Reklama

Z sejmowej ławy nr 447

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ileż to razy powtarzane były pamiętne słowa Ojca Świętego Jana Pawła II, że wolność nie jest człowiekowi dana. Jest mu zadana. Jest darem, ale jednocześnie zadaniem bardzo odpowiedzialnym, którego nie można zlekceważyć.
Na drodze ku wolności i suwerenności Polski stały tysiące istnień ludzkich, które oddały swe życie za Ojczyznę, ginąc z rąk okupanta niemieckiego, sowieckiego, a potem komunistów w polskich mundurach, stały miliony dręczonych Polaków, Prymas Tysiąclecia, Ojciec Święty, rzesze męczonych
ludzi spod znaku "Solidarności". A potem było zachłyśnięcie się wolnością, nieporadność młodziutkiej polskiej prawicy, którą coraz częściej zastępowali i w ważnych decyzjach "wyręczali" liberałowie SLD, KLD, UD, UW, nauczeni bezczelności politycznej jeszcze w PZPR. Tę bezczelność udoskonalili.
Aż wreszcie przyszła druga niedziela października 2000 r., która ujawniła narodową schizofrenię. Nie wierzę w tak dalece posuniętą degenerację ponad połowy społeczeństwa. Wśród nich zaledwie niewielką część zjada gangrena. Pozostali to ci, którzy uwierzyli kłamstwom, zgorszyli się prawdą, obrazili się za wprowadzone reformy - to prawda, że nieco kulejące, ale przecież tak bardzo chciane i oczekiwane. Czy zapomnieli już o tym? Tak samo jak zapomnieli o aresztowaniach i wyrokach śmierci za to, że ktoś myślał inaczej, niż nakazano. Jak zapomnieli o niekończących się kolejkach po żywność, o pustych sklepach, o kartkach na mięso i cukier.
A może znienawidzili prawicę za to, że tak wiele zakładów zamknięto, a ludzi zwolniono z pracy? Ale gdyby nie 50 lat komunistycznego niszczenia polskiej gospodarki, socjalistycznych fabryk, produkujących za drogo złe produkty, których nikt nie chciał już kupić, nie byłoby potrzeby zaprzestawania produkcji.
A może znienawidzili prawicę za to, że liberałowie, gdy jeszcze byli w koalicji, wyprzedawali majątek narodowy? Dlaczego w takim razie dwa pierwsze miejsca w wyborach zajęli zwolennicy całkowitego oddania tego, co pozostało, tym razem nie Moskwie, ale Brukseli?
Iluż z tych ludzi głosujących na lewicowych kandydatów - zgadzających się w ten sposób na zabijanie życia poczętego, na narkotyki, pornografię i prostytucję, na legalizację związków homoseksualistów, na odebranie Polakom ich własności, na demoralizację młodzieży, walkę z Kościołem - wiwatowało nie tak dawno na spotkaniach z Ojcem Świętym, by teraz zabijać go sprzedaną Ojczyzną?
Iluż to Żydów witało Chrystusa palmami, by później krzyczeć: " Ukrzyżuj Go. Krew Jego na nas i na nasze dzieci!".
Co dalej z Tobą, Polsko? Z Tobą i Twoją młodą wolnością?
Miałeś, chamie, złoty róg,
miałeś, chamie, czapkę z piór:
czapkę wicher niesie,
róg huka po lesie,
ostał ci sie ino sznur,
ostał ci sie ino sznur...
- judaszowy.

Ale jest jeszcze głos wołający:
CAŁA NAPRZÓD! Oby nie był głosem wołającym na puszczy. Cała naprzód! Alleluja!
Jeszcze nie wszystko stracone, trzeba tylko postawić tej chorobie właściwą diagnozę.
Polakom potrzebne jest pogłębianie i umacnianie wiary. Potrzebna jest umiejętność odróżniania dobra od zła, nawet wtedy, gdy wszystko dookoła jest kłamstwem. Wiara płytka słaba jest jak słabe i płytkie jej korzenie. Gdy przyjdzie burza, wiatr pochwyci i wymiecie roślinę z ziemi. Z tej Ziemi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

[ TEMATY ]

post

3 Maja

Karol Porwich/Niedziela

Udział we Mszy św. obowiązuje katolika w każdą niedzielę oraz w tzw. święta nakazane.

W uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, 3 maja, choć wskazany jest udział we Mszy św., nie jest obowiązkowy, gdyż nie jest to tzw. święto nakazane.

CZYTAJ DALEJ

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Ludzie o wielkim sercu

2024-05-04 15:21

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Z okazji wspomnienia św. Floriana w Sandomierzu odbyły się uroczystości z okazji Dnia Strażaka.

Obchody rozpoczęła Mszy św. w bazylice katedralnej, której przewodniczył Biskup Sandomierski Krzysztof Nitkiewicz. Eucharystię koncelebrował ks. kan. Stanisław Chmielewski, diecezjalny duszpasterz strażaków oraz strażaccy kapelani. We wspólnej modlitwie uczestniczyli samorządowcy na czele panem Marcinem Piwnikiem, starostą sandomierskim, komendantem powiatowym straży pożarnej bryg. Piotrem Krytusem, komendantem powiatowym policji insp. Ryszardem Komańskim oraz strażacy wraz z rodzinami.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję