Reklama

Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu

Niedziela przemyska 39/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To miał być nasz pierwszy, rodzinny wakacyjny wyjazd. Maćkowice k. Żurawicy - każdy mniej więcej wie, gdzie to jest. Kilkadziesiąt domów, sklep spożywczy, apteka, kościół, świeże leśne powietrze. Zjeżdżamy z głównej drogi w prawo. Wąski trakt prowadzi nas na teren Archidiecezjalnego Ośrodka Oazy Domowego Kościoła. Zabytkowy budynek otoczony parkiem zieleni. Elewacja potrzebuje ratunku od zaraz. Stylowa weranda otoczona kolumnami zaprasza do wejścia - drzwi szeroko otwarte. Nieco stremowani wchodzimy. Siedzący na recepcji podbiegają do nas - witajcie! Uściski, ucałowania, serdeczność. Dziwne, jakbyśmy byli ich starymi znajomymi! Czekają na nas - to nieprzypadkowe miejsce. Marian pomaga wnosić bagaże. Dostajemy mały pokoik na piętrze, który nasza 5-osobowa rodzina dzieli ze starszym, sympatycznym małżeństwem spod Łańcuta. Trzy piętrowe łóżka, dodatkowy materac wysuwany na noc, gorąco. Małżeństwo bohatersko oddaje do naszej dyspozycji mały, jedyny w tym pomieszczeniu mebel z półkami. Cieszyć się, czy płakać? No cóż, Spa to nie jest… Ale od czego jest pozytywne nastawienie? Okazuje się, że w ciasnym pokoju możemy być zawsze blisko siebie, a podróże korytarzami są okazją do nawiązywania kontaktów.
Na rekolekcjach jest czas na odpoczynek i czas dla ducha. Wiadomo, o której będzie Msza św, konferencje, medytacje, spotkania w grupach, czas wolny dla rodziny czy pogodny wieczór wokół ogniska.
Uczymy się nowej sztuki małżeńskiego dialogu. Przez godzinę tylko i wyłącznie z sobą. Nie jesteśmy skazani na własną inwencję - od prowadzących dostajemy podpowiedzi. Rozmawiamy, patrzymy sobie w oczy, próbujemy znów nadawać na tej samej fali. Dzielimy się swoimi doświadczeniami w wychowaniu dzieci, kwestiami ważnymi dla naszej relacji. Czujemy się bezpiecznie, nie oceniamy się ani nie stawiamy zarzutów. Nie spieszymy się. Rodzi się poczucie jedności. Pięknu tej chwili dodaje fakt, że do naszego dialogu zapraszamy jeszcze Kogoś, kto stwarza dla nas niezwykłą przestrzeń łaski.
Odnawiamy przysięgę małżeńską - uroczyste stroje, kwiaty, dzieci wnikliwie nas obserwujące, słowa błogosławieństwa, będące trafną odpowiedzią na nasze potrzeby i problemy, przyjecie weselne, muzyka, tańce. Z Bogiem może się udać, na dobre i na złe.
Spotkania w małych grupach, konferencje, szkoła życia. Uczymy się, dostajemy podpowiedzi, jak czytać Pismo Święte, czym jest Msza św., jak się modlić, jak żyć szczęśliwie w małżeństwie i rodzinie. Poznajemy wielu wspaniałych ludzi. Jesteśmy zachwyceni osobami naszych przewodników. Pozostajemy pod wrażeniem trafności programu rekolekcji oraz charyzmy prowadzących, co w połączeniu z ich unikalnym poczuciem humoru i życzliwością sprawia, że przez dwa tygodnie jesteśmy jakby w lepszym świecie, pełnym serdeczności i swobody, skupienia i duchowego bezpieczeństwa, odgrodzeni od tego, co przeszkadza, zniewala, odciąga od rodziny, odgradza od Boga.
W czasie naszych zajęć, dzieci mają dobrze zaplanowany czas, przebywając pod opieką młodych, niezwykle odpowiedzialnych i oddanych opiekunów. Rysują, śpiewają, biegają, bawią się, grają w gry, przygotowują różne niespodzianki dla rodziców oraz przeżywają program własnych - dostosowanych do wieku rekolekcji. Nie musimy się co chwila zrywać, by wytrzeć im nos czy zainterweniować w jakiejś innej, niecierpiącej zwłoki sprawie. Dzieci są szczęśliwe, mając nowych przyjaciół i zajęcia, my - mając siebie.
To, co prawdziwe, sprawdza się. Kiedy znowu pojedziemy do Maćkowic? - to najlepsza rekomendacja rekolekcji składana przez dzieci przy wyjeździe. Wiemy, że za rok nasza obecność tam będzie obowiązkowa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prymas Polski na Jasnej Górze: potrzebujemy dziś jedności, społecznego pokoju i wzajemnego porozumienia

2025-08-26 12:11

[ TEMATY ]

prymas Polski

KEP

Prymas Polski abp Wojciech Polak

Prymas Polski abp Wojciech Polak

Niech dotrze do naszych serc wołanie o szacunek dla ludzkiego życia od poczęcia do naturalnej śmierci, troska o wychowanie ludzi młodych zgodnie z duchem Ewangelii, o życie bez nienawiści, przemocy i wyzysku. Potrzeba nam dziś jedności, społecznego pokoju i wzajemnego porozumienia - wskazał w homilii abp Wojciech Polak podczas odbywających się 26 sierpnia uroczystości NMP Częstochowskiej. Prymas Polski przewodniczył Mszy św. na jasnogórskim szczycie.

Mszę św. koncelebrowali polscy biskupi, którzy w przeddzień uroczystości spotkali się na sesji Rady Biskupów Diecezjalnych.
CZYTAJ DALEJ

Jasnogórska Maryja – najlepsza lekarka

[ TEMATY ]

Matka Boża Częstochowska

Magdalena Pijewska/Niedziela

Im bardziej pragnęli, im bardziej starali się o drugie dziecko, tym większe przeżywali rozczarowania, kiedy okazywało się, że Henryka nie może zajść w ciążę. A ich pierwszy synek Bogdan wciąż dopytywał: „Mamo, kiedy będę miał braciszka albo siostrzyczkę?”.

Henryka postanowiła odwołać się do Bożej interwencji i pojechała na Jasną Górę. W intencji urodzenia dziecka odbyła pięć pielgrzymek. Jakaż to była radość, kiedy okazało się, że jej szczere modlitwy zostały wysłuchane: na początku 1986 roku okazało się, że spodziewa się dzieciątka. W sierpniu, a było to niedługo przed rozwiązaniem, Henryka poczuła, że powinna odwiedzić Matkę Bożą. Rodzina odradzała wyjazd. „W tym stanie?” – mówili. Ale ona postawiła na swoim. Mąż w końcu uległ i zdecydowano, że pojadą pociągiem. Na Jasnej Górze zamówili Mszę w intencji szczęśliwych narodzin. Henryka dostała wtedy niewielki obrazek z welonikiem potartym o Cudowny Obraz.
CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymowanie z Wielkiej Wyspy

2025-08-26 17:55

MC

Zdjęcie z pielgrzymki z roku 2024

Zdjęcie z pielgrzymki z roku 2024

Mieszkańcy wrocławskiej Wielkiej Wyspy podtrzymali tradycję i na Uroczystość NMP Matki Bożej Częstochowskiej pielgrzymowali do kościoła na Zalesiu. W pielgrzymce uczestniczyło ok. 200 osób, a w czasie postoju konferencję maryjną wygłosił o. Tomasz Marcinek CSSR, wikariusz parafii NMP Matki Bożej Pocieszenia we Wrocławiu - Dąbiu.

Jest to pielgrzymka trzech parafii. - Idea tej pielgrzymki jest taka, że te trzy parafie z Wielkiej Wyspy, czyli Matki Bożej Pocieszenia [Redemptoryści], parafia Świętej Faustyny i Świętej Rodziny, wspólnie pielgrzymujemy. O godzinie 16:00 spotkaliśmy się kościele Świętej Rodziny. Tam ksiądz proboszcz nas pobłogosławił, wysłał - podkreślił o. Marcinek, dodając: - W trakcie drogi odmówiliśmy modlitwę różańcowa, a na studni w Parku Szczytnickim wygłosił konferencję maryjną.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję