Reklama

Przemówienie prezydenta George´a W. Busha

Niedziela Ogólnopolska 20/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z radością uczestniczę w otwarciu tego Centrum Kultury wraz z dostojnikami kościelnymi i specjalnymi gośćmi. Obecność tutaj jest dla mnie zaszczytem.
Gdy w 1976 r. kard. Wojtyła przemawiał na waszyngtońskim Uniwersytecie Katolickim, niewielu mogło sobie wyobrazić, w jakim kierunku potoczy się jego życie ani jaki kształt jego życie nada historii. W 1978 r. był znany w większości krajów świata jedynie jako "polski Papież". Ale pojawiły się już oznaki czegoś odmiennego i głębszego.
Jeden z dziennikarzy, gdy usłyszał nowego Papieża udzielającego błogosławieństwa na Placu św. Piotra, zadepeszował do swojej redakcji: " Ten Papież nie jest z Polski, tylko z Galilei". Od tamtej chwili po dzień dzisiejszy Papież pisze jedną z wielkich, porywających kart historii naszej epoki.
Pamiętamy pierwszą wizytę Papieża w Polsce w 1979 r., kiedy to wiara zrodziła sprzeciw wobec imperialistycznego komunizmu, rozpoczynając szybki proces jego rozkładu. Młody ksiądz, który za czasów okupacji nazistowskiej zmuszony był pracować fizycznie, stał się wrogiem tyranii i świadkiem nadziei.
Ostatni przywódca Związku Radzieckiego nazwie go "największym autorytetem moralnym na ziemi". Pamiętamy jego wizytę w więzieniu, gdzie podał rękę człowiekowi, który do niego strzelał. Odpowiadając przebaczeniem na przemoc, Papież stał się symbolem pojednania.
Pamiętamy wizytę Papieża w Manili w 1995 r., gdzie przemawiał do jednego z największych zgromadzeń ludzkich w dziejach - do ponad 5 mln mężczyzn, kobiet i dzieci. Pamiętamy, że 50 lat temu jako kapłan jeździł konną bryczką do małych wiosek, aby uczyć dzieci katechizmu. Jako Papież ucałował ziemię 123 krajów, a dziś wprowadza w trzecie tysiąclecie owczarnię liczącą miliard wiernych.
Pamiętamy wizytę Papieża w Izraelu, gdzie głosił pojednanie i wzajemny szacunek między chrześcijanami a żydami. Jan Paweł II jest pierwszym nowożytnym papieżem, który przekroczył próg synagogi oraz odwiedził państwo islamskie. Praktykę tolerancji łączy zawsze z umiłowaniem prawdy.
Sam Jan Paweł II stwierdził wielokrotnie, że "w zrządzeniach Opatrzności nie ma zwykłych przypadków". Być może przyczyną, dla której ten człowiek został papieżem, jest fakt, że głosi on orędzie, jakiego nasz świat potrzebuje. Ubogim, chorym i umierającym niesie orędzie godności i solidarności z ich cierpieniem. Nawet wówczas, gdy zostają zapomnieni przez ludzi, on przypomina im, że Bóg nigdy o nich nie zapomina.
"Nie ulegajcie rozpaczy - powiedział w South Bronx - Bóg ma w opiece Wasze życie, idzie z Wami, wzywa Was do większych rzeczy, wzywa Was do zwycięstwa".
Do bogatych Papież kieruje orędzie, że samo bogactwo jest złudną pociechą. Dobra tego świata - naucza - są nic niewarte bez dobroci. Każdy z nas jest powołany, aby nie tylko iść własną drogą, ale ułatwiać drogę innym.
Sprawującym władzę Papież głosi orędzie sprawiedliwości i poszanowania praw człowieka. To orędzie budzi lęk dyktatorów i obala ich panowanie. Papież nie ma za sobą potęgi wojska, techniki ani bogactwa. Stoi za nim tylko niepojęta siła dziecka narodzonego w żłobie, człowieka przybitego do krzyża, prostego rybaka, który zaniósł orędzie nadziei do Rzymu.
Jan Paweł II niesie to orędzie zbawienia do wszystkich zakątków świata. Kiedy przybył na Kubę w 1998 r., powitał go napis: " Fidel to rewolucja". Ale, jak pisze biograf Papieża, "przez następne cztery dni Kuba należała do innego rewolucjonisty". Ufamy, że rewolucja nadziei, jaką Papież rozpoczął w tym kraju, wyda owoce za naszego życia.
Naszym obowiązkiem jest występować w obronie ludzkiej godności i wolności religijnej, gdziekolwiek są deptane - na Kubie, w Chinach czy w południowym Sudanie. Także w naszym własnym kraju nie możemy ignorować słów, jakie kieruje do nas Papież. Podczas swych czterech podróży do Ameryki mówił nam mądrze i ze zrozumieniem o naszych zaletach i ułomnościach, o naszych sukcesach i niedostatkach.
Papież przypomina nam, że skoro wolność jest kształtem naszego kraju, to odpowiedzialność musi być kształtem naszego życia. Wzywa nas, byśmy żyli na miarę naszych aspiracji, byśmy byli społeczeństwem uczciwym i sprawiedliwym, które wszystkich akceptuje, docenia i chroni. Papież przemawia z największą mocą, gdy broni kultury życia. Kultura życia jest kulturą akceptacji, która nikogo nie odrzuca, nie dzieli i nie traci nadziei, ale docenia zawsze wartość życia na wszystkich jego etapach. W kulturze życia musimy dać miejsce cudzoziemcom. Musimy nieść pociechę chorym. Musimy troszczyć się o ludzi starych. Musimy gościnnie przyjmować imigrantów. Musimy uczyć nasze dzieci wzajemnej życzliwości. Musimy z miłością bronić niewinne dzieci, które dopiero mają się narodzić.
Centrum, które dzisiaj otwieramy, jest poświęcone temu orędziu Papieża, które niesie pokrzepienie i wyzwanie. To miejsce jest symbolem godności człowieka, wartości każdego życia i blasku prawdy. Nade wszystko zaś - by ująć to słowami samego Papieża - jest symbolem "radości wiary w niespokojnym świecie".
Jestem wdzięczny Papieżowi Janowi Pawłowi II za to, że wybrał Waszyngton jako siedzibę tego Centrum, które przynosi nam zaszczyt i zaspokaja pewną określoną potrzebę. Jesteśmy wdzięczni za samo orędzie, ale także za tego, kto je głosi, za jego osobiste ciepło i prorocką moc, za jego poczucie humoru i ujmującą uczciwość, za jego talenty duchowe i intelektualne, za jego moralną odwagę, zdolną stawić czoło tyranii i naszej własnej małości.
Papież wskazuje nam zawsze rzeczy, które trwają, i miłość, która zbawia. Dziękujemy Bogu za tego niepospolitego człowieka, sługę Boga i bohatera naszej historii. Dziękuję Wam wszystkim za wzniesienie tego Centrum sumienia i refleksji w stolicy naszego kraju.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uroczystość poświęcenia kamienia węgielnego pod kościół św. Jana Pawła II w Villaricca

2024-05-01 15:49

[ TEMATY ]

Włochy

św. Jan Paweł II

Portret Jana Pawła II (aut. Zbigniew Kotyłło), fot. wikimedia / CC BY-SA 3.0

We Włoszech powstaje nowy kościół dedykowany św. Janowi Pawłowi II i kompleks parafialny pod wezwaniem polskiego Papieża. We wtorek 30 kwietnia w Villaricca w diecezji Neapolu poświęcono i położono kamień węgielny pod nową świątynię.

W skład nowego kompleksu parafialnego wejdą: sala liturgiczna, kaplica, muzeum poświęcone św. Janowi Pawłowi II, plac kościelny, sale katechetyczne, a także amfiteatr na świeżym powietrzu, sala wielofunkcyjna (teatr), place zabaw, tereny zielone i miejsca parkingowe, służące również miejscowej szkole. Inicjatywa jest swoistym wotum wdzięczności emerytowanego metropolity Neapolu kard. Crescenzio Sepe, wieloletniego współpracownika św. Jana Pawła II.

CZYTAJ DALEJ

Trudny patron

O tym, że św. Zygmunt jest trudnym patronem, wiedzą najlepiej kaznodzieje, którzy głoszą kazania ku jego czci. Jak bowiem stawiać za wzór - co przecież jest naturalne w przypadku świętych - człowieka, ogarniętego tak wielką żądzą władzy, że dla jej realizacji nie zawahał się zabić własnego syna? Niektórzy pomijają ten fakt milczeniem, przywołując za to chrześcijańskie cnoty króla Burgundów, których był przykładem. Inni koncentrują się na męczeńskiej śmierci, nie wspominając, że rozkaz królewski stał się przyczyną śmierci młodego Sigeryka.

Lęk o władzę

CZYTAJ DALEJ

By uczcić Maryję jako naszą Królową

2024-05-02 21:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Królowa Polski

BPJG

Kiedy myślimy o Królowej, to raczej przychodzi nam na myśl zmarła niedawno królowa Elżbieta, ewentualnie królowa Belgii, Hiszpanii, Szwecji, może jeszcze Norwegii. Tylko wprawnie śledzący politykę światową potrafią wymienić więcej państw, które są monarchiami. Aż trudno uwierzyć, że Kościół zaprasza nas, byśmy 3 maja świętowali Uroczystość Królowej Polski.

Od czasów rozbiorów Polska nie ma już króla, a tymczasem my gromadzimy się, by czcić Maryję jako naszą Królową. I chociaż od 1656 roku Maryja stała się Królową Polski, to dziś pewnie już nie wielu identyfikuje się z tym tytułem. I mimo, iż króluje z wysokości jasnogórskiego tronu, to jednak jest z nami jak Matka ze swoimi dziećmi. Pragnie być blisko naszych radości i smutków. Jak Matka chce z nami dzielić przeciwności losu, samotność, niezrozumienie. Pragnie również uczyć nas wrażliwości i dobroci, byśmy zatroskani o własne potrzeby nie zapominali, że obok nas są inni, którym należy pomóc.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję