Relikwie św. Joanny Beretty Molli w archidiecezji przemyskiej
Przywiezione z Mościsk na Ukrainie relikwie św. Joanny Beretty Molli przez miesiąc odwiedziły kilka parafii archidiecezji przemyskiej. Swoją wędrówkę zakończyły w kościele pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Żurawicy
Relikwie znalazły się w Polsce za sprawą Marka i Renaty Kudłów z Żurawicy k. Przemyśla. Pan Marek jest wicestarostą przemyskim, a jego żona dyrektorem szkoły podstawowej w Bolestraszycach niedaleko Przemyśla i doradcą życia rodzinnego. Ich służbowe i prywatne kontakty z tamtejszymi Polakami zaowocowały przyjaźnią z ks. Władysławem Derunowem, proboszczem parafii św. Jana Chrzciciela w Mościskach, gdzie relikwie znajdują się na stałe.
Zdaniem państwa Kudłów przykład życia św. Joanny jest bardzo aktualny w obecnych czasach. - To była przecież zwykła kobieta, która bardzo lubiła to, co każda kobieta, a jednocześnie była głęboko wierząca i religijna - mówią. - O takich ludziach świętych trzeba mówić, bo to są przykłady, które budują. Tym bardziej, że widzimy upadek autorytetów - dodają.
Pani Renata opowiada sytuację, która jej się przytrafiła dzień po przyjeździe do ich domu relikwii św. Joanny. - Od dłuższego czasu szukałam bardzo ważnego dokumentu. I kiedy już miałam wychodzić z domu westchnęłam do św. Joanny i sprawdziłam w jeszcze jednym miejscu, w którym z resztą już wcześniej patrzyłam. Znalazły się od razu - wspomina.
Reklama
Przez miesiąc Relikwie odwiedziły kilka parafii archidiecezji przemyskiej. Swoją wędrówkę zakończyły 21 kwietnia w kościele pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Żurawicy. Kazania na Mszach św. głosi ks. Derunow z Mościsk. - Dziś trzeba swoje chrześcijańskie powołanie do świętości na nowo odkrywać - mówił kapłan, powołując się na życie św. Joanny. Przypomniał jej słowa zapisane w wieku 16 lat: „Jezu, przyrzekam Tobie poddać się wszystkiemu, co pozwolisz żeby mi się przydarzyło. Spraw, abym poznała Twoją wolę”.
- Napisała wówczas 11 życiowych dewiz - zauważył ks. Derunow. W nich Joanna postanawia unikać wszystkiego, co może powodować zgorszenie lub okaleczenie duszy, codziennie modlić się o szczęśliwą śmierć i poznać swoje powołanie oraz być dobrą, aby uniknąć potępienia w piekle. - Takie proste, zwyczajne, ale chrześcijańskie postanowienia. I osiągnęła tę świętość - zauważył kaznodzieja.
Cytując słowa Świętej podkreślił, że każde powołanie, także do małżeństwa, jest darem Bożym i ludzie powinni starać się je rozpoznać.
Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu
Zafascynowała mnie jej postać, gdyż jest świętą na obecne czasy. Kobieta wykształcona, inteligentna, delikatna i stanowcza zarazem, nie pozwalająca sobą poniewierać, umiejąca zatroszczyć się o swoją godność, dbająca o swój wygląd i urodę, a jednocześnie bez krzty próżności.
Żona biznesmena i doktor medycyny, która nie tylko potrafiła malować paznokcie - choć to też istotne, by się podobać - ale umiała stworzyć prawdziwy, pełen miłości dom. W gruncie rzeczy miała czas na wszystko! Jak to czyniła? Ano wszystko układała w świetle Bożych wskazówek zawartych w nauczaniu Ewangelii i Kościoła. Z pewnością zdawała sobie sprawę z tego, że każdy z nas znajduje czas dla tych ludzi lub dla tych wartości, na których mu najbardziej zależy. Jeżeli mi na kimś nie zależy, to nawet wolny weekend będzie za krótki, aby się spotkać i porozmawiać. Jednak gdy na kimś mi zależy, to nawet w dniu wypełnionym pracą czas się znajdzie. Wszystko przecież jest kwestią motywacji. Ona rzeczywiście miała czas na wszystko, a przede wszystkim dla Boga i swoich najbliższych.
27 września br. obchodzimy wspomnienie św. Wincentego á Paulo. Urodził się on 24 kwietnia 1581 r. w wiosce Pouy, w południowej Francji. Pochodził z rodziny wieśniaczej i miał czworo rodzeństwa. Dopiero
w 12. roku życia poszedł do szkoły. Mimo, że wcześniej zajmował się tylko wypasaniem owiec z nauką radził sobie bardzo dobrze i po szkole wstąpił do seminarium duchownego. W wieku 15 lat otrzymuje niższe
święcenia i dostaje się na uniwersytet w Saragossie w Hiszpanii. Święcenia kapłańskie przyjmuje w 1600 r., miał wówczas zaledwie 19 lat. Kontynuował studia w Tuluzie, Rzymie i Paryżu, kształcąc się
w dziedzinie prawa kanonicznego. Dobrze zapowiadająca się kariera młodego, zdolnego kapłana zmienia się w los niewolnika. W czasie podróży z Marsylii do Narbonne przez Morze Śródziemne został wraz z całą
załogą napadnięty przez tureckich piratów i przywieziony do Tunisu jako niewolnik. W ciągu dwóch lat niewoli miał czterech panów, ostatniego zdołał nawrócić. Obaj uciekli do Europy i zamieszkali w Rzymie.
Już wkrótce stał się wysłannikiem papieża Pawła V i trafił na dwór francuski, gdzie za sprawą królowej Katarzyny de Medicis przejął opiekę nad Szpitalem Miłosierdzia.
Na własne życzenie objął probostwo w miasteczku Chatillon-les-Dombes, gdzie zetknął się ze starcami, inwalidami wojennymi, chorymi i ubogimi. Aby im jak najlepiej służyć, powołał „Bractwo Miłosierdzia”,
a dla kobiet bractwo „Służebnic Ubogich”. W 1619 r. św. Wincenty otrzymał dekret mianujący go generalnym kapelanem wszystkich galer królewskich. Święty przeprowadzał wśród galerników
misje i dbał o poprawę warunków życia. W 1625 r. powołał „Kongregację Misyjną” zrzeszającą kapłanów. Papież Urban VIII zatwierdził nowe zgromadzenie w 1639 r. Nowa rodzina zakonna
zaczęła rozrastać się i objęła swoją opieką szpital dla trędowatych opactwa Saint-Lazare. Celem zgromadzenia, które dziś nosi nazwę Zgromadzenia Księży Misjonarzy Świętego Wincentego á Paulo jest głoszenie
Ewangelii ubogim.
W 1638 r. wraz ze św. Ludwiką de Marillac św. Wincenty założył żeńską rodzinę zakonną znaną dziś pod nazwą Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia (szarytki), której charyzmatem była praca z ubogimi
i chorymi w szpitalach i przytułkach.
Święty zmarł w domu zakonnym św. Łazarza w Paryżu 27 września 1660 r. W roku 1729 papież Benedykt XIII wyniósł Wincentego do chwały błogosławionych, a papież Klemens XII kanonizował go w roku
1737. Papież Leon XIII ogłosił św. Wincentego á Paulo patronem wszystkich dzieł miłosierdzia. Do Polski sprowadziła misjonarzy w 1651 r. jeszcze za życia Świętego królowa Maria Ludwika, żona króla
Jana II Kazimierza.
W Polsce prowadzili 40 parafii. W naszej diecezji ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy św. Wincentego á Paulo (CM) pochodzi bp Paweł Socha, a misjonarze św. Wincentego pracują w Wyższym Seminarium Duchownym
w Paradyżu, Gozdnicy, Iłowej, Przewozie, Skwierzynie, Słubicach, Trzcielu i Wymiarkach. Siostry Szarytki mają swoje domy w Gorzowie Wielkopolskim, Skwierzynie i Słubicach.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.