Łacińskie słowo "adventus" tłumaczone jest jako oczekiwanie
na przyjście Syna Bożego Jezusa Chrystusa. W tych dniach coraz więcej
naszych myśli koncentruje się wokół zbliżających się świąt Bożego
Narodzenia. W sklepach pojawiają się już świąteczne dekoracje. Wytwarza
się specyficzna, i mimo grudniowego chłodu, ciepła atmosfera. Wyczuwamy,
że te piękne, niezwykle radosne święta są już blisko. Aby jednak
przeżyć je właściwie, należy odpowiednio się do nich przygotować.
Dlatego też w Kościele katolickim jest taki specjalny czas przygotowania
wiernych do właściwego przeżywania świąt Bożego Narodzenia. To Adwent.
Cztery tygodnie jego trwania przypominają i streszczają tysiące lat
oczekiwania na spełnienie danej w raju obietnicy Zbawiciela. Bóg
przygotował ludzi na to przyjście. Powołał naród wybrany, który idei
mesjańskiej miał pilnie strzec i przekazywać następnym pokoleniom.
Zasadniczym celem Adwentu jest jednak przypomnienie,
że Jezus narodzony w Betlejem przyjdzie w końcu czasów, z mocą i
w majestacie, powtórnie na ziemię. Ta świadomość chwalebnego powrotu
Pana winna budzić w sercach wiernych postawę radosnej gotowości,
czujności i czynnego oczekiwania. "Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w
swojej chwale, zasiądzie na swoim tronie pełnym chwały", "Czuwajcie
więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie". To właśnie
w Adwencie mamy przygotować się na przyjście Syna Człowieczego. Liturgia
podkreśla, że Adwent to czas radosnego oczekiwania.
Adwent w polskiej tradycji i zwyczajach znalazł swoją
głęboką religijną treść i piękno. Od wieków w czasie Adwentu w kościołach
odprawiana jest Msza św. ku czci Najświętszej Maryi Panny, zwana
roratami. Nazwa pochodzi od pierwszego słowa antyfony we Mszy adwentowej:
Rorate caeli desuper tj. Spuśćcie rosę, niebiosa. Przy ołtarzu zapala
się świecę - "roratkę". Symbolizuje ona Maryję, która wydała na świat "
Światłość prawdziwą" - Jezusa. Dawniej przynoszono do ołtarza siedem
świec zapalonych przez przedstawicieli siedmiu stanów: króla, prymasa,
senatora, szlachcica, żołnierza, kupca i rolnika.
"A stany państwa szły do ołtarza,
I każdy jedną świecę rozżarza.
Każdy na świece grosz swój położy
I każdy gotów iść na sąd Boży..."
(Władysław Syrokomla)
Jak przeżyjemy Adwent? Jak przygotujemy się do świąt
Bożego Narodzenia? Prorok Adwentu, św. Jan Chrzciciel, woła do nas,
jak ongiś nad Jordanem: "Przygotujcie drogę dla Pana. Prostujcie
ścieżki dla Niego".
W tych przedświątecznych dniach zapracowania i zabiegania
niech będzie w nas wiele serdecznej tęsknoty za Jezusem. Spróbujmy
znaleźć czas na refleksję, zamyślenie nad sobą, na słuchanie Dobrej
Nowiny, na sakrament pojednania, aby Oczekiwany, który nadchodzi,
znalazł godne mieszkanie nie w żłobie, ale w nas.
Pomóż w rozwoju naszego portalu