Reklama

Prosto i jasno

Naprawiać przez zmiany czy rewolucję

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Polska stanie” - zapowiedziano w SLD-owskiej Trybunie. Po lekarzach mają strajkować górnicy, potem nauczyciele, następnie służby mundurowe, zbrojeniówka..., czyli kolejno wszystkie te grupy zawodowe, w których płatnikiem jest Skarb Państwa. Działacze lewicy, a także politycy Platformy Obywatelskiej, nawołujący do „nieposłuszeństwa obywatelskiego”, znakomicie skądś poinformowani, spodziewają się dalszych protestów, w tym studentów i uczniów przeciwko ministrowi edukacji Romanowi Giertychowi (obecnie za to, że chce zmienić przedmiot „Wiedza o Polsce i świecie” na „Wychowanie Patriotyczne”); gejów i lesbijek, domagających się zrównania wobec prawa związków homoseksualnych z klasycznym małżeństwem; partii zielonych czerpiących inspiracje z lewackich ruchów na Zachodzie, opłacanych m.in. przez Fundację Batorego. Nawet chuligani stadionowi stali się ostatnio bardziej agresywni. Dlaczego nikogo nie dziwi, że „Marsz Równości” 10 czerwca w Warszawie został od razu zapowiedziany jako wielka manifestacja antyrządowa?!
Nie mam nic przeciw słusznym strajkom i protestom, ale ze zdziwieniem obserwuję narastającą falę protestów zawsze wówczas, gdy rządy przejmuje prawica. Skąd wtedy bierze się tyle oszczerstw i pomówień rządzących o nacjonalizm, homofobię, ciemnogród, oszołomstwo… Skąd tyle złości u ludzi, jak gdyby wszelką niesprawiedliwość i krzywdę wyrządziły im partie centrowe, narodowe i katolickie? A może się mylę? Może wybuch protestów podczas rządów prawicy należałoby odczytywać poprawnie, to znaczy społeczeństwo manifestuje niezadowolenie tylko wówczas, gdy rząd coś może mu dać, a nie gdy rządzi lewica, która jedynie potrafi burzyć, zabierać czy pałować na ulicach! Nie mam miejsca, aby kolejno analizować powody poszczególnych protestów i manifestacji, chciałbym jednak na przykładzie protestów lekarzy przyjrzeć się strajkom w szpitalach i omówić wolę naprawy systemu ochrony zdrowia.
To, że źle dzieje się w szpitalach, każdy widzi. Niezadowoleni są zarówno lekarze, jak i chorzy. Od lat podstawowym też problemem są zbyt niskie płace, ale - jak mówi ulica - bez dowodu wdzięczności do lekarza nie podchodź. Korupcja wśród lekarzy, aptekarzy i firm farmaceutycznych - to zjawisko chyba ogólnoświatowe. Po prostu wszędzie tzw. koszyk świadczeń gwarantowanych, darmowych, jest za mały. Ale też nie wolno twierdzić, że jedynym winnym tego w Polsce jest obecny rząd. To bowiem, co zmajstrowała w systemie ochrony zdrowia poprzednia ekipa z SLD, woła o pomstę do nieba. Najpierw, w latach AWS-u, politycy UW i SLD nie zgodzili się na uchwalenie wyższej stawki podatku zdrowotnego, a potem już rękami tylko lewicy dokonano likwidacji kas chorych (tylko po to, aby swoimi ludźmi obsadzić wojewódzkie dyrekcje i zarządzać wszystkimi pieniędzmi z Warszawy).
Pamiętajmy jednak, że zawód lekarza to przede wszystkim służba i każdego z nich obowiązuje przysięga Hipokratesa, czyli troska o zdrowie i życie człowieka. Gdybym był lekarzem, nie mógłbym nie przyjść do pracy, zamknąć gabinet, nawet jeśli zarabiałbym grosze. Konstytucja Rzeczypospolitej w art. 68 stwierdza, że „obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, władze publiczne mają zapewnić równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych, a warunki i zakres udzielania tych świadczeń określi ustawa”.
Prawdą jest, że poszczególne rządy, jak dotychczas, nie zmierzyły się tak naprawdę z zadaniem nałożonym przez ustawę zasadniczą. Dlatego rozumiem protesty w służbie zdrowia, a równocześnie dostrzegam determinację obecnego rządu, aby system ubezpieczenia zdrowotnego poprawić. Dlatego tak ważne jest to, co zapowiedział podczas burzliwej debaty sejmowej minister zdrowia Zbigniew Religa, a co przyjął rząd Kazimierza Marcinkiewicza. Zmiany w służbie zdrowia ujęto w 10 punktach: 1. Stworzenie koszyka świadczeń gwarantowanych (czyli określenie, co się pacjentowi należy w ramach opłacanej składki) do połowy przyszłego roku; 2. Wejście w życie od nowego roku ustawy o ratownictwie medycznym. Na ten cel ma być z budżetu przeznaczone ok. 1,2 miliarda złotych; 3. Stworzenie sieci szpitali, tak żeby mogły stać się dochodowe. Te, które sobie nie poradzą, trzeba zlikwidować; 4. Wprowadzenie dobrowolnych ubezpieczeń zdrowotnych - tak żeby każdy, kto ma pieniądze, mógł się doubezpieczyć. Według Zbigniewa Religi, spowoduje to także dodatkowy dopływ pieniędzy do systemu; 5. Wprowadzenie ubezpieczenia pielęgnacyjnego, czyli zwiększenie wydatków na opiekę nad ludźmi starszymi o 4 miliardy złotych od roku 2008; 6. Leczenie ludzi poszkodowanych w wypadkach drogowych z pieniędzy ze składki OC sprawcy; 7. Usprawnienie istniejącego systemu ubezpieczeń, także ulepszenie Narodowego Funduszu Zdrowia; 8. Wzmocnienie kontroli ministra zdrowia nad Narodowym Funduszem Zdrowia; 9. Stworzenie przepisów antykorupcyjnych, tak żeby nie można było manipulować listą leków refundowanych. Także ograniczenie możliwości reklamowania leków; 10. Stworzenie systemu informatycznego w służbie zdrowia. Nie będzie to sławny Rejestr Usług Medycznych, który - zdaniem min. Religi - był interesem firm, ale będą to zupełnie nowe rozwiązania.
Rząd zakłada wzrost w ciągu 3 lat nakładów na opiekę zdrowotną o 15 miliardów złotych, czyli z niecałych 4 do 5 proc. PKB. Rząd proponuje 30-procentowy wzrost płac dla wszystkich pracowników służby zdrowia od października br. To prawie 20-procentowy wzrost nakładów na ochronę zdrowia niespotykany w wolnej Polsce. Łączne nakłady na ochronę zdrowia w 2007 r. mają wynieść 45,3 mld zł, a w 2009 r. - 55,4 mld, co dałoby prawie 5 proc. PKB. Ustalenia podjęte przez rząd budzą nadzieję, że postulaty służby zdrowia zostały już w dużej części spełnione. Czy lekarze wrócą do pracy? W systemie zdrowotnym nie da się zrobić rewolucji, można go tylko naprawiać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Apostoł ubogich i cierpiących

Niedziela Ogólnopolska 42/2010, str. 8-9

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Św. Stanisław Kazimierczyk

Św. Stanisław Kazimierczyk

W dniu jego narodzin odbywało się w Krakowie przeniesienie relikwii św. Stanisława, biskupa męczennika, i stąd nasz Święty otrzymał imię Stanisław. Wiek XV, w którym przyszedł na świat św. Stanisław Kazimierczyk, to „szczęśliwy wiek Krakowa” - wiek świętych, epoka szczególnego rozkwitu życia duchowego i religijnego. O św. Stanisławie Kazimierczyku sługa Boży Jan Paweł II podczas Mszy św. beatyfikacyjnej 18 kwietnia 1993 r. mówił, że był to „żarliwy czciciel Eucharystii, nauczyciel i obrońca prawdy ewangelicznej, wychowawca, przewodnik na drogach życia duchowego, opiekun ubogich. Pamięć o jego świętości żyje i owocuje do dzisiaj. Tej pamięci lud Krakowa, a zwłaszcza lud Kazimierza, dawał wyraz przez modlitwę u jego relikwii nieprzerwanie aż do naszych czasów”. Od samego początku życie Świętego związane było z parafią i kościołem Bożego Ciała na Kazimierzu, do którego regularnie uczęszczał.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki wzajemności

2024-05-04 17:05

Archiwum ks. Wojciecha Węgrzyniaka

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Najważniejszym przykazaniem jest miłość, ale bez wzajemności miłość nigdy nie będzie ani owocna, ani radosna - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej 5 maja.

Ks. Węgrzyniak wskazuje na „wzajemność" jako słowo klucz do zrozumienia Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej. Podkreśla, że wydaje się ono ważniejsze niż „miłość" dla właściwego zrozumienia fragmentu Ewangelii św. Jana z tej niedzieli. „W piekle ludzie również są kochani przez Pana Boga, ale jeżeli cierpią, to dlatego, że tej miłości nie odwzajemniają” - zaznacza biblista.

CZYTAJ DALEJ

Włoski „łowca” pedofilów ks. Fortunato Di Noto: musimy bardziej chronić dzieci

2024-05-05 15:35

[ TEMATY ]

Ks. Di Noto

Włodzimierz Redzioch

Ks. Fortunato Di Noto

Ks. Fortunato Di Noto

Pedopornografia staje się coraz powszechniejszym przestępstwem w internecie, do tego dochodzą nadużycia związane z wykorzystywaniem sztucznej inteligencji. W rozmowie z włoską agencją SIR wskazuje na to ks. Fortunato Di Noto. Jest on inicjatorem Dnia Dzieci Ofiar Przemocy, Wykorzystywania i Obojętności, który przypada w pierwszą niedzielę maja. W tym roku obchodzony jest już po raz dwudziesty ósmy i przekroczył granice Włoch, docierając m.in. do Polski, Francji i Watykanu.

Obojętność unicestwia dzieciństwo

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję