Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Płomień pamięci na Żywiecczyźnie

Niedziela bielsko-żywiecka 15/2013, str. 6

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

pamięć

Archiwum

Harcerska warta przy pomniku papieskim w Węgierskiej Górce

Harcerska warta przy pomniku papieskim w Węgierskiej Górce

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W rocznicę śmierci bł. Jana Pawła II na Matysce tradycyjnie już zapłonęła watra upamiętniająca Papieża Polaka. U stóp jubileuszowego krzyża na szczycie Golgoty Beskidów wierni modlili się o rychłą kanonizację zmarłego przed ośmiu laty Ojca Świętego. Pod nieobecność chorego proboszcza parafii w Radziechowach, ks. Ryszarda Kubasiaka, który od lat przewodniczył rocznicowym uroczystościom na Matysce, Mszę św. odprawił wikariusz parafii św. Marcina, ks. Janusz Dudek. Po Eucharystii odśpiewano Apel Jasnogórski i w modlitwie rozważano tajemnice różańcowe. O 21:37 zapanowała cisza, na zakończenie zaś odśpiewano „Barkę”. Wzdłuż drogi na Matyskę członkowie Stowarzyszenia Dzieci Serc wspólnie ze strażakami rozstawili ponad dwieście zapalonych zniczy. 5 lata temu ogień z grobu Jana Pawła II, nazwany „Fiaccola di Lolek” (Ogień Lolka) przywieźli w Beskidy biegacze z Włoch.

Pamięć o odejściu do Jana Pawła II do Domu Ojca uczczono także spotkaniem przy papieskim pomniku obelisku w Węgierskiej Górce. W miejscu, gdzie rozpoczyna się pierwszy wytyczony w Beskidach papieski szlak, zgromadzili się harcerze miejscowego hufca oraz mieszkańcy gminy. Spotkanie przy obelisku wypełnił program artystyczny, na który złożyły się poetyckie pieśni i recytacja wierszy Tadeusza Gołucha - poety i artysty rzeźbiarza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2013-04-11 11:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Naszym obowiązkiem jest pamięć

Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu na Podkarpaciu obchodzono w Krośnie, Rzeszowie, Jarosławiu, Kolbuszowej i Lubaczowie

W okresie międzywojennym, według spisu ludności z 1931 r., na 6251 mieszkańców Lubaczowa 1794 osoby przyznawały się do wyznania mojżeszowego, a przed wybuchem wojny Żydzi przekroczyli liczbę 2 tys. osób. Jesienią 1942 r. okupanci ustanowili w tym mieście getto. Od 1 grudnia tegoż roku „żydowska dzielnica mieszkaniowa” – jak z obłudą gestapowcy ją nazwali – została zamknięta, co oznaczało zakaz jej opuszczenia pod karą śmierci. W lubaczowskim getcie przebywało ok. 6 tys. Żydów. Z niego wysyłano transporty śmierci do obozu zagłady w Bełżcu, a gdy ten został zamknięty w grudniu 1942 r., do obozu zagłady w Sobiborze. Na początku stycznia 1943 r. niemieckie formacje SS i policji ukraińskiej zaczęły rozstrzeliwać ludność żydowską na miejscu. 8 stycznia 1943 r. rozpoczęła się likwidacja getta. Oddział likwidacyjny wypędzał Żydów z domów na ulice, opornych i ukrywających się zabijano. Żydów ustawiano w kolumny i godzinami kazano stać na siarczystym mrozie. Upadali z głodu i zimna. Ciała saniami wywożono na cmentarz. Te tragiczne wydarzenia tak opisał ks. Józef Mroczkowski w „Kronice parafialnej”: „W jasny mroźny dzień 8 stycznia wyszło z gmachu żandarmerii w Lubaczowie kilkudziesięciu wypasionych Niemców i policjantów ukraińskich: jedni stanęli na rogach i wylotach ulic, inni wtargnęli w środek dzielnicy żydowskiej i zaczęli strzelać. Mężczyznę, kobietę, starca, dziecko – bez litości, bez awantur, spokojnie i na zimno. Padały trupy gęsto i rzęsiście – i „praca” trwała dwie i trzy godziny, aż do utrudzenia, aż do potu czoła…, aż zabrakło stojących na nogach”. Ponad tysiąc osób pochowano na miejscowym żydowskim cmentarzu. Tych, którzy przeżyli, popędzono na „Pole plebańskie” między Dachnowem a Mokrzycą i tam rozstrzelano, grzebiąc ciała w wykopach pod schrony bojowe Linii Mołotowa.

CZYTAJ DALEJ

Droga nawrócenia św. Augustyna

Benedykt XVI w jednym ze swoich rozważań przytoczył wiernym niezwykłą historię nawrócenia św. Augustyna, którego wspomnienie w Kościele obchodzimy 28 sierpnia.

CZYTAJ DALEJ

Poligon świata i pokój serca

2024-04-25 07:30

[ TEMATY ]

felieton (Łódź)

Adobe Stock

Sporo jeżdżę po Łodzi: odwożę wnuczki ze szkoły do domu albo na zajęcia muzyczne. Dwa, trzy razy w tygodniu. Lubię to, chociaż korki i otwory w jezdniach dają nieźle popalić. Ale trzeba jakoś dzieciom pomóc; i na stare lata mieć z żoną poczucie przydatności. Poza tym: zakupy, praca – tak jak wszyscy. Zatem: jeżdżę, widzę i opisuję.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję