Reklama

Głos z Torunia

Światłość w ciemności świeci

Życzę wam zmartwychwstania, pokoju, nadziei, dużo radości, uśmiechu, byście nie czuli się samotni, a jeżeli jesteście osamotnieni, żebyście nie odczuwali tej samotności, bo nigdy nie jesteście sami. Życzę wam, by to przyświecało wam w dni świąteczne, a także we wszystkie, które nastąpią; byśmy więcej się uśmiechali do siebie

Niedziela toruńska 13/2013, str. 8

[ TEMATY ]

koncert

Beata Pieczykura

Antonina Krzysztoń

Antonina Krzysztoń

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przed świętami Wielkiej Nocy uczestniczyłam w koncercie charytatywnym Antoniny Krzysztoń. Ów koncert stanowił swoiste przygotowanie do najważniejszych świąt w całym roku liturgicznym, wpisywał się również w przeżywany obecnie Rok Wiary. Miał bowiem uwrażliwić serca na potrzebę pomocy drugiemu człowiekowi, a przede wszystkim przyczynić się do ewangelizacji, przebudzenia wiary oraz wejścia w dialog z kulturą, a także wykorzystania talentów otrzymanych od Pana. Antonina Krzysztoń pokazała, jak można oddychać Bogiem i mówić o Nim, w ten sposób stając się świadkiem wiary. Koncert miał wiele przesłań, ale najważniejszym była łaska spotkania, jak zresztą sama powiedziała.

Reklama

Jej piosenki inspirują do pytań, zastanowienia się nad sobą, do dziękczynienia. Jej muzyka łączy, zaprasza do zadumy, opowiada o tym, co jest dla niej ważne (a najważniejsza jest miłość); o tym, co kocha; o tym, czym żyje. Artystka nikogo nie nawraca, ale śpiewa o rzeczach, które są dla niej istotne. Może dlatego w jej utworach można odznaleźć odpowiedzi na pytania, które wcześniej czy później pojawią się: „A jak nie starcza wiary, skąd ją wziąć” (piosenka pt. „Małej wiary”), „Ile zostało, nocy dni? Nikt tego nie wie, tylko Ty. Ile radości, smutku łez? Nikt tego nie wie, Ty wiesz” (pt. „Ile zostało nocy i dni”). Ta piękna muzyka zwraca uwagę na sprawy wydawałoby się oczywiste, o których wiemy, ale nie zawsze pamiętamy, że „życie jest listem - czytaj go. Życie jest światłem - zobacz to. Życie jest prawdą - poznaj to. Życie jest z Boga - poczuj to. W sercu głęboko” (pt. „Życie jest listem”). „Jutro znów obudzimy kolejny dzień. Tak to cud, ale przyzwyczailiśmy się, że jesteś Ty, że jestem ja” (pt. „Rzepakowy miód”).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wiara

Tuż po zakończeniu koncertu zapytałam Antoninę Krzysztoń, czym jest dla niej wiara i dlaczego występuje charytatywnie? - Wiara daje kierunek mojemu życiu - powiedziała. Jest sensem wszystkiego, co przeżywam, czego doświadczam, jest dla mnie głęboko związana z życiem. Występuję charytatywnie, ponieważ mam takie przeświadczenie, że jeśli otrzymało się jakiś dar, to trzeba się nim dzielić. Z jednej strony cieszę się, że mogę robić w życiu coś, co kocham, a łaską jest, iż to daje utrzymanie mojej rodzinie i mnie; z drugiej strony uważam, że głosem powinnam służyć także bezodpłatnie. Propozycji koncertów charytatywnych jest dość dużo. Ostatnio jestem związana głównie z ruchem hospicyjnym, czyli śpiewam dla hospicjów bezpłatnie.

Zmartwychwstanie

Reklama

W święta wielkanocne stajemy w blasku zwycięstwa, chwały Chrystusa i doświadczamy, że „światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnia”. W tej jasności odkrywamy, że najważniejsze jest zmartwychwstanie Chrystusa. I chcemy iść w kierunku tego Światła, czasem wbrew rozsądkowi. - Świadomość, że dana jest nam ta tajemnica, ta nadzieja, ta radość, że zmartwychwstaniemy - podkreśla Antonia Krzysztoń, ale zmartwychwstajemy ze swoich różnych „śmierci”, przez które przechodzimy, żyjąc tutaj. Bóg wyciąga nas ze śmierci i to jest dla mnie najważniejsze. Te święta kojarzą mi się ze światłem, radością, wiosną, najczystszym źródłem, z którego możemy pić, aby żyć.

Radość

Antonina podzieliła się z czytelnikami pokutą, którą sama sobie wyznaczyła, a mianowicie, że kilka razy w ciągu dnia będzie uśmiechać się mimo wszystko i to nie było łatwe. Nie chodzi tu o te uśmiechy, które przychodzą naturalnie, ale o te w sytuacjach niełatwych. I zachęcała, abyśmy próbowali, choć dwa razy dziennie, bo naprawdę warto.

Ciekawa propozycja, tym bardziej, że często dni są takie jednakowe, dzień jest podobny dla dnia, czasem bywamy też smutni, uważamy, że wszystko, co posiadamy, należy nam się, chcemy żyć według swojego planu, a przecież istniejemy dzięki tchnieniu Boga i Jego plan na życie jest dla nas najlepszy. Zainspirowana przez piosenkarkę podjęłam postawienie świąteczne, że każdego poranka zaraz po obudzeniu będę uśmiechać się do Stwórcy, dziękując Mu, że podarował mi kolejny dzień, a potem do ludzi. Z radością przyjmę wszystko, co dla mnie przygotował na dziś. To dziś jest najważnejsze, bo decyduje o wieczności. O tym też śpiewa Krzysztoń: „Zrób ze mną Panie, zrób, co chcesz” (pt. „Ile zostało nocy i dni”).

Śpiew, modlitwa i papież

Artystka stwierdza, że śpiew jest dla niej naturalnym sposobem modlitwy. Ona wcześniej zaczęła śpiewać niż mówić. Już jako dziecko wymyślała różne melodie. Bliskie są jej słowa św. Franciszka z Asyżu, który mawiał: Miłość nie jest kochana. Dlatego papież Franciszek jest w jakiś sposób spełnieniem pragnienia Antoniny szukającej Biedaczyny z Asyżu: „Gdzie się podziałeś św. Franciszku. Wróć proszę bardzo, św. Franciszku. Na Ciebie tak bardzo czekam” (pt. „Lament na św. Franciszka”).

Koncert i rozmowa z Antoniną Krzysztoń były jak najlepsze życzenia, budziły tęsknotę za miłością i dobrem, radością i pięknem, wiarą i czynem, przypominały, że „jest inny świat, tak wiem gdzieś tu, nie za lasami tam, po prostu on jest tu”, aż do odczucia, iż „płonie światło tuż obok nas. To światło jest przestronną bramą”. Pani Antonino, dziękuję...

2013-03-28 12:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Muzeum Ziemi Wieluńskiej wystąpił zespół Zayazd

[ TEMATY ]

koncert

zespół

Zofia Białas

W niedzielę 14 października 2018 r. w Muzeum Ziemi Wieluńskiej odbył się koncert zespołu Zayazd (niegdyś kojarzony z muzyką country) zatytułowany „Barwy wolności”.

Popularny zespół zaprosił na muzyczną podróż przez historię Polski z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości. W repertuarze znalazły się autorskie piosenki Lecha Makowieckiego nawiązujące do najważniejszych wydarzeń i postaci w dziejach naszej Ojczyzny. Ulubione postacie to Adam Mickiewicz i Józef Piłsudski.
CZYTAJ DALEJ

Rocznica objawienia cudownego medalika

[ TEMATY ]

Cudowny Medalik

pl.wikipedia.org

Cudowny medalik jako medalik Niepokalanego Poczęcia znany jest wielu ludziom wiary na całym świecie, szczególnie członkom Rycerstwa Niepokalanej. 27 listopada 1830 r. Najświętsza Maryja Panna objawiła się świętej Katarzynie Labouré w kaplicy Sióstr Miłosierdzia przy rue du Bac w Paryżu. Niepokalana poleciła św. Katarzynie rozpowszechniać medalik według przedstawionego wzoru. Papież Leon XIII 23 lipca 1894 r. ustanowił święto Najświętszej Maryi Panny objawiającej cudowny medalik.

„27 listopada 1830 roku, w sobotę przed pierwszą niedzielą adwentu, o godz. 17.30, gdy zapadło milczenie po przeczytaniu pierwszej części tekstu rozmyślania, usłyszałam szelest, jaki wydaje poruszana jedwabna suknia, pochodzący od strony ambony, z miejsca, na którym zawieszony jest obraz świętego Józefa. Gdy spojrzałam w tamtą stronę, ujrzałam Najświętszą Dziewicę, stojącą na wysokości obrazu świętego Józefa. Jej postać była wyraźnie widoczna. Ubrana była w białą jedwabną suknię, błyszczącą jak jutrzenka. Miała również biały, długi welon sięgający do stóp. Pod welonem można było dostrzec włosy. Twarz pozostawała niezasłonięta. Oczy miała wzniesione ku niebu. Stopy opierały się na kuli, czy raczej na półkuli, w każdym razie widziałam tylko połowę kuli. Inną kulę Najświętsza Dziewica trzymała w dłoniach, ułożonych w sposób naturalny na wysokości piersi. Ta kula oznaczała glob ziemski. Cała postać promieniowała takim pięknem, że nie potrafię tego opisać.
CZYTAJ DALEJ

Ogród, taras, jadalnia – jak architektura pomaga budować rodzinne relacje na co dzień

2025-11-27 13:20

[ TEMATY ]

architektura

ogród

taras

jadalnia

rodzinne relacje

envato.com

Materiał partnera

Materiał partnera

Rodzinne życie nie dzieje się wyłącznie w wielkich momentach, przy ślubach, Pierwszej Komunii czy świętach. Najczęściej rozgrywa się między poranną herbatą a kolacją, w drodze od kuchni do stołu, na krótkiej rozmowie na tarasie albo podczas wspólnego plewienia grządek. To właśnie wtedy, w pozornie zwykłych sytuacjach, buduje się bliskość, zaufanie, poczucie bycia razem. Architektura domu może temu sprzyjać, ale potrafi też skutecznie utrudnić wspólne bycie, jeśli jadalnia jest za ciasna, taras „odcięty” od wnętrza, a ogród służy jedynie jako dekoracja oglądana przez szybę. Wybierając projekt domu, decydujemy nie tylko o liczbie pokoi i wielkości garażu, lecz także o tym, czy znajdzie się w nim miejsce na długi stół, na którego końcu zawsze można dostawić jeszcze jedno krzesło, na taras, który latem staje się drugim salonem, i na ogród, w którym łatwo spotkać się w pracy i odpoczynku. Warto spojrzeć na dom jak na scenę, na której codziennie rozgrywa się historia naszej rodziny.

envato.com
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję