędzmi".
Organizatorem przemarszu Lajkonika jest Muzeum Historyczne
Miasta Krakowa, gdzie przechowuje się oryginalny strój Lajkonika
według projektu Wyspiańskiego. Niezmiennie od 13 lat w strój ten
przebiera się i harcuje po Krakowie Zbigniew Glonek, pracownik MPWiK
w Krakowie. Dotychczasowy strój Lajkonika ważył ponad 30 kg. W tym
roku zmieniono konstrukcję konika i ciężkie stalowe pręty zastąpiono
lekkim aluminium. Konik otrzymał też nowy pióropusz z białych strusich
piór. Nie naruszyło to jednak w niczym jego podobieństwa do oryginału,
nadal też stanowi jedną z największych atrakcji Krakowa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu