Reklama

Prymat Piotra

Niedziela Ogólnopolska 26/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

WŁODZIMIERZ RĘDZIOCH: - W liście apostolskim "Novo millennio ineunte" Jan Paweł II wskazuje Kościołowi po wielkim Jubileuszu Roku 2000 jego najbliższą drogę. W sposób szczególny z myślą o krzewieniu duchowości komunii podejmuje on dwa tematy: centralnego miejsca Kościołów lokalnych i rozwoju kolegialności. Oba te tematy wymagają pogłębienia zagadnienia stosunku między Kościołami lokalnymi i Kościołem powszechnym, a zwłaszcza między prymatem Biskupa Rzymu oraz Kolegium Biskupów. Czy mógłby Ojciec wyjaśnić tę kwestię w świetle ostatnich dokumentów Magisterium, współczesnej teologii i owoców dialogu ekumenicznego?

O. ADRIANO GARUTI OFM: - Istotnie, dla zarysowania drogi, którą winien zmierzać Kościół w nowym tysiącleciu, te tematy są podstawowe. Przede wszystkim jednak należy wyjaśnić, że wbrew temu, co często próbuje się dać do zrozumienia, nie ma tu przeciwstawienia między różnymi sferami rzeczywistości: chodzi raczej o ich zharmonizowanie, którego punktami odniesienia są dwa Sobory Watykańskie i nowsze dokumenty Magisterium.

- O ile dobrze rozumiem, newralgicznym punktem całego tego zagadnienia jest prymat Biskupa Rzymu, zwłaszcza w tym, co dotyczy jego sprawowania.

- Właśnie tak. Jakkolwiek nieraz kwestionuje się samą jego egzystencję i naturę.

- W związku z tym, jakie są doktrynalne podstawy prymatu?

- Pierwszą podstawę, naturalnie, mamy w Piśmie Świętym, koncentruje się ona na klasycznych tekstach Mt 16 i J 21, odnoszących się odpowiednio do obietnicy i do udzielenia prymatu Piotrowi przez Chrystusa. Należy jednak przyznać, że wyraźne odwoływanie się do tych tekstów jest raczej późniejsze, jakkolwiek na Zachodzie, a zwłaszcza w Rzymie od samych początków Kościoła świadomość prymatu Biskupa Rzymu była żywa, chociaż w formie embrionalnej. Vaticanum I w swojej definicji prymatu nawiązał do tych tekstów, lecz nie przedstawił ich autentycznej interpretacji; dlatego nie weszły one do definicji dogmatycznej i ten, kto by je interpretował w innym znaczeniu aniżeli przypisał im Sobór, nie byłby heretykiem na mocy definicji, lecz znalazłby się poza stałą Tradycją Kościoła, która stanowi podstawowe kryterium interpretacji Pisma Świętego. Ostatecznym kryterium, które gwarantuje dokładną interpretację Pisma i Tradycji, jest Magisterium Kościoła, które właśnie ma za zadanie strzeżenie, wyjaśnianie i przedstawianie wiernym objawionego depozytu.

- Które z najnowszych dokumentów Magisterium odnosi się do prymatu?

- Najznamienitszym takim dokumentem jest niewątpliwie encyklika Ut unum sint (1995 r.), w której Jan Paweł II uroczyście ponawia nieodwołalne zaangażowanie Kościoła katolickiego w dziedzinie ekumenicznej. Jeśli chodzi o specyficzny temat prymatu, to zasadniczy jest fragment, w którym Papież okazuje się gotów, jak pisze, do " wsłuchiwania się w kierowaną do mnie prośbę, abym znalazł taką formę sprawowania prymatu, która, nie odrzucając bynajmniej istotnych elementów tej misji, byłaby otwarta na nową sytuację", i zaprasza do braterskiego i cierpliwego dialogu: "Czy zatem realna, choć niedoskonała komunia, istniejąca między nami, nie mogłaby nakłonić kościelnych zwierzchników i ich teologów do nawiązania ze mną braterskiego i cierpliwego dialogu na ten temat, w którym moglibyśmy wzajemnie wysłuchać swoich racji, wystrzegając się jałowych polemik i mając na uwadze jedynie wolę Chrystusa wobec Jego Kościoła (...)?" (Ut unum sint, nr 96).

- Czy ze strony Kongregacji Nauki Wiary nie było jakiegoś dokumentu na ten temat?

- Ponieważ chodzi tutaj o zagadnienie, które wykracza poza obszar ekumenizmu ze względu na związane z nim oczywiste reperkusje doktrynalne, jest rzeczą naturalną, że Kongregacja zabrała głos w tej sprawie. Jeszcze przed encykliką Ut unum sint w liście Communionis notio przypomniała i wyjaśniła niektóre elementy, które należy uważać za pewniki w rozumieniu Kościoła jako komunii. W tym kontekście, naturalnie, zostały wniesione pewne wyjaśnienia również w związku ze stosunkiem między Kościołami partykularnymi a Kościołem powszechnym oraz między komunią Kościołów a prymatem. Ponadto ta sama Kongregacja, w odpowiedzi na wezwanie Papieża, zorganizowała sympozjum (Watykan, 1996) celem wyodrębnienia i wyraźnego ustalenia niezbywalnych elementów doktryny o prymacie, w których świetle można by zapoczątkować poszukiwanie nowych form jego sprawowania. Takie nieodzowne elementy zawarte są w Uwagach, które zostały opublikowane na zakończenie tego sympozjum.

- Wydaje mi się, że problem prymatu zawiera dwa wymiary: pierwszy, wewnątrz Kościoła, dotyczy stosunku między prymatem a kolegialnością; drugi natomiast odnosi się do dialogu ekumenicznego. Czy mógłby Ojciec pogłębić przede wszystkim ten pierwszy aspekt?

- W gruncie rzeczy problem prymatu sprowadza się zasadniczo do stosunku prymat - kolegialność albo Kościół powszechny - Kościół partykularny. Błędne bowiem pojęcie komunii prowadzi do stwierdzenia, że "każdy Kościół partykularny jest sam w sobie całkowitym podmiotem i że Kościół powszechny powstaje z wzajemnego uznania Kościołów partykularnych" (Communionis notio, 8). Wobec takiego pojmowania samowystarczalności Kościołów partykularnych Communionis notio podkreśla, że w rzeczywistości Kościoły partykularne, powstając "w Kościele powszechnym i z Kościoła powszechnego, od niego i przez niego mają swoją eklezjalną naturę" (nr 10). Dlatego pomiędzy Kościołem powszechnym a Kościołami partykularnymi istnieje "osobliwy związek ´wzajemnej wewnętrzności´", a zatem posługa następcy Piotra istnieje "´wewnątrz´ każdego Kościoła partykularnego" jako konieczny wyraz takiej wzajemnej wewnętrzności i należy ją rozumieć "nie tylko jako ´całościową´ służbę, która obejmuje każdy Kościół partykularny ´z zewnątrz´, ale jako już należącą do istoty każdego Kościoła partykularnego ´od wewnątrz´" ( nr 13).

- Jaki jest stosunek między Kolegium Biskupów a prymatem?

- Sądzę, że właśnie na tym poziomie należy szukać nowych form sprawowania prymatu, odpowiadając na zaproszenie Jana Pawła II. Dzisiaj wydaje się modna tzw. "czysto" episkopalna koncepcja kolegialności, opartej na zasadzie jedynego podmiotu (Kolegium Biskupów) w rządzeniu Kościołem, koncepcja, która w konsekwencji personalną formę traktuje jako "wyjątkową" w stosunku do formy kolegialnej. Lecz pomijając kwestię pozostawioną otwartą przez Vaticanum II, mianowicie kwestię jedyności podmiotu najwyższej władzy, nauczanie soborowe wyraźnie głosi, że władza Biskupa Rzymu jest prerogatywą personalną i może być sprawowana w sposób wolny i bez żadnego uwarunkowania. Równocześnie trzeba mieć na uwadze to, że również władza Kolegium jest pochodzenia Boskiego. Należy zatem szukać konkretnych wyrazów kolegialności tak, aby Biskupi mieli coraz większy udział w rządzeniu Kościołem, naturalnie, w jedności z Następcą Piotra, głową Kolegium.

- Jaka mogłaby lub powinna być metoda poszukiwania tych nowych form sprawowania prymatu?

- Syntetycznie rzecz ujmując, można by na to odpowiedzieć słowami Jana Pawła II już z jego pierwszego orędzia Urbi et orbi ( 17 października 1978 r.): "Kolegialność bez wątpienia wyraża się w prawidłowym rozwoju instytucji już to nowych, już to przystosowanych do aktualnych potrzeb tak, aby umożliwiały one jak największą jedność umysłów, zamierzeń i inicjatyw w budowaniu tego Ciała Chrystusowego, jakim jest Kościół". Równocześnie nie brakło takich propozycji, jak przyznanie głosu w obradach Synodu Biskupów i zwiększenie znaczenia i roli Konferencji Biskupów. Nie znalazły one jeszcze konkretnych zastosowań. O kolegialności mówiło się w klimacie pewnej ostrożności także podczas ostatniego Nadzwyczajnego Konsystorza Kardynałów, który również jest wyrazem kolegialności. Oficjalnie jednak podkreśla się ją jedynie w homilii wygłoszonej przez Ojca Świętego podczas uroczystej celebracji eucharystycznej 24 maja, w szerszym kontekście misyjności Kościoła, która znajduje oparcie w kolegialności biskupiej i spotyka się z zachętą Następcy Piotra.

- Jaka jest sytuacja w płaszczyźnie ekumenicznej? Czy dokonał się tu postęp pozwalający ufać, iż wkrótce będzie można określić formy sprawowania posługi Piotrowej, dzięki którym "ta posługa mogłaby realizować służbę miłości, uznaną przez jednych i drugich" (" Ut unum sint", 96)?

- Temu zagadnieniu poświęciłem studium nad bilansem owoców w dziedzinie ekumenicznej, które zakończyłem publikacją tomu Prymat Biskupa Rzymu i dialog ekumeniczny (Edizioni Pontificio Ateneo Antoniano, Rzym 2000), w którym doszedłem do wniosku, że dotychczas nie dokonał się wielki postęp.

- Naturalnie, istnieją różnice między poszczególnymi dialogami. Na przykład, jak Ojciec ocenia rezultaty dialogu katolicko-prawosławnego?

- Pomimo największej wspólnoty w wierze, gdy chodzi o zagadnienie prymatu, jak mi się wydaje, mamy rezultaty mniej zadowalające: czy to z powodu przyjętej metody (ten temat, stawiany wielokrotnie na porządku dziennym, był regularnie odsuwany), czy to z powodu trudności wynikających z różnic w zakresie koncepcji eklezjologicznych. Powstaje wrażenie, że do tematu prymatu Komisja nie podchodzi zgodnie z jego wagą.
Z drugiej strony - nie można czynić sobie wielkich złudzeń, skoro po dwudziestu latach dialogu Patriarcha Bartłomiej w wywiadzie dla 30 Giorni (2001, nr 3, ss. 13-14) wyraźnie podkreśla, że "problem nie dotyczy sposobów sprawowania prymatu papieża, lecz istotnej różnicy co do samej istoty prymatu" i dlatego prawosławni nie uznają "żadnego prymatu władzy, lecz tylko prymat honorowy ´inter pares´", któremu przypisują jedynie "pewne kompetencje o charakterze proceduralnym" .

- A gdy chodzi o dialog katolicko-luterański?

- Najbardziej znaczącym rezultatem wydaje mi się tutaj porzucenie rażących tonów krytyki papiestwa z czasów reformacji i kontrreformacji. Nie można jednak mówić o właściwym postępie w odniesieniu do zagadnienia prymatu. Przede wszystkim nie zostały jeszcze wyjaśnione zagadnienia eklezjologiczne poprzedzające tę tematykę ( sakramentalność Kościoła, apostolskość i posługi); ponadto tak bardzo proklamowana przez stronę luterańską gotowość do zaakceptowania papieskiej posługi Kościołowi powszechnemu nadal jest obwarowana tradycyjną klauzulą zgodności z Ewangelią, i w praktyce niweczona jest przez nadal trwającą kontrowersję na temat "ius divinum" i na temat pełni władzy Biskupa Rzymu.

- A co mógłby Ojciec powiedzieć o dialogu katolicko-anglikańskim, który ostatnio doprowadził do publikacji dokumentu ARCIC II "Dar autorytetu"?

- Istotnie, w tym przypadku zostały osiągnięte pewne bardziej obiecujące rezultaty. Dzięki oficjalnej ocenie dokumentów z pierwszej fazy ze strony właściwych władz kościelnych i dzięki dyskusji teologicznej dokument, o którym Pan wspomniał, wyraźniej podkreśla uznanie i gotowość do akceptacji, jakkolwiek pod ściśle określonymi warunkami, prymatu powszechnego, dla którego Biskup Rzymu jest kandydatem najbardziej naturalnym. Nie nawiązuje się jednak do kwestii, czy prymat jest instytucją z prawa Boskiego.

- Jaki jest więc ogólny wniosek Ojca?

- Wspólnym mianownikiem we wszystkich dialogach pozostaje problem konkretnego sprawowania prymatu w świetle relacji Kościół powszechny - Kościół lokalny i w świetle zasad kolegialności lub synodalności. Na tym polega sedno wystosowanego przez Jana Pawła II zaproszenia do pogłębienia tego problemu. Może nadmiernie zatrzymujemy się nad tym aspektem, lecz dopóki nie zostaną poruszone i rozwiązane podstawowe zagadnienia jego racji i natury, prymat nadal będzie stanowił największą przeszkodę na drodze ekumenicznej.
Skądinąd, jak powiada Jan Paweł II w Tertio millennio adveniente, "jedność jest w ostateczności darem Ducha Świętego" ( nr 34) i w ekumenicznym dążeniu, w które Kościół katolicki "zaangażował się nieodwołalnie", przed dialogiem "priorytetowe znaczenie mają modlitwa i pokuta". One najlepiej mogą prowadzić do "nowego nawrócenia się do Pana", które może skłonić do uznania i urzeczywistnienia posługi Piotrowej.

- Dziękuję za rozmowę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co nas dzieli niech nas łączy

2024-05-08 07:29

[ TEMATY ]

historia

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Na początku chciałbym gorąco i serdecznie przywitać się z czytelnikami portalu „Niedziela”! Jestem zaszczycony tym, że mogę publikować na łamach portalu, który wyrósł w tradycji tygodnika, który za dwa lata obchodzić będzie swoje 100. urodziny i jest na stałe wpisany w polską historię.

W czasie II wojny światowej czasopismo „Niedziela”, a konkretnie jego nazwa została zawłaszczona przez Niemców na potrzeby dodatku do gadzinowego Kuriera Częstochowskiego, a powojenne aresztowanie redaktora naczelnego wznowionego pisma, ks. Antoniego Marchewkę to był tylko jeden z elementów prześladowań ze strony komunistów, których tygodnik „Niedziela” niesamowicie „uwierał”. Czym? Tym samym co dziś uwiera wrogów Kościoła Katolickiego: pomocą duchową i otuchą jaką otrzymywali Polacy, nauczaniem o zbawieniu, prawdzie i kłamstwie, złu i dobru oraz naturze ludzkiej. Ostatecznie w 1953 r. pismo zostało przez władze komunistyczne zawieszone, a w latach 80. ubiegłego tygodnik było wielokrotnie obiektem ingerencji cenzorskich.

CZYTAJ DALEJ

Katoliccy duszpasterze obcokrajowców: w ostatnich miesiącach wzrosła w Polsce liczba uczestników Mszy św.

2024-05-09 09:15

[ TEMATY ]

obcokrajowcy

Karol Porwich/Niedziela

Migracja jest jednym z najpoważniejszych wyzwań duszpasterskich Kościoła katolickiego w Polsce - oceniano podczas spotkaniu duszpasterzy obcokrajowców, które obradowało w siedzibie KEP w Warszawie. Zwrócono uwagę, że w ciągu ostatnich miesięcy wzrosła liczby uczestników Mszy św. i innych inicjatyw.

W spotkaniu duszpasterzy obcokrajowców, które odbyło się w Warszawie wzięło udział 30 przedstawicieli reprezentujących 28 różnych ośrodków i rektoratów dla migrantów rozsianych po całej Polsce. Obradom przewodniczył bp. Krzysztofa Zadarki - poinformowało biuro prasowe Episkopatu.

CZYTAJ DALEJ

Białoruś: władze aresztowały dwóch zakonników

2024-05-09 18:44

[ TEMATY ]

Białoruś

aresztowanie

zakonnicy

Adobe Stock

8 maja białoruska policja zatrzymała księdza Andrzeja Juchniewicza i księdza Pawła Lemekha ze Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej (OMI), którzy posługują w diecezjalnym sanktuarium w Szumilinie, w dekanacie witebskim diecezji witebskiej.

Jak powiedzieli wierni portalowi Katolik.life, stało się to po spotkaniu księży i zakonników diecezji witebskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję