Reklama

Polityka

Trzy zakony...

W różnych katolickich gronach słyszę - wewnętrzne, nie publiczne! - dyskusje o tym kto będzie następcą Św. Piotra po papieżu z Argentyny (oby żył jak najdłużej)?

[ TEMATY ]

felieton

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uciekam od takich rozmów, ale trudno uciec od obiadu, od talerza z mięsiwem gdy osoby duchowne i świeckie rozprawiają o przyszłości Kościoła. Milczę zatem, kroję kotleta, ale słyszę, że po jezuicie nie będzie kolejny jezuita. Do jezuitów nic nie mam - wprost przeciwnie. Do końca życia będę podkreślał fakt, że chrzcił mnie jezuita, zresztą bardzo znany, autor katechizmów śp. ojciec Jan Charytanski. Wspominałem o tym fakcie kilku jezuitom i wszyscy albo go znali albo o nim słyszeli i to obojętnie od wieku.

Pamiętam też czas ,gdy byłem nastolatkiem i moją fascynację osobą Ignacego Loyoli, założyciela zakonu jezuitów, człowieka o ciekawym życiorysie. Do dziś towarzyszy mi jego kilka myśli. Pierwsza z nich to: „ -Chcę- i -nie chcę- nie mieszkają w naszym domu”. Myślę, że trzeba być bardzo posłusznym Bogu, żeby tak pisać. A drugi jego cytat powtarzam sobie czasem w moim osobistym kontekście: „Burza, która bez naszej winy przeciw nam się sroży jest zapowiedzią rychłej w przyszłości korzyści". Jest jeszcze trzecia myśl, która dedykuję sobie i wszystkim rodzicom, choć pewnie dla wielu z nas nie będzie ona oczywista: „Rodzice powinni nie tyle starać się o to , aby dzieciom pozostawić po sobie dobra, ale żeby dzieci zostawić dobre.”

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zostawiam więc dyskusje w różnych zacnych gronach, kto będzie po papieżu Franciszku , bo jakże tu wchodzić w kompetencje Ducha Świętego? Nie śmie! Ja - skromny robotnik winnicy Pańskiej.

Ostatnio w Kujawsko-Pomorskim uczestniczyłem w niedzielę rano we mszy świętej w kaplicy już innego zakonu bo redemptorystów. Uczestniczyło w niej, wraz ze mną i księdzem w sumie… 4 osoby. Po mszy powiedziałem kapłanowi, że drugi raz w życiu uczestniczę we mszy na której jest tak malo ludzi. Pamiętam dokładnie, kiedy był pierwszy raz. Raptem niespełna trzy lata temu podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio, które obserwowałem „na żywo" jako członek prezydium Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Odprawiał ją w hotelu,w pokoju zamienionym na chwilę w kaplicę, kapelan naszej reprezentacji salezjanin ojciec Edward Pleń. A na wspomnianej już mszy w Toruniu - z kapłanem i trojgiem wiernych - mogłem się skupić na rozmowie z Panem Bogiem jak rzadko kiedy…

2024-04-20 18:30

Oceń: +17 -4

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mąka kupowana na targu

Jestem przywiązany do katolickiego systemu wartości, szukam więc kandydata, który zagwarantuje mi realną obronę mojego systemu.

Trwa targ, przekupnie zachwalają swój towar – każdy z nich chce cię przyciągnąć do swojego straganu, każdy twierdzi, że ma unikalne rzeczy i tylko one mogą nas uszczęśliwić. Tak dzieje się jednak do momentu, gdy zdecydujesz się podejść i coś kupić. Po przyjściu do domu okazuje się, że torbę wypełniają ci rzeczy, których w domu masz już w bród. Kupowałeś je na poprzednich jarmarkach, miały być talizmanami niezwykłości, a cóż... twoje życie jest ciągle takie samo, nic niezwykłego nie nastąpiło. Kiedyś magicy i zaklinacze węży zaludniali monarsze dwory, teraz roi się od nich w świecie polityki. Powinieneś coś wybrać, powinieneś podjąć działanie choćby tylko po to, aby twoim dzieciom żyło się lepiej. Musisz wybrać, nie powinieneś też zbyt dużo myśleć, bo wtedy ten wybór zostanie odarty z emocji, a przecież nimi właśnie zarządzają współcześni prestidigitatorzy. Im więcej emocji i mniej rozsądnego wyboru, tym dla nich lepiej. Magiczna sfera emocji jest ich żywiołem. Czasem jednak siadasz i zaczynasz to wszystko rozbierać na części składowe za pomocą własnego rozsądku. To już pierwszy moment, który udowadnia, że nie podążasz za tłumem, że nie przepuścili cię przez swoją maszynkę do mielenia prawdziwych myśli. Ten moment rozsądnego zastanowienia przywodzi cię do zaskakującej konkluzji: nie ma rozsądnego wyboru, nie ma nawet wyboru, który sprostałby twoim oczekiwaniom. Ciągle jest ta sama miazga.
CZYTAJ DALEJ

Oświadczenie ws. ks. Dominika Chmielewskiego

2025-08-29 17:57

[ TEMATY ]

salezjanie

publikacja

Salezjanie Inspektoria Pilska

W związku z dzisiejszą publikacją Gazety Wyborczej pt. „Zamiast do Jezusa zaprowadził ją do łóżka. Co skrywa znany ksiądz Dominik Chmielewski”, autorstwa redaktora Piotra Żytnickiego, działając w imieniu Inspektorii Pilskiej Towarzystwa Salezjańskiego, pragniemy przedstawić następujące stanowisko.

Zgromadzenie Salezjańskie potraktowało sprawę wynikającą ze zgłoszenia bohaterki przedmiotowej publikacji z należytą powagą i odpowiedzialnością. Bezpośrednio po otrzymaniu listownego zawiadomienia, niezwłocznie podjęto działania zgodne z obowiązującymi procedurami — przyjęto formalne zgłoszenie, zabezpieczono przekazane materiały dowodowe oraz skierowano sprawę do dalszego rozpoznania. W trosce o transparentność i bezstronność, na wniosek władz Zgromadzenia, przeprowadzenie tzw. postępowania wstępnego zostało powierzone niezależnemu organowi — Sądowi Biskupiemu w Toruniu.
CZYTAJ DALEJ

Śluby zakonne u Salwatorianów

2025-09-08 12:00

ks. Łukasz Romańczuk

Od lewej: kl. Paweł Kuliashou SDS, ks. Dariusz Jasuda SDS - rektor WSD Salwatorianów, ks. Piotr Figiel SDS, prowincjał, kl Marek Jankowski SDS, kl. Michał Góralkiewicz SDS

Od lewej: kl. Paweł Kuliashou SDS, ks. Dariusz Jasuda SDS - rektor WSD Salwatorianów, ks. Piotr Figiel SDS, prowincjał, kl Marek Jankowski SDS, kl. Michał Góralkiewicz SDS

Dzień Narodzenia Najświętszej Maryi Panny to szczególna data dla salwatorianów. To właśnie 8 września Kościół wspomina narodziny dla nieba bł. Franciszka Marii od Krzyża Jordana, założyciela Towarzystwa Boskiego Zbawiciela. Tego dnia odbywają się uroczystości związane ze ślubami zakonnymi – czasowymi i wieczystymi. W kościele Wniebowzięcia NMP w Bagnie Eucharystii przewodniczył ks. Piotr Figiel SDS, prowincjał salwatorianów w Polsce.

Na początku Mszy św. swoje słowo skierował ks. Dariusz Jasuda SDS, który przypomniał o miłości założyciela do Maryi i o jej szczególnej roli w dziejach zgromadzenia. – Maryja, która jest błogosławioną apostołów i naszą Matką, od samego początku otaczała Towarzystwo swoją pomocą i troską – mówił. Przedstawił także czterech braci: Bartosza, który złożył śluby zakonne czasowe oraz Pawła, Marka i Michała, którzy złożyli swoje profesje zakonne. Na Eucharystii byli także obecni salwatorianie - księża i bracia, którzy odnowili swoje śluby zakonne.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję