The Catholic Register
Kierownicy ducha
O kierownictwie duchowym, jego historii i aktualnym stanie pisze kanadyjski „The Catholic Register”. Ludzie coraz częściej poszukują duchowych kierowników - stwierdza Sara Loftson, autorka tekstu „Seeking spiritual direction”. Najczęściej szukają duchowego kierownictwa w sytuacji, gdy stoją przed poważnymi życiowymi decyzjami. Jakie studia wybrać? Kim zostać w życiu? Jakie jest moje powołanie? Dyrektor duchowy pomaga w rozwiązaniu tych kwestii.
Kto poszukuje kierownika duchowego? Wśród zainteresowanych są tacy, którzy choć nie wyrośli w duchu religijnym, to pytanie o Boga nie daje im spokoju. Są też tacy, którzy swego czasu wierzyli głęboko, ale z różnych powodów odeszli do wiary, a teraz chcą do niej wrócić. Są wreszcie i tacy, którzy pragną pogłębić swoją wiarę.
Kierownikami duchowymi są duchowni, ale i ludzie świeccy, wyspecjalizowani w tej materii. - Samo bycie kapłanem czy siostrą zakonną nie sprawia jeszcze, że ktoś jest kierownikiem duchowym - twierdzi ks. Pat O’Dea, dyrektor centrum duchowości przy Uniwersytecie w Toronto. Liczą się cechy charakteru, ale i specjalistyczne wykształcenie. Spotkania z kierownikiem duchowym są cykliczne - tygodniowe albo miesięczne; niekiedy płatne. W tym ostatnim przypadku cena za godzinę spotkania z kierownikiem duchowym może wynieść nawet 50 dolarów kanadyjskich.
Kierownictwo duchowe nie jest równoznaczne z psychoterapią - zastrzegają sami kierownicy. Psychoterapeuta, stosując właściwe sobie metody, stara się zaradzić psychologicznym problemom, podczas gdy kierownik duchowy pomaga spojrzeć w wewnętrzne życie wiary.
AgapePress
Uzdrowiciele czy egzekutorzy?
Jak wykonywanie eutanazji wpływa na lekarzy? Serwis „AgapePress” informuje o pierwszym studium problemu przeprowadzonym przez medyczne stowarzyszenie „Lekarzy Współczującej Troski”. Raport mówi o poważnych konsekwencjach takiej praktyki w tych krajach, gdzie parlamentarzyści uchwalili zezwalające na nie prawo. U wielu lekarzy, mających za sobą tego typu doświadczenia, zauważono niekorzystne skutki emocjonalne i psychologiczne. Lekarzy bardzo często szokowała natychmiastowość śmierci, czuli się bezsilni i izolowani. Dr Kenneth Stevens z Chrześcijańskiego Związku Medycznego i Stomatologicznego tłumaczy, że „pomoc pacjentom w umieraniu stanowi ogromne przesunięcie w odniesieniu do istotnych zasad medycyny, które polegają na tym, żeby leczyć i ratować życie”. To tłumaczy szok, jaki przeżywają lekarze, kiedy są przeciwstawiani ideałom, których ich uczono. Wraz z eutanazją zmienia się rola lekarza w społeczeństwie. Z uzdrowiciela przeradza się on w egzekutora - komentują autorzy badań.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Asist News Service
Fortuna bogatego
Zmieniają Pismo Święte! Szalenie kontrowersyjną Biblię wydano właśnie w Holandii - informuje „Asist News Service”. Czemu? Wycięto z niej większość wymagających passusów. W wielu najważniejszych częściach Pisma Świętego, szczególnie dotyczących ubóstwa, sprawiedliwości czy dóbr materialnych, są wielkie dziury. „Skróty” dotknęły Dziesięciorga przykazań, proroka Izajasza, Księgi Przysłów i Chrystusowych błogosławieństw. Chrześcijanie są oburzeni. - Jest zorientowana na rynek - argumentują autorzy niby-przekładu z Western Bible Foundation i tłumaczą zaraz, że to reakcja na zapotrzebowanie protestanckich wspólnot oraz na postępowanie wielu chrześcijan, którzy przyjmują z Pisma Świętego to, co łatwiejsze, omijając zbyt trudne wymogi. - Chrystus jest bardzo inspirujący jeśli chodzi o życie duchowe, ale nie potrzebujemy traktować jego naiwnych nauk o pieniądzach na serio. Przecież nie studiował ekonomii - mówił Fortuijn de Rijke, prezes fundacji. Dobrą puentą jest tłumaczenie imienia i nazwiska prezesa. „Fortuijn” znaczy fortuna, a „Rijke” - bogaty.
The New Zeland Herald
Na Antypodach
Podczas pielgrzymki do Nowej Zelandii w 1986 r. Jan Paweł II wszedł na chwilę do jednego z domów niedaleko Howick, aby nałożyć szaty liturgiczne. Dziś jego właściciele wystawili go na internetową aukcję z ceną wywoławczą miliona stu tysięcy dolarów - informuje „The New Zeland Herald”. - To jedyna okazja, aby chodzić po podłogach naznaczonych przez człowieka, który wkrótce zostanie ogłoszony świętym - reklamują sprzedawcy. Do tego oferują DVD z obrazami mającymi świadczyć o rzekomym poświęceniu domu przez Jana Pawła II.
Właścicielka domu - Diane mówi, że chce sprzedać nieruchomość, ponieważ jej rodzina potrzebuje większego mieszkania. Chociaż nie jest katoliczką, twierdzi, że to papieskie błogosławieństwo pomogło wyzdrowieć jej mężowi choremu na białaczkę.
Biskupi, którzy towarzyszyli Ojcu Świętemu podczas tej pielgrzymki, nie przypominają sobie, aby Papież błogosławił dom. Właściciele kupili go w 1986 r. za niewiele ponad 120 tys. dolarów.
O Przyjmowaniu Komunii św.
Katolicy, którzy „świadomie i uporczywie” odrzucają „zdefiniowaną naukę Kościoła” albo jego „definitywne nauczanie w sprawach moralnych”, powinni powstrzymywać się od przyjmowania Komunii św. Takie sformułowania zawiera dokument o godnym przyjmowaniu Komunii św., który będzie przedstawiony amerykańskim biskupom podczas ich zebrania w połowie listopada w Baltimore - informuje CNS. Żeby został zaaprobowany jako oficjalne stanowisko, potrzebuje akceptacji dwóch trzecich amerykańskich hierarchów.
(pr)