8 marca Parlament przekazał do podpisu Prezydenta Andrzeja Dudy uchwaloną nowelizację prawa farmaceutycznego uchylającą przepis, który stanowi, że środki antykoncepcyjne, w tym tzw. pigułki „dzień po” wydawane są na podstawie recepty. Prezydent ma czas do piątku 29 marca na podjęcie decyzji o tym czy podpisać ustawę, zawetować ją czy skierować do Trybunału Konstytucyjnego.
O sprzeciw wobec tej ustawy zaapelowało 30 tys. osób, które podpisały się pod przygotowanym przez Fundację Grupa Proelio apelem „NIE dla sprzedaży pigułek "dzień po" 15-latkom bez recepty”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
„Pigułka Ella One choć opisywana jako antykoncepcja awaryjna, może powodować śmierć dziecka poczętego w pierwszych dniach życia poprzez uniemożliwienie jego zagnieżdżenia się w macicy. Na prawdopodobieństwo wystąpienia takiego działania wskazało wiele badań naukowych, w konsekwencji których Amerykańska Agencja Leków dopuszczając preparat Ella One nakazała napisać na ulotce: „Możliwe, że ella może również działać poprzez zapobieganiu implantacji do macicy.” Ze względu na możliwe aborcyjne działanie pigułek nie powinno się ułatwiać do nich dostępu.
W szczególności sprzeciwiamy się umożliwianiu korzystania z tego specyfiku nieletnim bez konsultacji z lekarzem i bez wiedzy rodziców. Propozycja nowelizacji ustawy nie przewiduje jakichkolwiek ograniczeń wiekowych w dostępie do pigułki. Minister Zdrowia planuje to uregulować w drodze osobnego rozporządzenia - pigułki miałyby być dostępne już od 15 roku życia. Jest to niebezpieczne dla ich zdrowia, promuje niewłaściwe postawy oraz ogranicza prawa rodziców.” - czytamy w petycji.
Magdalena Korzekwa-Kaliszuk, prezes Fundacji Grupa Proelio, przekazała dzisiaj podpisy na ręce Sekretarza Stanu w Kancelarii Prezydenta RP, Minister Małgorzaty Paprockiej.
„Ufamy, że Pan Prezydent stanie po stronie rodziców i młodzieży i nie podpisze prawa, które uderza zarówno w ludzkie życie jak i zdrowie. Pigułka „dzień po” jest nieetyczna, gdyż zakłada akceptację dla zabicia człowieka na najwcześniejszym etapie rozwoju. Jest też szkodliwa dla zdrowia. 15 -latka nie może kupić alkoholu, papierosów, czy energetyków - i słusznie - natomiast ma mieć możliwość zakupu silnego środka hormonalnego, który może zabić dziecko, jeśli już doszło do jego poczęcia. To absurd”. - komentuje Magdalena Korzekwa-Kaliszuk.
Reklama
„Osobami, które szczególnie mocno zaangażowały się w nasz apel są rodzice, zaniepokojeni tym, że rząd chce podważać ich prawa wychowawcze oraz promować wśród młodzieży szkodliwe postawy. Do 18. roku życia lekarz musi każdorazowo uzyskać zgodę na badanie i leczenie od rodzica, a nastolatki nie mogą same się wybrać na wizytę do lekarza. Tymczasem w świetle uchwalonej ustawy rodzic mógłby nie wiedzieć o tym, że jego dziecko przyjmuje tak nieetyczne i silne środki hormonalne.
Zwracamy też uwagę na to, że choć prawo dopuszcza współżycie seksualne młodzieży po 15. roku życia, nie znaczy to, że jest ono czymś dobrym. Ułatwienie nastolatkom uzyskania dostępu do antykoncepcji bez wiedzy i zgody swoich rodziców, stanowić będzie dla nich zachętę do podejmowania aktywności seksualnej. Pigułka Ella One może uniemożliwić poczęcie lub rozwój dziecka, ale nie zapobiegnie szeregowi innych, negatywnych skutków przedwczesnego podejmowania współżycia seksualnego.” - dodaje Magdalena Korzekwa-Kaliszuk
Z treścią apelu oraz jego szerszym uzasadnieniem można zapoznać się na stronie: proelio.pl