Reklama

70. rocznica męczeństwa pomorskich kapłanów (7)

Ludobójstwo w Piaśnicy

Niedziela toruńska 45/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obejmujemy modlitwą tych ludzi, przywołując na pamięć ich cierpienia, poświęcenie,
a zwłaszcza ich śmierć
Jan Paweł II (Sopot, 5 czerwca 1999 r.)

W lasach opodal Piaśnicy, 8 km na północ od Wejherowa, w pierwszych miesiącach niemieckiej okupacji rozstrzelano ok. 2 tys. Polaków z Gdyni, Wejherowa, Pucka i okolicznych wsi oraz Wolnego Miasta Gdańska. Ofiarą „Kaszubskiej Golgoty” (tak na Pomorzu nazywa się to miejsce straceń) stała się inteligencja, członkowie „Sokoła”, Polskiego Związku Zachodniego czy Towarzystwa Powstańców i Wojaków. Wyrokowi śmierci równało się także żydowskie pochodzenie obywatela.
Na pobliską rampę kolejową przychodziły też transporty z Rzeszy. W specjalnych wagonach przywożono przeciwników Hitlera albo internowanych obcokrajowców, głównie Polaków i Czechów. Kolejarze po wojnie składali relacje o dantejskich scenach przy rozdzielaniu rodzin podczas załadunku ofiar na ciężarówki. Osobną grupę stanowili pacjenci szpitali psychiatrycznych. Łącznie do kwietnia 1940 r. zgładzono od 12 do 14 tys. osób. „Niewątpliwie dla hitlerowców Piaśnica była największym pierwszym poligonem doświadczalnym masowych zbrodni” - uważa Elżbieta Grot, starszy kustosz w Muzeum Stutthof. Wobec pojawiających się w różnych publikacjach skojarzeń z Katyniem gorzko konstatuje: „Piaśnica w świadomości Polaków nie żyje tak, jak obecnie Katyń. I samo miejsce, i fakt dokonanej tam (…) zbrodni, nadal są mało znane ogółowi Polaków. Jedynie mieszkańcy Pomorza osiedleni tu od pokoleń nie zapomnieli tego, co naprawdę wydarzyło się w Piaśnicy”.
„Tuż przed końcem wojny (Niemcy) utworzyli specjalne komando, które odkopywało zwłoki, paliło je i w specjalnych maszynach mieliło kości” - wyjaśnia prokurator Maciej Schulz z IPN w Gdańsku. Dlatego po wojnie zdołano zidentyfikować tylko 459 ofiar, wśród nich księży, nauczycieli, urzędników państwowych, przedsiębiorców, kupców, rzemieślników, rolników, oficerów marynarki, żołnierzy WP, funkcjonariuszy straży granicznej i policji.
W październiku i w listopadzie stracono w Piaśnicy 37 kapłanów z diecezji chełmińskiej, 3 z Gdańska, franciszkanina o. Henryka Jamroga, dyrektora „Rycerza Niepokalanej” i salezjanina ks. Ignacego Błażejewskiego. Zginęły także zakonnice, wśród nich bł. s. Alicja Kotowska, przełożona Domu Zakonnego Sióstr Zmartwychwstanek w Wejherowie, kierująca prywatnym gimnazjum i liceum żeńskim, zaangażowana w ruchu sodalicyjnym i harcerskim. Z relacji świadka wiemy, że w dniu egzekucji, w sobotę, 11 listopada, „wyprowadzona na podwórko więzienne podbiegła do dzieci żydowskich, wzięła je za ręce dla dodania im otuchy i razem z nimi wchodziła do samochodu ciężarowego”.
W tamto Święto Niepodległości Polski rozstrzelano ponad 300 osób. Wśród nich było co najmniej 16 księży z diecezji chełmińskiej, w tym ks. Edmund Fittkau, proboszcz z Pucka. Już na początku listopada hitlerowcy wzięli odwet na ks. Bolesławie Witkowskim, proboszczu z Mechowa k. Pucka, zasłużonym w walce o polskość Kaszub. Legendarny kapłan, kawaler Orderu Polonia Restituta, ubrany w szaty liturgiczne, konał przez kilka godzin, powieszony na drzewie za ręce zawiązane z tyłu.
Las Piaśnicki to również miejsce kaźni sługi Bożego ks. Anastazego Kręckiego, proboszcza z pobliskiego Strzelna, ks. Ludwika Angryka z Hallerowa (dziś Władysławowa) i ks. Wojciecha Pronobisa ze Swarzewa, kustosza sanktuarium Matki Bożej „Gwiazdy Morza”. Swarzewski duszpasterz doświadczył przed śmiercią obozowej poniewierki w Nowym Porcie i tortur w więzieniu w Lęborku. Jak pisze ks. Władysław Szulist, „nieraz Niemcy dążyli do zmylenia tropu”, dlatego proboszcza i dziekana wejherowskiego, sługę Bożego ks. Edmunda Roszczynialskiego, zgładzili w Cewicach k. Lęborka, a nie w Piaśnicy, tak jak jego trzech wikarych i innych wejherowskich kapłanów.
Na listach osób rozstrzelanych w Piaśnicy widnieją nazwiska 12 kapłanów diecezjalnych i 9 jezuitów z Gdyni (por. Barbara Bojarska, „Piaśnica”, Gdańsk 1989), choć miejsce stracenia niektórych budzi wątpliwości. Większość z nich przed rozstrzelaniem przetrzymywano w Stutthofie, m.in. dziekana gdyńskiego, proboszcza parafii Mariackiej, redaktora „Gwiazdy Morza” ks. Teodora Turzyńskiego oraz jezuity superiora o. Józefa Koneweckiego. Ks. Wojciech Gajdus w pamiętniku „Nr 20998 opowiada” wspomina chwilę wywiezienia z obozu „w nieznane” grupy więźniów gdyńskich i gdańskich: „Zaraz po wywiezieniu samochód wrócił do obozu z ich bagażem i garderobą”. Nie mogli być zatem przewiezieni do odległej o 100 km Piaśnicy. Więzień Juliusz Schwarzbart, którego relację przywołuje Elżbieta Grot, 11 listopada w lesie w pobliżu obozu rozstrzelano grupę duchownych żydowskich, jezuitów i innych księży, wśród nich - ks. Turzyńskiego: „Został z dwoma rabinami ustawiony na desce nad rowem i zamordowany przez strzał w kark. Jego zachowanie w ostatniej nocy jego życia i podczas egzekucji było przykładem dla wszystkich jego towarzyszy niedoli”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gniezno: abp Antonio Guido Filipazzi przekazał krzyże misyjne misjonarzom

2024-04-28 13:19

[ TEMATY ]

misje

PAP/Paweł Jaskółka

Czternastu misjonarzy - 12 księży, siostra zakonna i osoba świecka - otrzymało dziś w Gnieźnie z rąk nuncjusza apostolskiego w Polsce abp. Antonio Guido Filipazzi krzyże misyjne. „Przyjmując krzyż pamiętajcie, że nie jesteście pracownikami organizacji pozarządowej, ale podobnie jak św. Wojciech, niesiecie Ewangelię Chrystusa, Kościół Chrystusa i samego Chrystusa” - mówił nuncjusz.

Życzeniami dla posłanych misjonarzy nuncjusz apostolski w Polsce uczynił słowa papieża Franciszka, którymi rozpoczął on swój pontyfikat: „Chciałbym, abyśmy wszyscy mieli odwagę wędrować w obecności Pana, z krzyżem Pana; budować Kościół na krwi Pana, która została przelana na krzyżu, i wyznawać jedną chwałę Chrystusa ukrzyżowanego, a tym samym Kościół będzie postępować naprzód”.

CZYTAJ DALEJ

Święta dyplomatka

Niedziela Ogólnopolska 17/2020, str. VIII

[ TEMATY ]

święta

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny

Katarzyna Benincasa urodziła się 25 marca 1347 r. w Sienie (Włochy). Zmarła 29 kwietnia 1380 r. w Rzymie

Święta Katarzyna ze Sieny, doktor Kościoła i patronka Europy, w 1363 r. wstąpiła do Sióstr od Pokuty św. Dominika (tercjarek dominikańskich) w Sienie i prowadziła tam surowe życie.

CZYTAJ DALEJ

Papież do kanosjanów i gabrielistów: kapituła generalna to moment łaski

2024-04-29 20:12

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Franciszek przyjął na audiencji przedstawicieli dwóch zgromadzeń zakonnych kanosjanów i gabrielistów przy okazji przeżywanych przez nich kapituł generalnych. Jak podkreślił, spotkanie braci z całego zgromadzenia jest wydarzeniem synodalnym, fundamentalnym dla każdego zakonu, i stanowi moment łaski.

„Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość spotykają się na kapitule przez wspominanie, ewaluację i pójście naprzód w rozwoju zgromadzenia” - mówił Franciszek. Wyjaśniał następnie, że harmonia między różnorodnością jest owocem Ducha Świętego, mistrza harmonii. „Jednolitość czy to w instytucie zakonnym, czy w diecezji, czy też w grupie świeckich zabija. Różnorodność w harmonii sprawia, że wzrastamy” - zaznaczył Ojciec Święty.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję