Reklama

Pytania o wiarę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wiele w życiu nie ryzykowałam, a to obróciło się przeciw mnie. Mam na myśli znajomości z mężczyznami. Teraz, na szczęście, koniec poszukiwania. Mam ustalone priorytety i mimo obarczenia obowiązkami radzę sobie, pracuję w szkole, mieszkam razem z rodzicami, chciałabym sama, ale trudno mi się uniezależnić, chociaż już dawno skończyłam studia. Nie mam siły, by zacząć od nowa. Tak to jest, kiedy za późno chce się czegoś w życiu dokonać. Czasami, kiedy komuś pomagam w chwilach, gdy sama potrzebuję pomocy - inspiracji, pociechy, rozmowy - mam żal do tych osób, że mnie nie pocieszają, nie pytają, nie wspomagają. Stąd moje zobojętnienie na potrzeby innych...

Tak wiele można powiedzieć, odpowiadając na Twój list, a jednocześnie tak niewiele. Któż mógłby Ci radzić? Jednak pozwól, że postaram się pokazać kilka spraw, które udało mi się zauważyć.
Jesteś już dorosłą osobą, kobietą. Nie ma w tym nic dziwnego, że myślałaś o założeniu rodziny, o swoim domu. Mam wrażenie, iż nadal tęsknisz za tym. A owe marzenia starasz się zagłuszyć. Dlaczego?
Być może powodem jest lęk przed zranieniem. Wydaje mi się, że boisz się ran, jakie mogą wyniknąć z przyjaźni z innymi ludźmi. Zbliżanie się do drugiego człowieka, bez względu na to, czy to jest mężczyzna czy kobieta, prędzej czy później może okazać się bolesne. Zawsze tak jest, bowiem każdy człowiek jest istotą grzeszną. Sami narażeni jesteśmy na zadawanie bólu, jak i na jego przyjmowanie. Ludzie nie przychodzą Ci z pomocą, nie pocieszają, nie wspomagają, bowiem czują Twoją izolację, zamknięcie. Łatwo wówczas zinterpretować taką postawę zwykłą niechęcią do przyjmowania czegokolwiek od innych.
Jednak Jezus podarował nam możliwość przebaczania. Działa to w obie strony, tak samo ja mogę prosić o przebaczenie, jak również przebaczyć.
Człowiek, obawiając się zranień, buduje wokół siebie mur, który powoduje wzrost agresji, buntu i depresji. Piszesz, że skończyłaś poszukiwania i masz ustalone priorytety, które pomagają Ci funkcjonować w życiu. Raczej zapomnieć, taka pomoc nie jest na dłuższą metę skuteczna. Przypomina założenie opatrunku na nieoczyszczoną ranę.
Sądzę, iż powinnaś zastanowić się nad swoimi kontaktami z innymi ludźmi, prześledzić, jak one przebiegają.
Może dobrym rozwiązaniem byłoby, gdybyś włączyła się w życie jakiejś wspólnoty? Oczywiście, o ile tego chcesz, nic na siłę nie możesz robić.
Jednak zupełnie nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że Twoje niepowodzenia wynikają z faktu, iż za późno chciałaś w życiu czegoś dokonać. Na czynienie dobra, na przekraczanie swoich możliwości, nigdy nie jest za późno. Rozumiem, że możesz nie mieć siły na zaczynanie od nowa, lecz zadbaj o te siły, odkryj w sobie kobietę zdolną do zmian, do odkrywania radości życia.
Jeszcze jedna sprawa, bardzo często wzbudza ona nieporozumienia. Chodzi o interpretację czwartego przykazania. Niezwykle łatwo rezygnujemy ze zdobywania wiedzy na jego temat, wydaje się nam ono tak oczywiste, nie zastanawiamy się nad jego znaczeniem.
Proponuję jednak sięgnąć choćby do Katechizmu Kościoła Katolickiego, by przekonać się, że obejmuje ono zarówno rodziców, jak i dzieci.
"Czwarte przykazanie przypomina dzieciom już dorosłym o ich odpowiedzialności wobec rodziców. W miarę możliwości powinny one okazywać im pomoc materialną i moralną w starości, w chorobie, samotności lub potrzebie" (KKK 2218).
"Rodzice powinni czuwać, by nie ograniczać swoich dzieci ani w wyborze zawodu, ani w wyborze współmałżonka" (2230).
Radzę Ci, zapoznaj się z lekturą Katechizmu na temat tego oraz innych przykazań. Wiedza na pewno rozwieje wiele spośród Twoich wątpliwości, ułatwi życie.
Zapraszam Cię do modlitwy o uwolnienie wewnętrzne. Polega ona na nieustannym proszeniu Jezusa o to, aby pokazał nam, co w życiu przesłania Jego osobę, kto usiłuje nami manipulować i odwrotnie, jak uwolnić się od tego? Należy prosić o to Jezusa własnymi słowami podczas Eucharystii, na adoracji Najświętszego Sakramentu oraz osobistej modlitwie. Jeśli z wiarą o to nieustannie prosić będziesz, to powoli zacznie zmieniać się Twoje życie. Życzę Ci tego z całego serca.

Odpowiedzi na inne pytania można znaleźć w internecie pod adresem www.mateusz.pl/pow.
Pytania można przysyłać pod adresem poczty elektronicznej pow@mateusz.pl lub do redakcji "Niedzieli Gnieźnieńskiej".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Największą miłością jest cierpliwe trwanie przy kimś, kto już nie potrafi „oddać” tak jak dawniej

2025-12-26 16:00

[ TEMATY ]

Ks. Krzysztof Młotek

Glossa Marginalia

Adobe Stock

ŚWIĘTO ŚWIĘTEJ RODZINY A.D. 2025

Syr 3, 2-6.12-14
CZYTAJ DALEJ

27 grudnia - wspomnienie św. Jana, Apostoła i Ewangelisty

[ TEMATY ]

wspomnienia

Adobe Stock

Dziś, 27 grudnia, Kościół obchodzi wspomnienie św. Jana, Apostoła i Ewangelisty. W tym dniu święci się wino, które podaje się wiernym do picia. Jest to bardzo stara tradycja Kościoła, sięgająca czasów średniowiecza.

Jan był prorokiem, teologiem i mistykiem. Był synem Zebedeusza i Salome, młodszym bratem Jakuba Starszego. Jan pracował jako rybak. O jego zamożności świadczy fakt, że miał własną łódź i sieci. Niektórzy sądzą, że dostarczał ryby na stół arcykapłana - dzięki temu być może mógł wprowadzić Piotra na podwórze arcykapłana po aresztowaniu Jezusa. Ewangelia odnotowuje obecność Jana podczas Przemienienia na Górze Tabor, przy wskrzeszeniu córki Jaira oraz w czasie konania i aresztowania Jezusa w Ogrodzie Oliwnym.
CZYTAJ DALEJ

Parafia w Lądku: Mija rok od powodzi, a my wciąż nie możemy się pozbierać

2025-12-27 20:42

[ TEMATY ]

powódź

dramat

apel o pomoc

Lądek Zdrój

Parafia pw. Narodzenia NMP w Lądku-Zdroju

Powódź zdewastowała m.in. parafialny kościół i salki

Powódź zdewastowała m.in. parafialny kościół i salki

- Zwracam się do Was z błaganiem o pomoc w obliczu dramatu, który dotknął nasz rejon. Rok temu powódź, jakiej nie znała historia naszego miasta, zdewastowała ogromną część Lądku-Zdroju, w tym nasz parafialny kościół i SALKI - napisał na portalu zbiórkowym proboszcz parafii pw. Narodzenia NMP w Lądku-Zdroju. Mimo zapewnień rządu o wsparciu powodzian i upływu kilkunastu miesięcy, skutki powodzi odczuwane są do dziś i potrzebna jest pomoc.

Podziel się cytatem - taki dramatyczny apel pojawił się także na profilu parafii w mediach społecznościowych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję