1.Pragnę dzisiaj przemierzyć wraz z Wami etapy podróży
apostolskiej, którą w minionych dniach dane mi było odbyć na Ukrainie.
Dziękuję Bogu, że umożliwił mi tę pielgrzymkę, która tak bardzo leżała
mi na sercu. To On chciał, aby była ona aktem hołdu dla tego narodu,
jego długiej i chwalebnej historii wiary, świadectwa i męczeństwa.
Z gorącym uczuciem powracam w myślach do Współbraci Biskupów
na Ukrainie, wschodnich i łacińskich, których miałem szczęście objąć
na ich ziemi. Z tej okazji obecni byli liczni kardynałowie i biskupi
z innych krajów, przybyli, aby zaświadczyć o swojej duchowej bliskości
wobec tego, tak bardzo doświadczonego narodu. Wraz ze wszystkimi
tymi Współbraćmi w biskupstwie dziękowałem Panu za wierność Kościoła
ukraińskiego, który zachęciłem do wzrastania we wspólnocie i we współpracy,
bez czego nie może być prawdziwej i owocnej ewangelizacji.
Stąd, od Grobu Apostoła Piotra, pragnę przesłać jeszcze
pełne szacunku i braterskie pozdrowienie dla Kościoła Prawosławnego,
który na Ukrainie skupia znaczną liczbę wiernych i który w ciągu
wieków wzbogacił Kościół powszechny świadectwem wierności Chrystusowi
tak wielu swoich dzieci.
Ponawiam wyrazy mojej głębokiej wdzięczności dla prezydenta
Republiki - p. Leonida Kuczmy i pozostałych władz państwowych, które
przyjęły mnie z wielką serdecznością i oddały wszystko w celu pełnego
powodzenia tej podróży. Mogłem okazać im te same uczucia również
w czasie spotkania z przedstawicielami świata politycznego, kulturalnego,
naukowego i gospodarczego, które odbyło się w Pałacu Prezydenckim
wieczorem w dniu mego przybycia do Kijowa. Z tej okazji podkreśliłem
ponadto drogę wolności i nadziei obraną przez Ukrainę, która po wieku
bardzo ciężkich doświadczeń jest powołana obecnie do większego umocnienia
swojej tożsamości narodowej i europejskiej, zachowując przy tym wierność
swoim korzeniom chrześcijańskim.
2.Kijów jest kolebką chrześcijaństwa w Europie
Wschodniej. Ukraina, z której ponad tysiąc lat temu na europejskim
Wschodzie zabłysło światło wiary i cywilizacji chrześcijańskiej,
stanowi znaczące "laboratorium", gdzie współistnieje chrześcijańska
tradycja wschodnia i łacińska.
Niezapomnianym dla mnie przeżyciem było przewodniczenie
w Kijowie i Lwowie uroczystym celebracjom eucharystycznym w obrządkach
łacińskim i bizantyńsko-ukraińskim. Było to jakby przeżywanie liturgii "
oboma płucami". Tak było pod koniec pierwszego tysiąclecia, po chrzcie
Rusi, a przed nieszczęsnym podziałem między Wschodem a Zachodem.
Modliliśmy się razem, aby różnorodność tradycji nie przeszkadzała
we wspólnocie wiary i życia kościelnego. "Ut unum sint": te słowa
zatroskanej modlitwy Chrystusa wymownie rozbrzmiewały na tej "ziemi
bez granic", której dzieje są zapisanym krwią wezwaniem do bycia "
pomostem" między podzielonymi braćmi.
Na to szczególne ekumeniczne powołanie Ukrainy zwróciłem
uwagę podczas spotkania ze Wszechukraińską Radą Kościołów i Organizacji
Religijnych. Należą do niej przedstawiciele Kościołów chrześcijańskich,
wspólnot: muzułmańskiej i żydowskiej oraz innych wyznań religijnych.
Jest to instytucja, która popiera wartości duchowe, sprzyjając atmosferze
porozumienia między różnymi wspólnotami religijnymi. A jest to szczególnie
ważne w kraju, który doświadczył bardzo ciężko ograniczenia wolności
religijnej. Jakże nie przypomnieć, że obok licznych chrześcijan ofiarami
fanatyzmu nazistowskiego padła znaczna liczba żydów, a wielu muzułmanów
doświadczyło okrutnych prześladowań przez reżim sowiecki? Wszyscy
wierzący w Boga, odrzucając wszelką formę przemocy, są wezwani do
zasilania nieodłącznych religijnych korzeni każdego prawdziwego humanizmu.
3.Chciałem, aby moja pielgrzymka była hołdem
złożonym świętości tej ziemi, zroszonej krwią męczenników. We Lwowie,
kulturalnej i duchowej stolicy zachodniego regionu tego kraju i siedzibie
dwóch arcybiskupów, kardynałów Lubomyra Huzara dla grekokatolików
i Mariana Jaworskiego dla łacinników, z radością mogłem ogłosić błogosławionymi
trzydzieścioro synów i córek Ukrainy, zarówno łacinników, jak i grekokatolików.
Są to: bp Mikołaj Czarnecki i dwudziestu czterech Towarzyszy Męczenników,
w tym siedmiu biskupów, trzynastu kapłanów, trzy siostry i jeden
świecki, bohaterscy świadkowie wiary w czasach komunistycznego reżimu;
Jemilijan Kowcz, kapłan i męczennik pod okupacją nazistowską; bp
Teodor Romża, gorliwy pasterz, który swoją niezłomną wierność Stolicy
Piotrowej przypłacił życiem; Józef Bilczewski, nieoceniony wykładowca
teologii i przykładny arcybiskup Lwowa dla łacinników; Zygmunt Gorazdowski,
kapłan, niestrudzony apostoł miłości i miłosierdzia; Jozafata Hordaszewska,
zakonnica, założycielka Sióstr Służebniczek Maryi Niepokalanej.
Niech Ukraina czerpie na nowo entuzjazm apostolski ze
spuścizny świętości pozostawionej przez tych wzorowych uczniów Chrystusa
i tylu innych, których oni w jakiś sposób reprezentują. Ich dziedzictwa,
a zwłaszcza męczenników, należy mocno bronić i przekazywać je nowym
pokoleniom.
Zadanie to spoczywa przede wszystkim na kapłanach, zakonnikach
i zakonnicach aktywnie zaangażowanych w apostolat. Życzę, aby bogaty
rozkwit powołań zapewnił niezbędną ich liczbę w celu owocnej posługi
duszpasterskiej dla Ludu Bożego.
4.W tej perspektywie jest rzeczą znamienną, że
między dwoma obrzędami beatyfikacji we Lwowie odbyło się upragnione
spotkanie z młodymi. Im to, którzy są nadzieją Kościoła i społeczeństwa
obywatelskiego, wskazałem na Chrystusa: tylko On ma "słowa życia
wiecznego" (J 6, 68) i prowadzi do prawdziwej wolności. "Młodej"
Ukrainie symbolicznie powierzyłem Boże Prawo Dekalogu jako niezbędną
busolę na jej drodze, przestrzegając ją przed bożkami fałszywego
dobrobytu materialnego i przed pokusą ucieczki od własnej odpowiedzialności.
Zachowując w umyśle i w sercu obrazy z tej podróży i
jej różnych etapów, proszę Pana o pobłogosławienie wysiłków tych,
którzy w tym umiłowanym Narodzie poświęcają się służbie Ewangelii
i poszukiwaniu prawdziwego dobra człowieka, każdego człowieka. Mam
na myśli w tej chwili liczne sytuacje cierpienia i trudności, wśród
nich położenie więźniów, którym przesyłam serdeczne pozdrowienie,
zapewniając o szczególnej pamięci o nich w modlitwie.
Dobre zamiary każdego powierzam wstawiennictwu Najświętszej
Maryi Panny, czczonej z wielką pobożnością w licznych sanktuariach
kraju.
Ponawiam życzenia pomyślności i pokoju dla Narodu Ukraińskiego,
obejmując wszystkich sympatią i miłością. Niech Bóg uzdrowi wszelką
ranę tego wielkiego Narodu i niech go prowadzi ku nowej przyszłości,
pełnej nadziei!
Pomóż w rozwoju naszego portalu