Reklama

10 lat Wydawnictwa Benedyktynów w Tyńcu

Wydawać dobre i potrzebne książki

Niedziela Ogólnopolska 6/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KAZIMIERZ KANIA: - Wydawnictwo Benedyktynów w Tyńcu obchodziło w zeszłym roku jubileusz 10-lecia istnienia. Miło mi rozpocząć rozmowę z Ojcem od złożenia gratulacji z okazji jubileuszu oraz zdobycia nagrody na VII Targach Wydawców Katolickich, przyznanej w kwietniu 2001 r. za edycję dwóch książek: "Dziennik mnicha" o. Ludwika Mycielskiego OSB (kategoria literacka) i "Geneza chrześcijańskiej rachuby lat" autorstwa ks. Józefa Naumowicza (kategoria nauk kościelnych).

O. WŁODZIMIERZ ZATORSKI: - Te książki, cieszące się dużym powodzeniem księgarskim i czytelniczym, zostały wydane w 2000 r. Cieszy nas ta nagroda, ale ważniejsza jest satysfakcja, którą daje każda wydana dobra książka i wdzięczność czytelników.

- Co to znaczy być dyrektorem tak specyficznego Wydawnictwa? Czy Ojciec uczył się gdzieś tego zawodu?

- Sztuki edytorskiej uczyłem się w trakcie pracy. Na początku przez parę lat pomagał mi dorywczo o. Hieronim ze swoimi zdolnościami artystyczno-graficznymi, obecnie o. Jan Paweł, trudniący się wysyłką i dystrybucją książek, a ostatnio do zespołu dołączył jako redaktor o. Konrad, który ukończył studia polonistyczne. Ponadto w Wydawnictwie pracują osoby świeckie.

- Czy przez 10 lat wypracowaliście profil Wydawnictwa? Przecież w samym Krakowie działa kilkanaście wydawnictw katolickich...

- Nasze Wydawnictwo ma od początku wyrazisty, czytelny profil monastyczny. Staramy się w naszej pracy wydawniczej przybliżać współczesnemu człowiekowi najlepsze teksty o modlitwie, ascezie, poście, milczeniu, skupieniu...
W naszej działalności wydawniczej bardzo istotnym wątkiem jest nurt liturgiczny i biblijny, tak przecież integralnie związany z duchowym życiem benedyktynów. Pismo Święte interesuje nas nie tyle od strony naukowej egzegezy, co raczej jako odpowiedź na autentyczne potrzeby życia wewnętrznego. W przeżywaniu piękna i głębi liturgii staramy się o to, aby za wypowiadanym słowem, zaznaczonym gestem i całą postawą człowieka modlącego się, szło coraz bardziej serce. Tak nas uczy nasz Ojciec - św. Benedykt. Książki naszego Wydawnictwa mają ukazywać i chyba ukazują sens liturgii, sens całej naszej duchowości, wciąż przecież aktualnej, żywej, otwartej na dzisiejszego człowieka, łączącej harmonijnie pracę i modlitwę, wykluczającej z owej harmonii służby Bogu i człowiekowi - smutek. Pracuj i módl się, i nie bądź smutny! - ta właśnie dewiza przyświeca nam na co dzień w życiu, w naszej pracowni edytorskiej...

- Proszę Ojca, teraz chwila wspomnień. Jakie były początki Wydawnictwa? Te sprzed już ponad 10 lat, a może jeszcze wcześniejsze...

- Działalność oficjalnie rozpoczęliśmy 9 maja 1991 r. W Wydawnictwie bardziej systematycznie byli wówczas zaangażowani o. Hieronim i śp. br. Rafał oraz jedna osoba przy składzie tekstów. Ja zająłem się opracowaniem technicznej strony wydawania książek. Chodziło nam o to, by samodzielnie robić nie tylko redakcję tekstu, ale także skład, tak aby drukarni zlecać tylko druk. Pomogła nam w tym technika komputerowa i programy edycyjne. Musiałem się szybko nauczyć panować nad tymi bardzo przydatnymi instrumentami. Pierwsza książka, a właściwie broszurka, jaką wydaliśmy, to tekst o. Mycielskiego pt.: Jak czytać Pismo Święte?

- Po 10 latach trzeba podsumować dorobek Wydawnictwa Benedyktynów... Ile książek? Jakie książki?

- W ciągu 10 lat wydaliśmy ok. 150 tytułów. Jeżeli się uwzględni siły, jakimi dysponowaliśmy, jest to niezły rezultat. Chcieliśmy przede wszystkim wydawać małe, popularne książki o tematyce monastycznej, tak mało znanej i wśród świeckich, i wśród duchownych. W ten sposób powstała seria "Z tradycji mniszej". Dzisiaj liczy już ona 26 tomików. Rozwija się także seria "Czytając Pismo Święte", w której publikujemy także pozycje prof. Anny Świderkówny.

- A co Ojciec powie o "Źródłach monastycznych"?

- Ta seria liczy już 25 tomów. Niewątpliwie jest to najpoważniejsze i długotrwałe nasze przedsięwzięcie wydawnicze, którym pragniemy zapełnić wielką lukę w polskiej literaturze. Wielka w tym dziele zasługa ks. prof. Marka Starowieyskiego, jego osobiste zaangażowanie sercem i erudycją. Zaczęliśmy tę serię od wydania Żywotów Ojców Jurajskich. Z niej zrodziła się kolejna seria tłumaczeń starożytnych tekstów chrześcijańskich, jakich wciąż brakuje nie tylko w bibliotekach klasztornych i seminaryjnych, ale i w bibliotekach naukowych. Będziemy ją kontynuowali pomimo różnorakich utrudnień i kosztów.

- Pojawiła się także seria "Modlitwa Pańska".

- Chcielibyśmy wydać wszystkie komentarze Ojców Kościoła do Ojcze nasz i następnie komentarze aż do klasycznych komentarzy średniowiecznych. Trzeba znaleźć wszechstronnie przygotowanych tłumaczy, o których dzisiaj niełatwo.

- Ojcze Dyrektorze, Wydawnictwo w Tyńcu to nie tylko fundamentalne teksty, umożliwiające - zgodnie z ideą Soboru Watykańskiego II - powrót do źródeł chrześcijaństwa, ale także wychylenie się w stronę pięknych albumów dokumentujących albo życie opactwa, albo ważne wydarzenia.

- Tak. Bardzo się cieszymy z tych kilku artystycznych pozycji, jakie wydaliśmy, i chyba na nich nie poprzestaniemy. Są to albumy, kartki pocztowe i papiery listowe. Album Adama Bujaka - o życiu dzisiejszego klasztoru w Tyńcu - został pomyślany i zrobiony na kanwie roku - zaczyna się zimą i kończy zimą. Na te sekwencje nakłada się cykl roku liturgicznego i porządek dnia w opactwie. Poza tym jest tu pięknie pokazane życie mnicha: poczynając od jego przyjścia, przez ceremonię obłóczyn, ślubów, aż po pogrzeb. Wszystko zaczęło się od pomysłu ojca opata Adama Kozłowskiego, aby godnie opublikować list Ojca Świętego Jana Pawła II, przysłany nam na 950-lecie pobytu benedyktynów w Tyńcu. Pan Adam bardzo chętnie podjął się zadania. Wziął ze sobą list w celu przestudiowania, następnie przez wiele miesięcy robił zdjęcia.

- Ale w zeszłym roku pojawił się nowy album o Tyńcu Wojciecha Stana...

- Tyniec fascynuje. Pan Wojciech około 2 lat uparcie fotografował klasztor i nas w klasztorze. Ten album jest swoistą ilustracją do fragmentów Reguły św. Benedykta, które w nim umieściliśmy. Mając większe doświadczenie, mogliśmy go lepiej przygotować do druku, tym razem we współpracy z Wydawnictwem "Bernardinum".
Do obchodów 950-lecia przyłączył się Wawel, specjaliści tam zatrudnieni urządzili wspaniałą wystawę. Katalog tej wystawy został wydany w rekordowym tempie, m.in. dzięki pracy drukarskiej sióstr loretanek w Rembertowie. Udało się także opublikować dwa tomy materiałów jubileuszowej sesji historycznej z udziałem autorytetów naukowych.

- Obecnie realizujecie oryginalny i potrzebny pomysł o. Hieronima - cykl książek "Kwiaty w kościele".

- Owszem, idea kapitalna, zwłaszcza w konfrontacji z wystrojem kwiatowym naszych kościołów w Polsce. Ryzyko wydawnicze było duże, szczególnie gdy się uwzględni ogromną pracę o. Hieronima i koszty wydania. Dotychczas wyszły dwa tomy "Kwiatów w kościele" . Pierwszy tom dotyczy Adwentu, Bożego Narodzenia i okresu zwykłego do 2 lutego, drugi tom obejmuje Wielki Post i Wielkanoc, trzeci tom będzie obejmował okres zwykły, zaś czwarty - ostatni - będzie odnosił się do takich specjalnych okoliczności w życiu Kościoła i katolika, jak chrzest, ślub, pogrzeb, śluby zakonne, inne specjalne uroczystości... W tych czterech tomach nie ma fotografii, natomiast jest wiele, wykonanych przez o. Hieronima z wielką precyzją i cierpliwością, rysunków. Mam nadzieję, że te propozycje i piękny styl o. Hieronima powoli będą się upowszechniać w praktyce i znajdą się w kościołach.

- Wątek liturgiczny w Waszym życiu mniszym też musiał się edytorsko wyrazić...

- No właśnie, zainicjowaliśmy nową serię liturgiczną: " Modlitwa Kościoła". Liturgia stanowi duchowy nerw naszego życia. Na razie wyszły cztery tomiki, które są dobrą popularyzacją teologii liturgii.

- Którą z nowości wydawniczych Ojciec by polecił?

- Rana miłości - wspaniałe, na bardzo wysokim poziomie duchowe konferencje kartuzów. Ta książka rozpoczęła kolejną serię wydawniczą, w której chcemy wydawać współczesne teksty mnichów. Chcemy w niej ukazać szeroki nurt chrześcijańskiej inspiracji obejmującej nie tylko Kościół Zachodni, ale i Wschodni w jego licznych odgałęzieniach.
- Czy Ojciec, po 10 latach, wciąż jeszcze musi koncentrować się na kwestiach organizacyjnych, prawnych, technicznych Wydawnictwa?

- Tak, ale już stopniowo odchodzę od tego. Rozdzieliliśmy między siebie zadania buchalteryjne, komputerowe i merytoryczne. Dzięki temu mogłem opublikować pięć swoich własnych książek, z nadzieją, że będą dobrze przyjęte przez czytelników. Ostatnia moja książka o Matce Bożej - Przewodniczka wiary została wydrukowana w lutym ubiegłego roku.

- Czy Ojciec wie, kto jest odbiorcą Waszych książek?

- Ludzie, którzy szukają autentycznego pogłębienia życia duchowego nie w atrakcyjnych nowinkach, ale w starej, wypróbowanej tradycji. Wydaje się, że zawsze będą tacy ludzie, dla których warto się trudzić.

- Życzę dalszych oryginalnych pomysłów i sukcesów Wydawnictwu Benedyktynów i Ojcu Dyrektorowi osobiście. Dziękuję za spotkanie i rozmowę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Boże Ciało - święto Eucharystii

W czwartek po niedzieli Trójcy Przenajświętszej Kościół obchodzi uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, nazywaną tradycyjnie Bożym Ciałem. Godne uwagi jest to, że najstarsza nazwa tej uroczystości brzmiała "festum Eucharistiae" - "święto Eucharystii".

Boże Ciało stwarza wspaniałą okazję do rozważania tajemnicy Eucharystii, jest okazją do zamanifestowania naszej wiary wobec Najświętszego Sakramentu. Jest to "sakrament miłosierdzia, znak jedności, węzeł miłości, uczta paschalna, w której pożywamy Chrystusa, w której dusza napełnia się łaską i otrzymuje zadatek przyszłej chwały" (Konstytucja o liturgii świętej, 47).

CZYTAJ DALEJ

Coraz większe napięcie w Brukseli...

2024-05-28 21:52

[ TEMATY ]

Unia

Adobe Stock

W Brukseli oraz w paru stolicach poważnych krajów europejskich powstało ogromne napięcie po nagłym ruchu premiera Francji E. Macrona wysuwającym jako pretendenta do głównego stolca w UE Mario Draghiego. Skala niepokoju jest wielka i to nie tylko w szeregach EPP, które zostało tym ruchem całkowicie zaszachowane. EPP jest teraz jak bokser, który wiózł przez trzynaście rund przewagę i czekał na końcowy gong w piętnastej, ale pod koniec 13-ej dostał potężnego sierpa, po którym ledwo utrzymał równowagę. Ale o tym za chwilę.

Podobne wrażenie wywołało wyrzucenie z ID niemieckiej AfD i otwarta już propozycja M. LePen skierowana do G. Meloni, zawierająca propozycję ścisłej współpracy ECR z ID. Zmora powstania bloku porównywalnego swoją siłą z EPP i z S&Dwywołała prawdziwy popłoch w środowiskach lewicowych.

CZYTAJ DALEJ

Abp Depo: dzisiaj Bóg ma twarz Eucharystii

2024-05-30 16:23

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Boże Ciało

Karol Porwich/Niedziela

O ocalenie godności osoby ludzkiej, małżeństwa, macierzyństwa i rodziny, o wierność Chrystusowi i Maryi zaapelował dzisiaj abp Wacław Depo metropolita częstochowski, który przewodniczył uroczystości Bożego Ciała i procesji, która przeszła ulicami Częstochowy z archikatedry Świętej Rodziny na Jasną Górę. Procesję poprzedziła Msza św. pod przewodnictwem metropolity częstochowskiego w archikatedrze Świętej Rodziny.

Na początku Mszy św. arcybiskup przypomniał, że „każda Eucharystia gdziekolwiek jest sprawowana czy to w drewnianym wiejskim kościółku, czy w bazylikach Rzymu i świata, czy nawet na ulicach i stadionach jest statio orbis, stacją zatrzymania się świata” . – Wychodząc na ulice naszego miasta w procesji na Jasną Górę pragniemy dać świadectwo, że historia Jezusa to nie jest mit o zwycięzcy ani opowieść ku pokrzepieniu serc, ale rzeczywista Jego obecność pośród nas –powiedział.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję