Reklama

Czy islamski faszyzm dojdzie do władzy dzięki demokracji?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Włodzimierz Rędzioch: - Odnoszę wrażenie, że wydarzenia, jakie miały miejsce po ukazaniu się karykatur Mahometa, są „siłą napędową” islamskich ekstremistów. W ostatnich miesiącach wydarzyło się to wszystko, do czego dążyła Al-Kaida: z jednej strony masy muzułmańskie powstały przeciwko Zachodowi, ukazywanemu jako „bluźnierczy i zepsuty wróg islamu”, z drugiej - skupiły się wokół najbardziej radykalnych przywódców i ruchów islamskich. Jednym słowem - afera z karykaturami uderzyła najbardziej w nas, ludzi Zachodu, oraz w Was, umiarkowanych muzułmanów…

Magdi Allam: - W pewnym stopniu to prawda. Celem fundamentalistów i terrorystów islamskich jest doprowadzenie do konfliktu cywilizacji. Powinniśmy jednak zrozumieć, że nie ma bezpośredniego związku między opublikowaniem karykatur a aktami przemocy, które nastąpiły 5 miesięcy później! Nie możemy ulegać pozorom ani jedynie analizować przypadkowych sytuacji ograniczonych w czasie.
Akty przemocy - szturmy na ambasady, palenie flag, wydawanie wyroków śmierci, których byliśmy świadkami, są owocem celowych działań szefów terroryzmu, zaaprobowanych przez służby bezpieczeństa i rządy państw, jak to miało miejsce w Syrii i Iranie, lub grup integralistów w przypadku Pakistanu. Jednym słowem - mamy do czynienia z sytuacją bardzo złożoną, lecz nie wydaje mi się, że jest to otwarty konflikt islamu z Zachodem.

- My, w Europie, zadajemy sobie być może naiwne pytanie: gdzie w tych trudnych i dramatycznych momentach są umiarkowani muzułmanie? Dlaczego place państw islamskich okupowane są tylko przez fanatyków?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Niestety, obecność umiarkowanych muzułmanów w mediach jest bardzo ograniczona. Mają oni do dyspozycji niektóre czasopisma i strony internetowe, lecz - powtarzam raz jeszcze - nie są dostatecznie „widoczni” w mediach, a co za tym idzie, nie mają znaczącego wpływu na muzułmańską opinię publiczną. To wielki problem. Musimy jednak być świadomi, że istnieją umiarkowani muzułmanie, którzy akceptują fundamentalne wartości cywilizacji zachodniej i są zaangażowani w walkę z terroryzmem i kulturą śmierci. Należy uczynić wszystko, aby ich głosy były coraz bardziej słyszalne i dobitne.

- Gdy mówimy o muzułmanach umiarkowanych, nachodzą mnie wątpliwości. W zachodniej Europie mamy wielu imamów, którzy gdy przemawiają po angielsku, włosku czy francusku, wydają się „umiarkowani” i pełni respektu dla zachodniej demokracji. Ci sami ludzie, gdy zwracają się po arabsku do swych wyznawców, mają całkiem inną opinię o nas i naszej cywilizacji. Dlatego rodzi się podejrzenie, że ich „otwarcie” na Zachód to tylko taktyka, udawanie, by móc wykorzystać możliwości, które daje demokracja dla mało demokratycznych celów…

- Słowo „udawanie” najlepiej oddaje postawę tego typu ludzi. Przy czym trzeba wyjaśnić, że „udawanie”, „maskowanie się” jest jedną z zasad islamu. Określa się ją słowem taqija i jest ona często stosowana przez Bractwo Muzułmańskie, grupy ekstremistyczne i szyitów.

Reklama

- Oznacza to, między innymi, że muzułmanie, gdy nie są w stanie pokonać wroga lub kogoś, kogo uważają za agresora, mają religijne przyzwolenie, by udawać, że są mu przyjaźni i respektują jego wartości. Oczywiście, do czasu, gdy będą dostatecznie silni, by otwarcie stawić mu czoło i go pokonać.

- Można i tak wyjaśnić zasadę taqija. Konkretnie dla muzułmanów mieszkających w Europie oznacza to instrumentalne podchodzenie do zachodniej demokracji i do państwa prawa.

- Jednak fundamentaliści muzułmańscy uważają zachodnią demokrację za system, który jest nie do pogodzenia z islamem, za bluźnierstwo…

- Tak twierdzą, gdy są w swoich krajach. Problem w tym, że gdy żyją w Europie, „używają” demokracji, by zwiększać swoje wpływy i władzę w społeczeństwach zachodnich. Zachód musi się obudzić i być bardziej czujny, a przede wszystkim nie powinien szukać kompromisu z najbardziej radykalnymi i głośnymi elementami społeczności muzułmańskiej. Zapewni sobie bezpieczeństwo i wolność, gdy będzie bronił swoich wartości, które są wartościami uniwersalnymi. Nie chodzi tutaj o wojnę Zachodu z islamem, lecz o wojnę cywilizacji z barbarzyństwem. Obywatele Zachodu i muzułmanie cywilizowani wygrają ją, gdy połączą swe siły, by pokonać wspólnego wroga: terroryzm i kulturę śmierci.
Powtarzam: w Europie powinniśmy być bardzo wymagający, by wszyscy przestrzegali praw państwowych i ich podstawowych wartości. Jedynie w ten sposób nie dopuścimy, by demokracja i wolność stały się narzędziem dojścia do władzy sił, które w rzeczywistości nienawidzą demokracji i robią wszystko, by ją obalić. Najlepszym przykładem tego niebezpiecznego procesu jest wyborczy sukces Bractwa Muzułmańskiego w Egipcie i Hamasu w Palestynie.

- Nie musi Pan nam, Europejczykom, przypominać, że formalna demokracja, ograniczająca się do wyborów, może doprowadzić do dyktatury. Hitler i Mussolini, najwięksi wrogowie demokracji, doszli do władzy dzięki wolnym wyborom…

- No właśnie. Dlatego dzisiaj musimy uczynić wszystko, by nowy faszyzm - faszyzm islamski - nie zdobył władzy w państwach muzułmańskich w wyniku wyborów. Należy zapewnić, by siły polityczne uczestniczące w procesie wyborczym respektowały prawa człowieka, wartości i kulturę życia oraz reguły demokracji i pokojowego współżycia.

- Rzecz w tym, że nie wiemy, jak przekonać i wychować do demokracji społeczeństwa, które nie poznały jeszcze demokracji i którym jest ona obca. Jak ocenia Pan próbę Stanów Zjednoczonych „narzucenia” z zewnątrz demokracji takiemu państwu jak Irak, który w ostatnich dziesięcioleciach rządzony był przez „laickiego” dyktatora?

- Uważam, że Stany Zjednoczone popełniły błąd, próbując wprowadzić w Iraku jedynie formalną demokrację, zredukowaną do procesu wyborczego, tak jakby wybory same w sobie wystarczały do stworzenia demokracji.

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

[ TEMATY ]

Fatima

objawienia fatimskie

Family News Service

Karol Porwich/Niedziela

Maryja ukazywała się w Fatimie raz w miesiącu od 13 maja do 13 października 1917 roku. Z objawieniami fatimskimi i ich historią związane są fascynujące fakty, wciąż niestety mało znane lub zapomniane. Przypominamy kilka z nich.

Cud słońca, którego świadkami były dziesiątki tysięcy ludzi. Małe dzieci, którym w odległej portugalskiej wiosce objawiała się Maryja. Matka Boża przekazała im trzy tajemnice fatimskie. Dwie z nich zostały upublicznione w 1941 roku, trzecia zaś na ujawnienie czekała aż do 2000 roku. Te fakty są powszechnie znane. Ale co właściwie wydarzyło się na wzgórzach w środkowej Portugalii 105 lat temu? I jakie znaczenie ma to dla Kościoła w XXI wieku? Mija właśnie 105 lat odkąd trojgu pastuszkom ukazała się Matka Boża.

CZYTAJ DALEJ

Abp Antonio Guido Filipazzi na Skałce: Wzywam Kościół w Polsce do szczerej i skutecznej jedności

2024-05-12 13:15

[ TEMATY ]

św. Stanisław Biskup i Męczennik

abp. Antonio Guido Filipazzi

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

- Pragnę wezwać Kościół Boży w Krakowie i w Polsce do szczerej i skutecznej jedności; jedności, która opiera się na racjach nadprzyrodzonych, a nie tylko ludzkich, aby można było wiarygodnie i owocnie wypełniać misję, otrzymaną od Boskiego Założyciela, a także być ziarnem zgody w dzisiejszym społeczeństwie i świecie, które są tak spolaryzowane i skonfliktowane - mówił abp Antonio Guido Filipazzi, nuncjusz apostolski w Polsce podczas uroczystości ku czci św. Stanisława przy Ołtarzu Trzech Tysiącleci na Skałce w Krakowie.

Tradycyjna procesja ku czci św. Stanisława Biskupa i Męczennika, głównego patrona Polski przeszła dziś z katedry na Wawelu na Skałkę, gdzie koncelebrowano Mszę św. przy Ołtarzu Trzech Tysiącleci.

CZYTAJ DALEJ

Włochy: Pięciodniowe uroczystości w 80. rocznicę bitwy o Monte Cassino

2024-05-13 07:40

[ TEMATY ]

Monte Cassino

Pixabay.com

W dniach od 17 do 21 maja we Włoszech odbędą się polsko-włoskie uroczystości upamiętniające 80. rocznicę bitwy o Monte Cassino. Hołd żołnierzom 2. Korpusu Polskiego generała Władysława Andersa oddadzą przedstawiciele władz obu krajów. Obecny będzie prezydent Andrzej Duda.

Cykl wydarzeń na Monte Cassino i w pobliskich miejscowościach poprzedzi 16 maja konferencja historyczna w Instytucie Polskim w Rzymie pod hasłem „2. Korpus Polski we Włoszech 80 lat później”, zorganizowana przez Fundację Rzymską im. Janiny Zofii Umiastowskiej. Obecni będą: ambasador RP we Włoszech i córka dowódcy 2. Korpusu - Anna Maria Anders, a także włoscy dziennikarze i naukowcy, działacze i nauczyciele polonijni, przedstawiciele polskich instytucji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję