Reklama

Święta Wiktorio, módl się za nami!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Relikwie św. Wiktorii zostały ofiarowane Prymasowi Polski Henrykowi Firlejowi przez papieża Pawła V. Prymas Firlej wprowadził je uroczyście do kolegiaty łowickiej w 1625 r. Św. Wiktoria, z pochodzenia Rzymianka, poniosła śmierć męczeńską za czasów cesarza Decjusza, w połowie III w. Kult oddawany Świętej sięga VI w. naszej ery. Jej wizerunek znajduje się na słynnych mozaikach kościoła św. Apolinarego w Rawennie, wśród najsłynniejszych męczenników Kościoła zachodniego. W Polsce, od czasów przywiezienia relikwii do Łowicza, trwa kult św. Wiktorii jako Patronki miasta i Księstwa Łowickiego. 7 października 1993 r. Kongregacja Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów wydała dekret o zatwierdzeniu przez Papieża Jana Pawła II wyboru św. Wiktorii na Patronkę nowo powstałej diecezji łowickiej.
A zatem w tym roku już po raz kolejny diecezja nasza obchodziła uroczystości ku czci swej Patronki, św. Wiktorii. Odbyły się one jak zawsze 11 listopada - w narodowe Święto Niepodległości - i uczestniczyło w nich kilka tysięcy wiernych. Organizatorem uroczystości był Wydział Duszpasterski Kurii Diecezjalnej Łowickiej, przy współudziale Starostwa Łowickiego i władz Miasta Łowicza. Wielką pomoc okazała także policja łowicka i wojsko.
Gospodarzem obchodów dnia był biskup łowicki Alojzy Orszulik, zaproszenie do wspólnego świętowania przyjęli także: bp Ryszard Karpiński z Lublina, bp Stanisław Kędziora z Warszawy-Pragi, bp Zygmunt Pawłowicz z Gdańska, bp Edward Janiak z Wrocławia, bp Paweł Socha z Zielonej Góry oraz bp Józef Zawitkowski z Łowicza.
Tradycją stało się, iż relikwie św. Wiktorii, w ciągu całego roku przebywające w bazylice katedralnej, w kaplicy prymasa Jakuba Uchańskiego, przed obchodami ku czci św. Wiktorii pielgrzymują po innych kościołach łowickich, gdzie zaznają czci ze strony wiernych. I tak, w dniach 4-5 listopada relikwie Patronki przebywały w parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy na Korabce, następnie 5-6 listopada w kaplicy Wyższego Seminarium Duchownego, 6-7 listopada w kościele Ojców Pijarów, 7-8 listopada - w kościele Sióstr Bernardynek, 8-9 listopada w parafii Chrystusa Dobrego Pasterza. 9 listopada relikwie przeniesione zostały do parafii Świętego Ducha, gdzie przebywały aż do poniedziałku 11 listopada.
11 listopada w kościele Świętego Ducha zebrały się delegacje z parafii i instytucji, uczestniczących w uroczystości. Byli to księża biskupi, kapłani, przedstawiciele władz miasta i instytucji samorządowych, około 30 pocztów sztandarowych.
Po nabożeństwie w kościele Świętego Ducha kilkutysięczna rzesza wiernych wyruszyła w procesji ulicami miasta, aby towarzyszyć relikwiom św. Patronki w pielgrzymce do bazyliki katedralnej, gdzie odprawiona miała zostać uroczysta Eucharystia o św. Wiktorii. Szyk procesji był następujący: na czele szedł krzyż, za nim chorągwie i feretrony z parafii, sztandary szkół, zakładów pracy i organizacji, ministranci i lektorzy, siostry zakonne, klerycy, księża, kanonicy Archikolegiackiej Kapituły Łęczyckiej, kanonicy Katedralnej Kapituły Łowickiej, kapelani Jego Świątobliwości, księża biskupi i asysta, biskup celebrans.
Za relikwiami św. Wiktorii kroczyły osoby, przygotowujące się do niesienia relikwii, orkiestra dęta i wierni. W tym roku jako pierwsi relikwie nieśli klerycy łowickiego Seminarium, następnie ministranci i lektorzy, członkowie Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego "Zawisza" FSE (po raz pierwszy), Kół Różańcowych i Legionu Maryi, katecheci, siostry zakonne, przedstawiciele ruchów religijnych, Akcji Katolickiej, Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, członkowie rodziny naszej diecezji (ojciec, matka, syn i córka), władze Łowicza, a od cokołu na Starym Rynku aż do ołtarza w bazylice: młodsi kanonicy obu kapituł.
Podczas stacji na Starym Rynku relikwiarz ustawiony został na podwyższeniu, zaś wojsko podniosło flagę na maszt, a orkiestra zagrała Hymn narodowy Jeszcze Polska nie zginęła. Następnie przedstawiciel Starostwa Łowickiego odmówił modlitwę za Ojczyznę, przedstawiciel władz Łowicza - za miasto. Modlitwę za diecezję łowicką odmówił bp Alojzy Orszulik, który dokonał także błogosławieństwa relikwiarzem czaszki św. Wiktorii (relikwiarz Firleja), na cztery strony świata.
Teraz procesja udała się do bazyliki katedralnej, gdzie miała miejsce uroczysta Msza św. koncelebrowana. Uroczyste kazanie wygłosił bp Paweł Socha, który wielokrotnie powoływał się na najstarszy opis męczeństwa św. Wiktorii, tzw. Pasję z VI w. "Św. Wiktoria - mówił Ksiądz Biskup - ukazuje mam w swej biografii jeden ogromnie ważny rys, który rozróżniał ówczesnych chrześcijan od zdegenerowanego pokolenia upadającego Rzymu. Panował wtedy upadek moralny i rozluźnienie obyczajów i stąd szczególnie mocno akcentowane jest dziewictwo tej świętej męczennicy. Dziewictwo nie tylko rozumiane jako wyrzeczenie się zamążpójścia, ale - tak jak w Biblii - jako całkowite oddanie się Bogu, pod względem ciała i życia duchowego". Wzorem takiego całkowitego oddania się Panu Bogu jest oczywiście Maryja z Nazaretu, Matka Jezusa Chrystusa.
"Jak Chrystus był całkowicie oddany Ojcu i niczego bez Niego nie czynił, tak chce, byśmy i my oddali się Bogu - stwierdził bp Socha. - Są dwie drogi tego oddania się: postawa autentycznej modlitwy, rozumianej nie jako prośba, ale otwartość na wolę Bożą i lektura Pisma Świętego".
W procesji z darami szli w tym roku wierni z dekanatu św. Jakuba ze Skierniewic. Złożyli oni w darze m.in. trzy ornaty i dwie dalmatyki, które będą służyły w bazylice do sprawowania Mszy św. Obok darów liturgicznych nie zabrakło także pięknych kwiatów.
Przed błogosławieństwem pasterskim przemówił do wiernych biskup łowicki Alojzy Orszulik. Podziękował on wszystkim wiernym, księżom biskupom, kanonikom, kapłanom, siostrom zakonnym, ministrantom, harcerzom, pocztom sztandarowym, kombatantom, przedstawicielom władz, za przyjęcie jego zaproszenia do wspólnego udziału w uroczystościach ku czci św. Wiktorii - orędowniczki diecezji łowickiej w niebie.
"Chciałbym, aby kult św. Wiktorii się rozszerzał i pogłębiał i abyśmy przybywając tu, do bazyliki i jednocześnie sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Łowickiej, przybywali jednocześnie do kaplicy św. Wiktorii, która jest po prawej stronie ołtarza - mówił Ksiądz Biskup. - Postanawiam, aby w tej kaplicy, przy ołtarzu, gdzie widnieje jej wizerunek, odprawiana była Msza św. według formularza ku czci św. Wiktorii. Nadto postanawiam, aby ustanowić Order św. Wiktorii dla wszystkich, którzy są zasłużeni dla Kościoła łowickiego, którzy swym życiem dają świadectwo wiary i umiłowania Najświętszej Maryi Panny Łowickiej i świętego Kościoła. Aby uświetnić nabożeństwa i procesje z różnych okazji, a szczególnie procesję ku czci św. Wiktorii, postanawiam ustanowić kawalerów lub Bractwo św. Wiktorii, z własnym strojem. Będą mogli być odznaczeni tym strojem ci, którzy dają świadectwo wiary i życia, i którzy angażują się w życie Kościoła. Jest to zgodne z wolą Stolicy Apostolskiej: dostałem wiadomość od Nuncjusza Apostolskiego w Polsce, aby biskupi ustanawiali odznaczenia osób godnych, wyróżniających się w życiu wspólnot parafialnych".
Po błogosławieństwie pasterskim bp. Orszulika wierni zaśpiewali na zakończenie uroczystości Boże, coś Polskę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 12.): Przyznałbyś się?

2024-05-11 21:20

[ TEMATY ]

#PodcastUmajony

Materiał prasowy

Przed czym ks. Jan Twardowski padał w proch? Czy w obecnych czasach da się w ogóle jeszcze przyznawać do księży? I kto, patrząc na Jezusa, może powiedzieć: „To jest ciało moje”? Zapraszamy na dwunasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski mówi o Maryi i kapłanach.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Wniebowstąpienie Pańskie

Niedziela podlaska 21/2001

[ TEMATY ]

wniebowstąpienie

Monika Książek

Czterdzieści dni po Niedzieli Zmartwychwstania Chrystusa Kościół katolicki świętuje uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Jest to pamiątka triumfalnego powrotu Pana Jezusa do nieba, skąd przyszedł na ziemię dla naszego zbawienia przyjmując naturę ludzką.

Św. Łukasz pozostawił w Dziejach Apostolskich następującą relację o tym wydarzeniu: "Po tych słowach [Pan Jezus] uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy uporczywie wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: ´Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba´. Wtedy wrócili do Jerozolimy z góry, zwanej Oliwną, która leży blisko Jerozolimy, w odległości drogi szabatowej" (Dz 1, 9-12). Na podstawie tego fragmentu wiemy dokładnie, że miejscem Wniebowstąpienia Chrystusa była Góra Oliwna. Właśnie na tej samej górze rozpoczęła się wcześniej męka Pana Jezusa. Wtedy Chrystus cierpiał i przygotowywał się do śmierci na krzyżu, teraz okazał swoją chwałę jako Bóg. Na miejscu Wniebowstąpienia w 378 r. wybudowano kościół z otwartym dachem, aby upamiętnić unoszenie się Chrystusa do nieba. W 1530 r. kościół ten został zamieniony na meczet muzułmański i taki stan utrzymuje się do dnia dzisiejszego. Mahometanie jednak pozwalają katolikom w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego na odprawienie tam Mszy św.

CZYTAJ DALEJ

Ukraina: papieska korona dla Matki Bożej w Fastowie

2024-05-12 15:33

Grażyna Kołek

W przededniu rocznicy objawień fatimskich papieską koronę otrzymała figura Matki Bożej w Fastowie. W tym ukraińskim mieście leżącym nieopodal Kijowa działa dominikański Dom św. Marcina de Porres, stanowiący jeden z największych hubów humanitarnych w tym ogarniętym wojną kraju. Maryjna figura powstała dwa lata po objawieniach w Fatimie i przechowywana jest w miejscowym kościele Podwyższenia Krzyża Świętego, ważnym punkcie modlitwy o pokój na Ukrainie.

Odpowiedzialnym za funkcjonowanie ośrodka w Fastowie jest ukraiński dominikanin ojciec Mykhaiło Romaniw, który współpracuje z całą rzeszą świeckich wolontariuszy. „Pomysł koronacji wziął się stąd, że nasz parafianin, pan Aleksander Łysenko, na jednej ze stron antykwarycznych znalazł figurę Matki Bożej Fatimskiej. Figura jest drewniana, ma 120 centymetrów wysokości. Pochodzi z Fatimy i została wyprodukowana w 1919 roku. To nas bardzo zainteresowało” - mówi Radiu Watykańskiemu ojciec Romaniw. Jak podkreśla, „drugą ważną rzeczą było to, że Matka Boża Fatimska właśnie w tym kontekście wojny prosiła o to, aby się modlić za Rosję. To jest bardzo ważne i od zawsze pamiętałem, iż żadne inne objawienie nigdy nie mówi o Rosji”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję