Reklama

Wiara

CYKL ŚWIADKOWIE ZMARTWYCHWSTANIA

Świadkowie Zmartwychwstałego – Jezus ukazuje się Piotrowi

„Pan rzeczywiście zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi!” (Łk 24, 34).

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wydawałoby się, że po ukrzyżowaniu i pogrzebie Jezusa, życie apostołów ulegnie zmianie. Już nie ma przy nich Mistrza, którego słuchali, za którym chodzili i którego podziwiali jak czynił cuda. Jego tragiczna śmierć napełniła ich smutkiem. Piotr czuje jeszcze wyrzuty, bo przecież wyparł się znajomości z Jezusem. Tomasz chodzi i rozważa wszystko co się stało. Miota się w tym wszystkim ze swoja wiara. Judasz dość boleśnie opuścił wspólnotę Dwunastu… Pozostali też próbują sobie układać codzienność. I mimo wszystko trwają jeszcze razem, chociaż nie ma z nimi Mistrza. Czy rzeczywiście nie ma? Pójdźmy razem z uczniami nad Jezioro Tyberiadzkie i zobaczmy, co się tam wydarzyło…

Może się nam wydawać, że Chrystusowym uczniom trudno jest w pełni ogarnąć to co się wydarzyło i co dzieje się obecnie. Słowa wypowiedziane przez Piotra "Idę łowić ryby" świadczą o tym, że jest w nim pragnienie powrotu do pracy, którą wykonywał przed momentem powołania przez Jezusa. Powołany znad jeziora ponownie wraca, by zająć się tym, co lubił i potrafił robić. Nagle pośród tego pragnienia, pośród wykonywanej przez niego pracy pojawia się Ktoś, kogo Piotr a w raz z nim pozostali uczniowie nie rozpoznają. Dopiero podpowiedź Jana, że „to jest Pan” sprawia, że Piotr narzuca na siebie szatę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Piotr pamięta, że jego życie naznaczone jest znamieniem grzechu, jego własnej słabości - jako uczeń zaparł się swojego Mistrza. Jednak słysząc Jego głos, wypełnia wszystko o co prosi Jezus. Po spożyciu śniadania, następuje najbardziej osobisty dialog Zmartwychwstałego Jezusa z Piotrem.

Reklama


Podziel się cytatem

Jezus jakby nie brał pod uwagę, że Jego uczeń popełnił zło. Jezus skupia się na czym innym: na daniu szansy, na obdarzeniu Piotra po raz drugi powołaniem. Tak. Sceneria ta sama, osoby te same. Piotr rybak i Boży Syn, kierujący do niego trzykrotne pytanie o miłość. A Piotr mimo udzielanych odpowiedzi, z pewnością przypomina sobie wydarzenie z czwartkowej nocy, gdy trzykrotnie powiedział „nie”, wyrzekając się znajomości z Jezusem. A Jezus nie patrząc na to, powierza mu władzę pasterską. Była to chwila „rehabilitacji” Piotra, dokonana przez samego Zbawiciela. Trzykrotne wyznanie miłości wymazuje winę apostoła. Piotr otrzymuje nowe zadania, nową misje, która okaże się bardzo ważna dla kolejnych pokoleń. Piotr będzie odtąd pasł owce w Chrystusowej owczarni. W tym momencie dowiaduje się też, że czeka go męczeńska śmierć. To zapowiada mu sam Jezus.

Niech spotkanie Piotra ze zmartwychwstałym Jezusem będzie dla nas przykładem otwartości na obecność i działanie łaski Jezusa Chrystusa. Chrystus i nas ciągle pyta o miłość. Zapyta też o nią przy końcu naszego życia. A zatem: czyńmy miłość, bo Zmartwychwstały Pan, co dziennie na nią czeka.

2024-04-05 07:41

Oceń: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chrystus zmartwychwstał

Niedziela przemyska 16/2022, str. I

[ TEMATY ]

zmartwychwstanie

Wielkanoc

Romana Trojnarz

Chrystus Zmartwychwstały z kościoła w Medyce

Chrystus Zmartwychwstały z kościoła w Medyce
Wspaniała Pascha, Pascha. Pascha, Pascha! Wzeszła nam najświętsza Pascha, Pascha! Z radością uściśnijmy jedni drugich! O Pascho, która wyzwalasz od smutku! Ponieważ dzisiaj Chrystus wyszedł w blasku z grobu, jak z łoża małżeńskiego, napełnił kobiety radością mówiąc: Zanieście wieść Apostołom. To jest dzień Zmartwychwstania! Przekażmy radość z powodu tego święta, uściśnijmy jedni drugich, nazwijmy braćmi również tych, którzy nas nienawidzą, przebaczmy wszystko przez zmartwychwstanie i krzyczmy w ten sposób: Chrystus powstał z martwych, śmiercią podeptał śmierć, znajdującym się w grobach ofiarował życie”.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Święta Rita w sercu wiernych z Góry

2025-09-23 22:05

ks. Łukasz Romańczuk

Ks. Wiesław Mąkosa przy figurze św. Rity

Ks. Wiesław Mąkosa przy figurze św. Rity

W parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Górze coraz mocniej szerzy się kult św. Rity. 22 września minął rok, kiedy zainaugurowano nabożeństwa ku czci świętej z Cascii. Dziś już św. Rita ma swoją kapliczkę w Górze.

Pierwsze nabożeństwo do św. Rity odbyło się 22 września 2024 roku. - Miałem taką potrzebę serca - mówi ks. Wiesław Mąkosa, wikariusz, dodając: - Zaproponowałem księdzu proboszczowi Henrykowi Wachowiakowi, aby takie nabożeństwo odbywało się w naszej parafii. Zgodził się bez zastanowienia. Była to dla mnie wielka radość, zwłaszcza, że wtedy byłem nowym księdzem w parafii, bo zaledwie kilkanaście dni wcześniej tutaj przybyłem. Nabożeństwo cieszy się dużym zainteresowaniem, bo przychodzi około 120 osób, nie tylko z naszej parafii. Na każde nabożeństwo kupuję róże, które wierni zabierają po poświęceniu i po nabożeństwie do domu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję