Reklama

Punkty i kontrapunkty

Sytuacja rodziny w świecie

„Jedynym pozytywnym, jakkolwiek marginalnym, elementem sytuacji rodzin jest wzrost liczby dzieci w rodzinach pełnych (z 68% do 69%)” - stwierdza doroczne sprawozdanie na temat sytuacji małżeństw w Stanach Zjednoczonych, opublikowane przez „National Marriage Project” Uniwersytetu Rutgers. W ten sposób po dziesięcioleciach kryzysu zaznacza się pierwszy drobny krok naprzód. W okresie od 1996 do 2002 r. odnotowano wzrost urodzeń dzieci w rodzinach kolorowych (z 34% do 39%). U kolorowych matek stwierdza się spadek urodzeń pozamałżeńskich (z 70,43% w 1994 r. do 65,8% w 2001 r.). Raport autorstwa Barbary Dafoe i Dawida Popenoe zwraca uwagę na znaczenie tych zmian: „Nauki społeczne zdecydowanie mówią, iż wzrastanie u boku swoich rodziców biologicznych, żyjących w zgodnym związku małżeńskim, wybitnie służy dzieciom”. Poprawa sytuacji w łonie rodziny jest bardzo potrzebna i może przerodzić się w zjawisko trwalsze.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Partnerstwo i prokreacja

Raport stwierdza rozdźwięk między funkcjami małżeństwa jako partnerskiej pary i małżeństwa jako związku rodzicielskiego. Te dwie funkcje występowały razem. Obecnie jednak małżeństwa coraz bardziej odbiegają od roli prokreacyjnej i rodzicielskiej.
Konsekwencją dążenia do szczęścia osobistego jako zasadniczej funkcji małżeństwa jest, jak na ironię, wzrost liczby rozwodów. W przeszłości małżeństwa pozostawały zjednoczone z powodu dzieci. Dzisiaj jedynie 15% ankietowanych zgadza się co do tego, że kiedy w rodzinie są dzieci, to rodzice powinni pozostawać razem, nawet w nieudanym małżeństwie. Potwierdzają to dane:
- Prawie 1/3 dzieci białych i ponad 2/3 dzieci kolorowych rodzi się poza małżeństwem.
- Szacuje się, że ok. 40% wszystkich dzieci w okresie wzrastania przynajmniej przez pewien czas będzie mieszkać z jednym z rodziców.
- Milion dzieci co roku przeżywa rozwód i jego następstwa.
Wielu dojrzałych i samotnych młodych ludzi nie widzi związku między zawarciem małżeństwa a rodzicielstwem. Dawniej małżeństwo zawierało się przed urodzeniem dziecka, dzisiaj bywa odwrotnie.

Wygodne kawalerstwo

Innym niepokojącym zjawiskiem jest to, że mężczyźni coraz bardziej izolują się od codziennych obowiązków pielęgnowania i wychowywania dzieci. Na ogół mężczyźni pozostają samotni przez dłuższy czas, mają więcej dzieci poza małżeństwem, częściej mieszkają wspólnie z partnerką bez zawierania małżeństwa. Obecnie 18% mężczyzn w wieku 35-44 lata nigdy nie zawarło małżeństwa (w 1970 r. takich mężczyzn było 7%).
Na skutek tych zmian najbardziej ucierpiały dzieci. Raport wykazuje, że poprawie sytuacji dziecka w następstwie rozwodu towarzyszyło pogorszenie w zakresie jego życia emocjonalnego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Stare panny

„Statistics of Canada” (20 listopada 2004 r.) podaje, że liczba zawartych małżeństw w 2002 r. jest mniejsza aniżeli w 2001 r. W sumie małżeństwo zawarło 146 618 par, czyli o 6,9% mniej aniżeli w 2000 r., kiedy to w Kanadzie przybyło 157 395 młodych małżeństw. W latach 1999-2000 nastąpił wzrost liczby małżeństw, lecz w 2001 r. nastąpił spadek do poziomu z lat wcześniejszych.

Reklama

Na „kocią łapę”

Wzrosła przeciętna wieku zawierających małżeństwo. W roku 2001 narzeczone miały średnio 31,9 lat, czyli o 2,6 lat więcej aniżeli w 2000 r. i o 5,7 lat więcej niż w 1981 r. 3/4 małżeństw (76,4%) zostało zawartych w obecności księdza.
Tymczasem statystyki Anglii i Walii wykazały w 2002 r. wzrost liczby małżeństw o 2% (291 800). Wzrost ten nastąpił w wyniku powtórnych małżeństw. W 2002 r. 1/5 (46 700) stanowiły powtórne małżeństwa (Times, 13 lutego 2004 r.).
Telegraph z 30 stycznia zwraca uwagę na spadek liczby małżeństw długotrwałych. Są one wypierane przez tzw. współzamieszkanie. Liczba samotnych kobiet poniżej 60. roku życia podwoiła się od 13% w 1986 r. do 28% w 2001 r.
W Hiszpanii mieszka wspólnie 10% par poniżej 50. roku życia (El Pais, 2 lutego 2004 r.). Liczba ta podwoiła się w ciągu ośmiu lat. Odzwierciedlają to liczby dzieci urodzonych poza małżeństwem - z 9,6% urodzonych w 1990 r., do 19,5% urodzonych w 2001 r.
Równie niepokojąca sytuacja jest w Australii. „Australian Bureau of Statistics” podaje, że formę wspólnego mieszkania obiera coraz więcej par. Obecnie 73% par mieszka razem przed ślubem, natomiast w 1982 r. pary takie stanowiły 30%. 8,4 mln Australijczyków było żonatych, 4,9 mln nigdy nie zawarło związku małżeńskiego, 940 tys. owdowiało, 1,1 mln stanowili rozwodnicy, których liczba w ciągu 20 lat wzrosła o 172%. Samotnych matek w Australii doliczono się 760 tys.

Młodociani

Katolicka Służba Informacyjna „Agnus” podaje, że w świetle powszechnego spisu ludności w 2002 r. 3 mln par, czyli 10% ogólnej liczby par (34 mln), żyje w związkach niezarejestrowanych. Spośród młodocianych poniżej 16 lat - 4,2 tys. żyje w małżeństwie, natomiast 2,3 tys. - w związku niezarejestrowanym. W 1989 r. przeciętny wiek matki rodzącej pierwsze dziecko wynosił 25,5 lat, w roku 2002 - 26,2.

Sumienie Ameryki

„Rodzina i jej członkowie spotykają się z coraz to większymi wyzwaniami” - napisali biskupi obu Ameryk po spotkaniu w Teksasie w połowie lutego br. „Chociaż olbrzymia większość opowiada się za małżeństwem i wychowaniem dzieci, małżeństwo jest na ogół odsuwane w czasie, nietrwałe i może łatwo się rozpaść. Brak stabilności odczuwają i dzieci, i dorośli. Wziąwszy pod uwagę kontekst społeczny i kulturalny tak wielkiej niepewności, wielu młodych waha się przed podjęciem decyzji o założeniu rodziny (...). Rodzina przeciążona jest pracą, przygnieciona troskami finansowymi. Bezrobocie i brak stabilności w pracy prowadzą do niepewności i stanowią wielkie obciążenie dla życia rodzinnego. Obecna gospodarka rynkowa, jej fluktuacje i spekulacje finansowe często wywierają wpływ na zatrudnienie i zdolności nabywcze. Tymczasem coraz więcej rodzin staje się jej ofiarami”.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: „Perły od królów, złoto od rycerzy” - królewskie atrybuty Patronki Polski

2024-05-02 09:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Maryja Królowa Polski

Karol Porwich/Niedziela

„Perły od królów, złoto od rycerzy”, tysiące brylantów i innych kamieni szlachetnych, a nawet meteoryty znalezione w różnych częściach świata czy ślubne obrączki, w tym ta wyrzucona z transportu do Auschwitz, to od wieków darami wyrażany hołd, Tej, która w naszej Ojczyźnie sławiona jest jako Królowa Polski i Polaków. Już w XV w. Jan Długosz nazwał Matkę Chrystusa czczoną w jasnogórskim obrazie cudami słynącym „najdostojniejszą Królową świata i naszą”. Wizerunek Jasnogórskiej Bogurodzicy od początku powstania częstochowskiego klasztoru uznany za niezwykły, otoczony został powszechnym kultem przez wiernych, ale i przez polskich królów. Wyrazem tego były także korony i niezwykłe szaty nakładane na obraz.

Zapowiedź zabiegania w Stolicy Apostolskiej o ustanowienie święta Królowej Polski - 3 maja można odczytać w ślubach króla Jana Kazimierza (1656), ale dopiero w Polsce niepodległej kroki takie podjęto i na prośbę polskiego Episkopatu Pius XI zatwierdził tę uroczystość dla całej Polski (1923). Dla Polaków jest Jasnogórski Obraz to jeden z najcenniejszych „narodowych skarbów", obok godła Orła Białego, dla wielu znak naszej tożsamości. Właśnie ze względu na jego obecność, rocznie do jasnogórskiego Sanktuarium przybywają miliony pielgrzymów.

CZYTAJ DALEJ

Święta Miss - Gemma Galgani

Niedziela Ogólnopolska 18/2003

[ TEMATY ]

święci

wikipedia.org

CZYTAJ DALEJ

By uczcić Maryję jako naszą Królową

2024-05-02 21:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Królowa Polski

BPJG

Kiedy myślimy o Królowej, to raczej przychodzi nam na myśl zmarła niedawno królowa Elżbieta, ewentualnie królowa Belgii, Hiszpanii, Szwecji, może jeszcze Norwegii. Tylko wprawnie śledzący politykę światową potrafią wymienić więcej państw, które są monarchiami. Aż trudno uwierzyć, że Kościół zaprasza nas, byśmy 3 maja świętowali Uroczystość Królowej Polski.

Od czasów rozbiorów Polska nie ma już króla, a tymczasem my gromadzimy się, by czcić Maryję jako naszą Królową. I chociaż od 1656 roku Maryja stała się Królową Polski, to dziś pewnie już nie wielu identyfikuje się z tym tytułem. I mimo, iż króluje z wysokości jasnogórskiego tronu, to jednak jest z nami jak Matka ze swoimi dziećmi. Pragnie być blisko naszych radości i smutków. Jak Matka chce z nami dzielić przeciwności losu, samotność, niezrozumienie. Pragnie również uczyć nas wrażliwości i dobroci, byśmy zatroskani o własne potrzeby nie zapominali, że obok nas są inni, którym należy pomóc.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję