Reklama

Henryk Pobożny pod Lignicą

Niedziela Ogólnopolska 20/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

I

O nocy mordów! O lignickie pole! -
Jeszcze w kałużach krew stoi gorąca.
O wy rozpaczne matki nieme bole,
gdy krzyżem legła w katedrze modląca.
Gdzież wy porywy i wzloty sokole:
korona mnie w Krakowie czekająca?
Wszystko ostało na tym polu trupem,
tryumfującej Śmierci pełnym łupem.

II

I oto złote niebiańskie zwiastuny
Chrobrowską mnie koronę na skroń kładły -
że od niej mnie na twarz padły pioruny -
tę samą, której szalałem widziadły;
w ustach poczułem gorycz i piołuny;
lica z uśmiechów kraśniały i bladły.
Anieli jakieś chusty rozpostarli,
palmy na twarze sypiąc tym, co marli.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

III

Upadały te palmowe gałązki,

jako ptaki fruwając przez powietrze,
i w grunt się tam wpijały od krwi grząski,
co wielkie dał żywotów - świętopietrze.
Męczeński stygmat przyjmował kraj szląski...
Śród łun czerwonych lunął deszcz palmowy...
I widzę Panią, jak łeb węży zetrze,
stopą zwycięską w łun świecącej fali...
a ponade mną głos onej Królowej:

IV

"Koronę Myśmy tobie pokazali,
którą, jak król rządzący, nosić miałeś;
lecz wiedz już, że nie ona cię utrwali.
Jako za wiarę żywot pod nóż dałeś -
patrz, purpurową łuną Bóg cię chwali,
jako olbrzymie zjawisko powstałeś.
Wstań, widmo święte w płomieniach i dymie!
Wstań, książę Sławy - Śmierć tobie na imię!

V

"Leć ponad pola, na góry, na lasy,
nad rzek mokradła, roztopy, nad grząsła,
nad wsie, nad miasta w złotym ogniu krasy,
nad grodowiska, które pycha wzniosła,
lat mnogich spore gromadząc zapasy.
Ciebie Bóg wiedzie, płomiennego posła.
Ogień zniszczenia dłoń piorunem ciska,
za tobą pustka, zgliszcz, pobojowiska."

VI

Na śmierć ich wiodłem, by się w krwi kąpieli
duch mój oczyścił i obmył ofiarą.
Sąd Boży wagą złe i dobre dzieli,
a zasłużoną nędzne smaga karą.
Otośmy na ten grotów deszcz lecieli
z zaprzysiężoną Chrystusowi wiarą:
"Ty nas odrodzisz! Wziąłeś nasze ciało.
Odrodzisz ducha Polskę zmartwychwstałą".

Reklama

VII

Nędza żywota, gdy w ustawnym boju,
w rozterce ducha usta sercu kłamią
i dusza łamie się w ciszy pokoju,
i to serdeczne ręce pęd jej łamią.
W lat długom czynów lękliwym zastoju
ustawnej trwogi kłamstwem czoło splamią...
Aż Bóg raz zsyła szarańczę: Tatary,
by z nas niegodnych czynił męże wiary,

VIII

które podejmą święty bój za wiarę,
w imię Chrystusa krzyżowce mieczowi.
Wypijem pełną krwi goryczną czarę
bohaterowie czynu narodowi,
Śmierć przyjmujący w nagrodę, nie karę;
pragnący śmierci ucznie Chrystusowi.
Będziesz nas świetlił duchy tryumfalne,
idące k´Tobie z palmami, choralne.

IX

Pamiętam matkę w trzebnickim klasztorze,
gdy w chórze mniszek woła: "VICTOR AVE!
Bóg cię przeznacza na tatarskie noże,
byś niezachwiany szedł walczyć za sprawę.
Zgliszczów pożarnych ściele ci podłoże.
W tym Jego ręki znaj dzieła łaskawe.
Dopełnij śmierci, wybrańcze weselny,
weźmi róż wieniec męczeństw nieśmiertelny.

X

"I idź po przedzie, i stawaj na czele,
niechaj za tobą las proporców warczy;
niech grotów tysiąc w twoim więzgnie ciele;
powracaj do dom z tarczą lub na tarczy.
Puścizną będzie wieść o wielkim dziele,
którego pamięć wiekom strawą starczy.
Królem narodu będziesz, jeśli zginiesz.
Na śmierć cię żegnam wesoła: zasłyniesz!

XI

"Jako ci będziesz, których nie dosięże
mowa podstępna i sądy fałszywe.
Nad rdzewiejące bojowe oręże
ostanie wieczność ran świadectwo żywe.
Weźmiesz stygmaty, wyniesion nad męże,
których boleścią narody szczęśliwe.
Krew twoja niechaj na naród twój spada.
Weź krzyż poległych, leć! - Zwycięzcom biada!"

Reklama

XII

"Zwyciężysz duchem, rzeź - twoja biesiada,
twój oręż - palma, męczenników godło.
Lewiatanowa nie dosięże zdrada
was, których krzyża szaleństwo uwiodło;
którzyście Boża przysięgła gromada -
wzgardzicie ciała i krwi nędzę podłą.
Na śmierć was znakiem krzyża błogosławię:
ofiarą ciała i krwi służcie Sławie!"

XIII

Na moim hełmie orzeł czarnopióry
szeroko skrzydła rozwinął.
Płaszcz mój był z pąsu; na nim moje córy
dziergały złotą nicią "CHRYSTUS" imię,
nim je w weselnej wywiodłem drużynie...
W onym to hełmie skrzydlatym, ja w czynie,
w płaszczu z płomieni, ze krwi i purpury
wbiegłem na pola Lignicy......

XIV

Niechaj się święci moja Śmierć-Przemiana,
ducha przemiana, odrodzenia święto.
Tam chrzest przyjąłem na się z rąk tyrana,
chrzest krwi - gdy mię tam Bożego przyjęto.
Naród zakrzyknął cały: "On zmógł chana!"
"On święty polski". - Głowę moją wtknięto
na żerdź. - Ujrzałem był rzeszę bez liku,
jako szalona drży: "Króluj!" w okrzyku.

XV

Zgasły me oczy - a Bóg wstrząsnął duszą,
bom oto wolny i ptak pąso-pióry.
Skrzydła się ze mnie wiją, więzy kruszą
i wstałem włady-król, ja - Henryk Wtóry.
Ciężaru-m ciała zbył, ciała katuszą;
mocen lotami uderzyć o chmury,
na moich skrzydłach orłowych do góry
unosząc Polskę, ja: KRÓL HENRYK WTÓRY!

XVI

O! zamęt walki ten - ostrza i groty
wszystkie szły ku mnie, w pierś, w serce mierzyły,
ciążyły tarczy, w hełm mój biły póty,
aż go ciężarem włóczni wprzód zważyły.
Rzedły poza mną daleko me roty,
gdy je przeważne gięły chana siły...
I naraz włócznia w pierś - że krew na ręku -
widzę ten strumień krwi - wypadłem z łęku.

XVII

Ciżba koło mnie, krzyk, wrzawa, ryk, rżenie...
Koń mój się zrywa i dęba powstaje.
Wraz nóż czyjś przeciął pętle i rzemienie...
Sto spis nade mną się schyla - -
Sto ócz Argusa naraz mię poznaje...
Ostatnia moja już chwila.
Na oczy moje mgły zaszły i cienie
w tej mieczów i w tej ostrzów zawierusze...
"Duch mój w Twe ręce... Bogiem Cię wyznaję!"
"AMEN" - rzec mojej dusze.

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O. Giertych przy grobie Jana Pawła II: przykazania potrzebne, ale zbawia Chrystus

2024-05-02 10:25

[ TEMATY ]

grób JPII

Giertych

Monika Książek

Przykazania są potrzebne. One są mądrymi zasadami. One podprowadzają do Chrystusa, ale zbawieni jesteśmy przez Chrystusa - powiedział teolog Domu Papieskiego o. Wojciech Giertych OP, podczas Mszy Świętej sprawowanej w czwartek rano przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra w Watykanie. W koncelebrze był także jałmużnik papieski kard. Konrad Krajewski.

W homilii o. Wojciech Giertych nawiązał do czytania dnia z Dziejów Apostolskich, które opowiada o pierwszym soborze jerozolimskim. „Powstało pytanie, jaka jest relacja przykazań i prawa żydowskiego i żydowskich obyczajów do łaski. Było to ważne w kontekście ludzi, którzy byli pochodzenia pogańskiego, a odkrywali wiarę Chrystusa i te relacje pomiędzy tymi, którzy byli pochodzenia pogańskiego, a tymi, którzy byli pochodzenia żydowskiego, były niejasne i sobór musiał na to odpowiedzieć” - podkreślił teolog Domu Papieskiego.

CZYTAJ DALEJ

W trosce o Ojczyznę - wdowy konsekrowane na Jasnej Górze

2024-05-02 10:49

[ TEMATY ]

Jasna Góra

wdowy konsekrowane

BP Jasnej Góry

Choć mają rodziny i normalne życie to ich zadaniem jest dawać świadectwo życia oddanego Bogu. Na Jasnej Górze trwa trzydniowe spotkanie wdów konsekrowanych. Swoją służbę realizują przede wszystkim modląc się za Ojczyznę i to ją zawierzają Królowej Polski.

- Chcemy przede wszystkim modlić się za naszą Ojczyznę, która jest w trudnej sytuacji. Bardzo bolejemy nad tym, że jest tyle zła w Polsce, że ludzie odchodzą od wiary, rodziny się rozpadają i są podejmowane ustawy przeciwko życiu. Jest to dla nas bardzo bolesne i przyjechałyśmy, żeby to Matce Bożej powierzyć - powiedziała Elżbieta Płodzień z diec. rzeszowskiej, koordynatorka stanu wdów konsekrowanych w Polsce.

CZYTAJ DALEJ

By uczcić Maryję jako naszą Królową

2024-05-02 21:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Królowa Polski

BPJG

Kiedy myślimy o Królowej, to raczej przychodzi nam na myśl zmarła niedawno królowa Elżbieta, ewentualnie królowa Belgii, Hiszpanii, Szwecji, może jeszcze Norwegii. Tylko wprawnie śledzący politykę światową potrafią wymienić więcej państw, które są monarchiami. Aż trudno uwierzyć, że Kościół zaprasza nas, byśmy 3 maja świętowali Uroczystość Królowej Polski.

Od czasów rozbiorów Polska nie ma już króla, a tymczasem my gromadzimy się, by czcić Maryję jako naszą Królową. I chociaż od 1656 roku Maryja stała się Królową Polski, to dziś pewnie już nie wielu identyfikuje się z tym tytułem. I mimo, iż króluje z wysokości jasnogórskiego tronu, to jednak jest z nami jak Matka ze swoimi dziećmi. Pragnie być blisko naszych radości i smutków. Jak Matka chce z nami dzielić przeciwności losu, samotność, niezrozumienie. Pragnie również uczyć nas wrażliwości i dobroci, byśmy zatroskani o własne potrzeby nie zapominali, że obok nas są inni, którym należy pomóc.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję