Reklama

Medytacje - Jan Paweł II -"Tryptyk rzymski"

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uprzejmi a oświeceni już napisali recenzje tego utworu. Zaliczyli go do gatunku poematów, wytłumaczyli tytuł, wyliczyli części poematu, policzyli wersy i czas nagrania. I dobrze.
Chodzi o Tryptyk rzymski Jana Pawła II.
Utwór ten jest zaskoczeniem dla teologów, kanonistów, poważnych hierarchów. Czy to wypada Papieżowi, i to w tym wieku, pisać wiersze? Poezja bowiem u teologów jest uważana za taką trochę podkasaną muzę, która więcej bawi, niż uczy. Nawet wielki Ratzinger zechciał w promocji rzymskiej powiedzieć pochlebne zdania już nie o wypowiedzi Magisterium, ale o wypowiedzi Papieża-Poety.
Nasi dyżurni synoptycy, którzy wszystko wiedzą lepiej, i to od zaraz, prześcigają się w pochlebnych o Papieżu opiniach.
Ojciec Święty uważa ten utwór za osobistą medytację. Trzeba być odważnym, aby swoje modlitewne słowa i przeżycia przekazać Czytelnikom. Ci będą pisać recenzje.
Papieska modlitwa jednych będzie denerwować, inni będą Ojcu Świętemu klaskać. Ani jedno, ani drugie nie jest tu stosowne.
Recenzentem tego gatunku literackiego jest Jedyny - Niewypowiedziany, który przenika, zna myśli i serce człowieka.
Medytacje Jana Pawła II, nazwane Tryptykiem rzymskim, napisane są rozumem, sercem i ręką Autora.
Dziś pisanie ręką jest rzadkością, ale to nadaje utworowi lubość, bo jest ciepłe, serdeczne i osobiste.
Ręka czasem była zmęczona. To widać z rękopisu, bo opadały linie pisania coraz cięższe treścią.
Nie mam odwagi uprzedzać Czytelnika o treści poszczególnych medytacji. Kilka zdań przeczytajmy:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Co mi mówisz, górski strumieniu?
w którym miejscu ze mną się spotkasz?
Ze mną, który także przemijam?...

Zatrzymaj się
- to przemijanie ma sens!

Potok się nie zdumiewa,
lecz zdumiewa się człowiek!

Kiedyś temu właśnie zdumieniu
nadano imię "Adam".

Zatrzymaj się...
...we mnie jest miejsce spotkania
"z Przedwiecznym Słowem..."

Jeśli chcesz znaleźć źródło,
musisz iść do góry, pod prąd.

Gdzie jesteś, źródło?!
Cisza.
Dlaczego milczysz?
Jakże starannie ukryłeś
tajemnicę twego początku.

Pozwól mi wargi umoczyć
w źródlanej wodzie
odczuć świeżość.

To trzeba widzieć młodego Piotra wędrującego pod prąd, pod górę aż do źródła.
Trzeba widzieć zmęczonego Piotra z laską, z różańcem i medytacją nad Morskim Okiem.
Trzeba być choć raz przy Nim, kiedy Go nie ma, bo poszedł gdzieś medytacją daleko, aż do Bez Kresnego.
Wróć tu...
bo tylko Ten,
co Słowem jest Niewypowiedziany,
On słyszy Tego, który z Panem gadał.

* * *

Usiłuję też zrozumieć, dlaczego druga medytacja jest w Kaplicy Sykstyńskiej. Tu w pamiętnym roku 1978 były dwa konklawe. Za trudna jest dla mnie ta medytacja. Znów przywołam słowa papieskich zamyśleń.

Pierwszy Widzący.
Kim jest On?
Słowo - odwieczne widzenie
i odwieczne wypowiedzenie.

Widzenie czekało na obraz...
Wchodzimy, żeby odczytywać
od zdziwienia idąc ku zdziwieniu.
Stwórca jest podobny
do stwarzanego Adama.

Wszechświat wyłonił się ze Słowa
i do Słowa powraca.
Oto widzą siebie
pomiędzy Początkiem i Kresem,
pomiędzy Dniem Stworzenia i Dniem Sądu.

Ty, który wszystko przenikasz - wskaż!

On wskaże.

To wstrząsający testament!

Tak stanąć media vita między Alfą i Omegą
potrafią tylko daleko widzący, którzy znają odpowiedź,
że On JEST! Niewypowiedziany, Samoistne Istnienie.
Jedyny Stwórca wszystkiego
.

* * *

Reklama

W trzeciej medytacji upewniłem się, że w odniesieniu do Papieża będę mówił zawsze i tylko: Ojcze Święty, bo taką medytację o ofierze Abrahama może przeżyć tylko Ojciec.

...słyszał Głos:
Wyjdź!
Będziesz Ojcem wielu narodów.

Kim jest Ten Bez Imienny...
który mówił jak Człowiek do człowieka?
Raz przyszedł do Abrahama w gościnę.
Było Przybyszów Trzech.
Abraham zaś wiedział, że to On,
On Jeden.
Syn to znaczy: ojcostwo i macierzyństwo.
Abraham - bo uwierzył wbrew nadziei.

Widzi siebie już ojcem martwego syna,
którego Głos mu dał, a teraz mu odbiera?

O Abrahamie - tak bowiem Bóg umiłował świat...

Zatrzymaj się!
Ja noszę w sobie twe imię,
Zapamiętaj to miejsce...
ono będzie oczekiwać na swój dzień.

* * *

O Boże!
Jakie to wielkie.
Tylko dlaczego takie oszczędne w słowach?
Może to od C. K. Norwida?

Ponad wszystkie wasze uroki
Ty Poezjo i Ty Wymowo!
Jeden tylko będzie Wysoki!
Odpowiednie dać rzeczy słowo.

Ten Tryptyk dla mnie już nie jest rzymski,
bo tam strumień nie rzymski,
i Sykstyna już nie rzymska,
a wzgórze Abrahamowe
też już nie w krainie Moria,
a tam, gdzie uwierzyli wbrew nadziei.

To tak się trzeba zasłuchać w Niewypowiedzianego,
tak się zapatrzeć w Niewidzialnego,
aż idąc pod prąd strumienia,
dojdę do źródła, które starannie ukryło
tajemnicę twego początku
?

Każdemu Ojcu pękłoby serce na pytanie Syna:
A co złożymy Bogu w ofierze?

To może przeżyć tylko Ojciec,
który uwierzył wbrew nadziei.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Andrzej Przybylski: co jest warunkiem wszczepienia nas w Kościół?

2024-04-26 13:12

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

28 Kwietnia 2024 r., piąta niedziela wielkanocna, rok B

CZYTAJ DALEJ

Kard. Stanisław Dziwisz kończy 85 lat

2024-04-26 23:45

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

Karol Porwich/Niedziela

Kard. Stanisław Dziwisz był przez 39 lat najbliższym współpracownikiem Karola Wojtyły, najpierw jako sekretarz arcybiskupa krakowskiego, a następnie osobisty sekretarz Ojca Świętego. Jako metropolita krakowski w latach 2005 – 2016 pełnił rolę strażnika pamięci Jana Pawła II i inicjatora wielu dzieł jemu poświęconych. Zwieńczeniem jego posługi była organizacja Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016, które zgromadziły 2, 5 mln młodych z całego świata.

W Rabie Wyżnej i w Krakowie

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: trwać w Chrystusie - to nasze zadanie

2024-04-28 15:22

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

My jesteśmy jak latorośle. Jezus jest winnym krzewem. I to tak naprawdę On dzięki swojemu słowu nas oczyszcza. Jego Ojciec robi wszystko, żeby ta winorośl funkcjonowała jak najlepiej, a naszym zadaniem, jedynym zadaniem w tej Ewangelii, to jest po prostu trwać w Chrystusie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Piątej Niedzieli Wielkanocnej 28 kwietnia.

Ks. Wojciech Węgrzyniak zaznacza, że „od czasu do czasu zastanawiamy się, co jest najważniejsze, cośmy powinni przede wszystkim w życiu robić”. Biblista wskazuje, że odpowiedź znajduje się w dzisiejszej Ewangelii. „Przede wszystkim powinniśmy trwać w Chrystusie” - mówi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję