Reklama

Niedziela Świdnicka

Świdnica

Dlaczego cierpię? Odpowiada Hiob

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W ramach Wieczorów Świdnickich, spotkań ze słowem i muzyką, odbywających się cyklicznie w świdnickiej katedrze, w pierwszą niedzielę listopada wysłuchaliśmy wykładu ks. prof. Jana Klinkowskiego oraz utworu „Stabat Mater” (Sekwencji o boleściach Matki Chrystusa) Franciszka Schuberta w wykonaniu połączonych chórów kameralnych „Cappella Ecumenica” i „Misericordia” oraz Orkiestry ZSM z Legnicy.

Tematem wykładu ks. prof. dr. hab. Jana Klinkowskiego, znanego biblisty z Legnicy, było cierpienie. Listopadowa aura i chwile zatrzymania, zadumy nad życiem sprzyjały zadaniu pytania o sens cierpienia. Ksiądz profesor nie tylko pytanie postawił, ale wskazując na starożytne kierunki filozoficzne oraz Pismo Święte, wykazał, jak ważna jest odpowiedź na nie, zwłaszcza kiedy pomyślimy o cierpieniu niezasłużonym, dobrego człowieka, niewinnego człowieka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jednym z pierwszych, którzy zadawali pytanie o cierpienie, byli stoicy, dla których mądrością było unikanie zła, cierpienia i phobos (strachu). Szczytem szczęścia jest apatia, wycofanie się z życia czynnego, społecznego i obserwowanie świata „chłodnym okiem”.

Jeden z najbardziej znanych myślicieli starożytnych - Seneka nauczał, że cierpienia należy przyjmować z radością i chęcią, ponieważ kształtują one charakter. Najważniejszym w życiu było przygotowanie się do śmierci. Kształtując więc cnoty i unikając namiętności (tych złych i tych dobrych), osiągniemy szczęście.

Inny starożytny - Epikur nauczał, że szczęście kryje się w przyjemnościach. Trzeba więc unikać bólu i cierpienia, bo nie są one przyjemne. Środkiem do osiągnięcia szczęścia było zdrowe jedzenie i napoje oraz zdrowy wypoczynek.

Następnie ks. Jan odpowiedzi na starożytne pytania starał się znaleźć w Słowie Bożym. Źródłem cierpienia według Pisma Świętego jest grzech. Już ustami Izajasza Bóg nauczał - „nie czyń zła, aby ciebie nie dosięgło”. Co jednak wtedy, kiedy dosięga ono sprawiedliwego? Dla sprawiedliwego Hioba cierpienie było próbą wiary, okazją do wykazania się przywiązaniem do Pana Boga, w ciężkim położeniu. Cierpienie niezasłużone może też mieć aspekt wychowawczy. Nie na darmo mówi się, że cierpienie uszlachetnia, skłania do otwarcia na czyjąś pomoc i działanie Boga w życiu. Innym aspektem cierpienia jest Opatrzność Boża. Pan Bóg poucza mocnych, biorąc w opiekę słabych i biednych. Być może cierpienie jest dla ciebie ostrzeżeniem, żebyś nie krzywdził słabszego, albo by ciebie nie spotkało większe nieszczęście, o którym nie wiesz. Cierpienie może też być uczestnictwem w cierpieniu Sługi Jahwe, Chrystusa, który cierpiał nie za własne grzechy ale dla zbawienia człowieka. Wzywał on swoich uczniów - „jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój, i niech Mnie naśladuje” (Mk 8,34). Uczestnictwo w cierpieniu może więc też być powołaniem chrześcijanina dla dobra braci i sióstr.

Reklama

Cierpienie sprawiedliwego ma sens, bo udoskonala, bo zbliża do Boga, bo pozwala uczestniczyć w ofierze krzyża Chrystusa, a sprawiedliwy, jak Hiob, może mieć nadzieję, że nawet, gdy spotka nas śmierć, to Pan Bóg wyrwie nas z jej objęć.

Drugą częścią wieczoru był występ połączonych chórów pod dyrekcją Adama Rajczyba oraz orkiestry pod dyrekcją Aleksandra Piechaczka. Kilkudziesięcioosobowy zespół wykonał piękny utwór Franciszka Schuberta wspaniale wpisujący się w listopadową atmosferę zadumy.

Spotkanie odbywające się pod patronatem biskupa Ignacego Deca oraz prezydenta miasta Świdnicy Wojciecha Murdzka poprowadził ks. dr Dominik Drapiewski.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Głębia słów

[ TEMATY ]

Wieczory Świdnickie

Mojżesz

Tomasz Siwczuk

Tyle już razy mówiliśmy o słowach wypowiadanych do Boga podczas modlitwy. Nie da się bez nich modlić, bo są one narzędziem komunii. Bóg dał nam słowa, abyśmy się nimi posługiwali do wzajemnej komunikacji. Jeśli modlitwa jest próbą naszej komunikacji z Bogiem, nie możemy nie używać słów. Nie chodzi jednak o zwykłe porozumienie, o jakiś zwykły rodzaj komunikacji. W modlitwie chodzi o coś więcej, o to, aby trwać w komunii. Słowa mają stać się nie tylko środkiem porozumiewania się z Bogiem, ale środkiem pełnego zjednoczenia się z Nim. Sam Jezus nazywa siebie Słowem, aby dać nam siebie jako najlepszy sposób komunii z Ojcem. Słowa wypowiadane na modlitwie muszą mieć więc swoją głębię. Może w przypadku ludzkiego spotkania wystarczą jasne komunikaty, bez żadnego emocjonalnego zaplecza. Na rozmowie z Bogiem nie chodzi już o zwykłe słowa, o gramatykę słów i poprawną składnię, chodzi o słowa, które płyną z serca i budują prawdziwą jedność. Warto więc przyjrzeć się swoim słowom wypowiadanym na modlitwie i zobaczyć, czy służą one komunii, czy tylko komunikacji.

Tempo świata nie jest tempem modlitwy

CZYTAJ DALEJ

„Każdy próg ghetta będzie twierdzą” – 81 lat temu wybuchło powstanie w getcie warszawskim

2024-04-19 07:33

[ TEMATY ]

powstanie w getcie

domena publiczna Yad Vashem, IPN, ZIH

19 kwietnia 1943 r., w getcie warszawskim rozpoczęło się powstanie, które przeszło do historii jako największy akt zbrojnego sprzeciwu wobec Holokaustu. Kronikarz getta Emanuel Ringelblum pisał o walce motywowanej honorem, który nakazywał Żydom nie dać się „prowadzić bezwolnie na rzeź”.

„Była wśród nas wielka radość, wśród żydowskich bojowników. Nagle stał się cud, oto wielcy niemieccy +bohaterowie+ wycofali się w ogromnej panice w obliczu żydowskich granatów i bomb” – zeznawała podczas słynnego procesu Adolfa Eichmanna, jednego z architektów Holokaustu, Cywia Lubetkin ps. Celina. W kwietniu 1943 r. należała do dowództwa Żydowskiej Organizacji Bojowej, jednej z dwóch formacji zbrojnych żydowskiego podziemia w getcie. Zrzeszeni w nich konspiratorzy podjęli decyzję o podjęciu walki, której najważniejszym celem miała być „śmierć na własnych warunkach”. Tym samym odrzucili dominujące wcześniej przekonanie, że tylko stosowanie się do poleceń okupantów może uratować choćby część społeczności żydowskiej w okupowanej Polsce. W połowie 1942 r. było już jasne, że założeniem działań III Rzeszy jest doprowadzenie do eksterminacji narodu żydowskiego.

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Stuttgarcie - awans Świątek do półfinału

2024-04-19 20:00

[ TEMATY ]

tenis

Iga Świątek

Turniej WTA

PAP/RONALD WITTEK

Iga Świątek świętuje zwycięstwo w ćwierćfinałowym meczu z Emmą Raducanu

Iga Świątek świętuje zwycięstwo w ćwierćfinałowym meczu z Emmą Raducanu

Liderka światowego rankingu tenisistek Iga Świątek pokonała Brytyjkę Emmę Raducanu 7:6 (7-2), 6:3 i awansowała do półfinału halowego turnieju WTA 500 na kortach ziemnych w Stuttgarcie. Jej kolejną rywalką będzie Jelena Rybakina z Kazachstanu.

Świątek, która była najlepsza w Stuttgarcie w dwóch ostatnich latach, wygrała tu 10. mecz z rzędu i pewnie zmierza po trzeci samochód Porsche przyznawany triumfatorce.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję