Reklama

Z muzyką w tle

Niedziela małopolska 43/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Żyjemy w czasach popkultury. Zalewa nas ona w wielu aspektach codziennego życia. Narzuca się do tego stopnia, że nieraz zapominamy, iż to my mamy dokonywać wyborów, a nie bezmyślnie poddawać się trendom. Z tego właśnie założenia wyszła Ewa Warta-Śmietana, słynna polska sopranistka, która postanowiła wspierać to, co wartościowe, choć wydaje się mniej popularne. W 2002 r., chcąc promować muzykę klasyczną oraz wszystkich, którzy w szczególny sposób ją ukochali, założyła Fundację Pomocy Artystom Polskim „Czardasz”.
- Muzyka klasyczna nie jest tak popularna jak obecnie lansowana muzyka pop - mówi Ewa Warta-Śmietana. - Media jej nie promują. Owszem, słyszy się o wielu znanych śpiewakach operowych, ale w pierwszej kolejności o tych, którzy np. współpracują z twórcami muzyki popularnej, jak np. Andrea Bocelli czy słynni włoscy tenorzy, jednak mało kto zna nazwiska wybitnych polskich śpiewaków, którzy współcześnie podbijają sceny światowych oper. Zaryzykuję twierdzenie, że miłośnicy muzyki klasycznej z Europy, a nawet Azji znają lepiej nazwiska naszych śpiewaków niż sami Polacy. Dlatego moim marzeniem było, by z tego miejsca, w którym mieszkam, z Krakowa, próbować wspierać wszystkich, którym piękno muzyki klasycznej jest bliskie. Wiem, z jakim trudem wiąże się zdobycie pracy w naszym zawodzie. Dlatego Fundacja „Czardasz” pomaga szczególnie młodym utalentowanym ludziom, którzy stawiają na scenie swoje pierwsze kroki.

Pomnażanie dobra

Fundacja Pomocy Artystom Polskim „Czardasz” powstała 7 lat temu. Założycielka i zarazem prezes nie ukrywa, że u źródeł powstania fundacji leży dobroć, z którą stykała się od wczesnych lat młodości. Jej rodzice zawsze pomagali innym, działali charytatywnie. Gdy opuściła dom rodzinny, nie przestała doświadczać dobroci od innych, nieraz całkiem obcych ludzi. - Gdy byłam jeszcze studentką - wspomina - i śpiewałam w zespole „Słowianki”, do Polski przyjeżdżał z darami pewien starszy człowiek, Szwed Borje Nilsson. Zawsze przywoził wiele potrzebnych i różnorodnych darów - dla szpitali, rodzin oraz dla naszego zespołu. W trudnych czasach systematycznie nam pomagał. Jego dobroć była taka zwyczajna i skromna, że nigdy nie zdradził, dlaczego to robi, a nie był przecież milionerem. Zmarł, wracając z Polski do Szwecji. M.in. jego postać była inspiracją do czynienia dobra. Kiedy wspomnę, jak wiele nam pomógł, robiąc to zupełnie bezinteresownie, odkrywam, że znajdował w tym szczęście. I staram się niejako kontynuować świadczenie takiej pomocy w dziedzinie, która jest mi szczególnie bliska, w muzyce klasycznej - mówi pani Ewa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Blisko człowieka

Działalność fundacji jest bardzo szeroka. Wśród jej celów znajdziemy m.in.: edukację społeczeństwa w zakresie muzyki, wspieranie muzyki polskiej oraz promowanie talentów, poznawanie i upowszechnianie dorobku kulturowego Polski i innych krajów Europy, identyfikację i przekazywanie lokalnych zwyczajów i tradycji, rozwijanie i upowszechnianie różnych form aktywności kulturalnej, głównie muzycznych oraz... ochronę zdrowia i życia ludzkiego. - Wiąże się to z licznymi sytuacjami, gdzie poprzez fundację mogliśmy nie tylko zrobić coś dla ducha, ale także dla ciała i zdrowia ludzkiego - opowiada pani prezes. - Bardzo mnie cieszy to, że poprzez działalność fundacji jesteśmy bliżej człowieka - mówi - Że biurokracja, która towarzyszy tego typu przedsięwzięciom, nie przeszkadza w niesieniu realnej pomocy, np. poprzez przekazywanie funduszy na operacje i inne zabiegi medyczne dla chorych czy potrzebujących.

Boże przypadki

Z istnieniem fundacji wiąże się wiele szczęśliwych, Bożych zbiegów okoliczności. Kiedy pani Ewa jako znana sopranistka, zachwycająca swym pięknym, ciepłym głosem, postanowiła założyć fundację, co i raz spotykała ludzi, którzy bezinteresowanie pomagali w jej tworzeniu. Po koncertach otrzymywała telefony od osób zachwyconych jej talentem, które dowiedziwaszy się o planach założenia fundacji, od razu były gotowe kupić potrzebny sprzęt biurowy, pomóc w załatwianiu formalności czy w konkretnej pracy merytorycznej, jak choćby od początku red. Jacek Chodorowski... - pani Ewa wylicza szereg wyjątkowych spotkań z darczyńcami. Wie, że dzięki nim udało się rozkręcić wspaniałą działalność, która w rzeczywisty sposób przyczynia się do krzewienia w Krakowie i w całej Polsce kultury - tej przez duże K.

Reklama

Konkurs

Od 2004 r. Fundacja, zgodnie ze swoimi celami, organizuje Ogólnopolski Konkurs Wykonawstwa Muzyki Operetkowej i Musicalowej im. Iwony Borowickiej, w którym, poza nagrodami pieniężnymi młodzi artyści mają szansę debiutu na scenie obok sław muzyki klasycznej, a także propozycję nagrania płyty. - Wspieramy głównie śpiewaków - mówi pani Ewa - jednak zdarzyło nam się także otoczyć opieką utalentowanego akordeonistę czy gitarzystę. Myślę, że to ważny problem dzisiejszych czasów - wspierać młodych, początkujących muzyków. Media muzyką poważną zajmują się rzadko, praktycznie w czasie trwania konkursu chopinowskiego i na tym się kończy. A my w Polsce mamy przecież wielu wspaniałych „Blechaczów”, tyle że działających w innych dziedzinach muzyki klasycznej. Kto dziś wie, że na deskach Metropolitan Opera w Nowym Jorku śpiewa współcześnie sześcioro polskich śpiewaków? Kto zna nazwiska artystów, którzy swoimi talentami rozsławiają Polskę i polską muzykę na scenach światowych oper i teatrów? Byłam ostatnio z koncertami muzyki polskiej w Chinach. Wśród publiczności siedziało mnnóstwo osób w wielu 18-35 lat. Zapytajmy, czy u nas, np. w Krakowie, młodzież w takiej liczbie uczęszcza na koncerty muzyki poważnej - retorycznie pyta pani prezes.

Salonik Pani Ewy

Oprócz konkursu, w ramach działalności fundacji organizowane są w Krakowie stałe spotkania z muzyką klasyczną. Raz w miesiącu w ramach środowego cyklu „Salonik Pani Ewy” zapraszani są młodzi artyści, współczesne gwiazdy muzyki poważnej i muzycy - legendy, którzy prezentują się na scenie Śródmiejskiego Osrodka Kultury w Kamienicy Lamellich przy ul. Mikołajskiej 2. Spotkania odbywają się w odrębnych wątkach - „Mistrzowie fortepianu”, „Debiuty” oraz „Artystyczne małżeństwa”. Najbliższe spotkanie odbędzie się 18 listopada o godz. 18.00. Gościem spotkania będzie prof. wokalistyki Dariusz Grabowski wraz z uczniami.
Inną formą prezentacji muzyki poważnej jest organizowany przez Fundację „Czardasz” „Five o’ clock” - czyli popołudnia przy herbacie z muzyką w tle. Odbywają się także raz w miesiącu w siedzibie ŚOK-u w Krakowie.

Reklama

Koncerty i wydawnictwa

Fundacja od 2007 r. jest głównym organizatorem Majowego Festiwalu Muzycznego w Kazimierzu Dolnym. Wśród innych stałych form działalności Fundacji „Czardasz” jest organizacja różnorodnych koncertów, w tym muzyki sakralnej. To koncerty wokalno-instrumentalne pieśni i piosenek religijnych, wykonywane w najpiękniejszych kościołach w Polsce. Tematyka koncertów wiąże się z przeżywanymi aktualnie okresami liturgicznymi. W okresie świąt Bożego Narodzenia dominują więc kolędy, zaś w Wielkim Poście pieśni pasyjne. Ostatnio wielkim zainteresowaniem cieszą się koncerty poświecone pamięci Papieża Jana Pawła II pt.: „Santo Subito”.
Ważnym segmentem działalności Fundacji są również liczne wydawnictwa (książki, płyty CD, katalogi, broszury...), utrwalające pamięć o wielkich artystach polskich, zarówno tych, którzy już odeszli, jak i aktualnie królujących na scenach polskich i światowych, a także rejestrowanie młodych uzdolnionych muzyków. Obiecnie przygotowuje kolejne wydawnictwo książkowe pt. „Polscy śpiewacy”.
Duchowym opiekunem fundacji jest duszpasterz środowisk twórczych archidiecezji krakowskiej ks. inf. Jerzy Bryła. Wspiera on duchowo wszelkie jej działania, pomaga w rozwiązywaniu problemów i nie odmawia modlitwy w intencjach członków fundacji, wolontariuszy i dobrodziejów.

Dumni z polskości

Pani Ewa, pytana o marzenia, mówi: - Bardzo bym chciała, aby media, poprzez wartościowe programy zachęcały młodzież do obcowania z tą piękną dziedziną sztuki oraz by nazwiska młodych utalentowanych artystów były powszechnie rozpoznawane. Aby natłok agresywnej bezmyślnej muzycznej paplaniny nie zabił w nas wrażliwości na muzykę klasyczną, może trudniejszą, ale wypływającą z głębi duszy. Byśmy nie wstydzili się być Polakami, świadomymi, że mamy swoje zasłużone miejsce na scenach najlepszych instytucji muzycznych Europy i świata.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Galbas w Sosnowcu przeprosił wiernych za każde zgorszenie, które kiedykolwiek spowodowali księża

2024-03-28 23:35

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

flickr.com/episkopatnews

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

- Kościelne postępowanie w bulwersującej sprawie sprzed miesięcy dobiega końca - powiedział abp Adrian Galbas SAC, administrator apostolski diecezji sosnowieckiej sede vacante. W czasie Mszy Wieczerzy Pańskiej, którą odprawił w sosnowieckiej bazylice katedralnej, przeprosił wiernych za każde zgorszenie, które kiedykolwiek spowodowali księża.

- Po podjęciu ostatecznych decyzji, zostanie o nich poinformowana opinia publiczna. Także w sprawie, która w ostatnich dniach spowodowała, że diecezja sosnowiecka znalazła się na czołówkach gazet, jestem zdeterminowany, by wszystko wyjaśnić i adekwatnie zareagować. Proszę przyjąć moje zapewnienie, że nic w tej, jak i w żadnej innej gorszącej sprawie, nie jest i nie będzie zbagatelizowane - powiedział.

CZYTAJ DALEJ

Historia według Kossaka

2024-03-28 10:54

[ TEMATY ]

Materiał sponsorowany

fot. Armando Alvarado

Mało która postać historyczna odcisnęła tak mocno swój ślad w dziejach świata, i tak bardzo wpływa na wyobraźnię współczesnych ludzi, jak Napoleon. Pisano o nim książki, wiersze, kręcono filmy, ale bodaj żadne z tych dzieł nie jest tak wymowne jak obraz Wojciecha Kossaka poświęcone temu geniuszowi wojny.

Mowa, oczywiście, o powstałym w 1900 r. dziele „Bitwa pod piramidami”. Obraz mimo upływu lat nadal wywiera ogromne wrażenie na widzach, pobudzając nie tylko ich „estetyczne synapsy”, ale i zmuszając do głębszej refleksji nad dziejami okresu, który został przedstawiony na płótnie i tego, jak wpłynął Napoleon na ukształtowanie się świata. Malowidło Kossaka intryguje nie tylko widzów, ale i ekspertów, od dawna jest obiektem wnikliwych analiz wielu badaczy. Bank Pekao S.A. zaprasza do obejrzenia krótkiego filmu pt. „Okiem liryka”, który przybliża fascynującą historię tego monumentalnego płótna.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował, ale jej ślady nosił na ciele

2024-03-28 23:15

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

św. o. Pio

Wydawnictwo Serafin

O. Pio

O. Pio

Mistycy wynagrodzenia za grzechy są powołani do wzięcia w milczeniu grzechów i cierpienia świata na siebie, w zjednoczeniu z Jezusem z Getsemani. Rzeczywiście, Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował i boleśnie przeżywał, ale jej ślady nosił na własnym ciele, aby w zjednoczeniu ze swoim Boskim Mistrzem współdziałać w wynagradzaniu za ludzkie grzechy. Jako czciciel Męki Pańskiej chciał, aby i inni korzystali z jego dobrodziejstwa.

„Misterium miłości. Droga krzyżowa z Ojcem Pio” to rozważania drogi krzyżowej, które proponuje nam br. Błażej Strzechmiński OFMCap - znawca życia i duchowości Ojca Pio. Rozważania każdej ze stacji przeplatane są z fragmentami pism Stygmatyka. Książka wydana jest w niewielkiej, poręcznej formie i zawiera także miejsce na własne notatki, co doskonale nadaje się do osobistej kontemplacji Drogi krzyżowej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

iv>

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję