Reklama

Kościół

Arcybiskup Antoni Baraniak – bohater, który ocalił polski Kościoł

Arcybiskup Antoni Baraniak to postać wyjątkowa w historii Kościoła katolickiego w Polsce. Jego niezłomność i oddanie w obronie wiary oraz prymasa Stefana Wyszyńskiego przeszły do historii jako przykład heroizmu i męczeństwa.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

. Jednak najtrudniejsze próby, z którymi przyszło mu się zmierzyć, miały miejsce za murami więzienia na Rakowieckiej, gdzie był brutalnie przesłuchiwany i torturowany przez władze komunistyczne. Historię abp Baraniaka opisał Czesław Ryszka w swojej najnowszej książce „Misja i Krzyż”.

Aresztowanie i dramatyczne początki

Arcybiskup Baraniak został aresztowany w 1953 roku, tego samego dnia, kiedy zatrzymano prymasa Wyszyńskiego. Dla władz komunistycznych celem było podważenie autorytetu Kościoła i rozbicie jego struktury. Baraniak, jako bliski współpracownik prymasa Wyszyńskiego i jego sekretarz, stał się głównym obiektem śledztwa. Chciano zmusić go do zeznań, które mogłyby pogrążyć prymasa i ułatwić władzom przeprowadzenie pokazowego procesu przeciwko hierarchom Kościoła katolickiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tortury i przesłuchania – „Mokry karcer”

Pobyt w więzieniu na Rakowieckiej był dla abp. Baraniaka niezwykle brutalnym doświadczeniem. Był przetrzymywany w „mokrym karcerze” – ciemnej, zimnej celi zalanej wodą, w której musiał przebywać nago, nie mając możliwości odpoczynku ani snu. Woda była lodowata, a jego skóra była stale wystawiona na działanie wilgoci. Na jego głowę spadały fekalia, a przemoc fizyczna była codziennością. Wszystko to miało na celu złamanie jego ducha i wywołanie strachu, który mógłby sprawić, że zgodzi się na współpracę z władzami.

Reklama

Ponadto abp. Baraniak był pozbawiony kontaktu z rodziną i Kościołem. Odmawiano mu wizyt kapłanów oraz możliwości uczestniczenia w sakramentach. Izolacja była kolejnym narzędziem, które miało doprowadzić go do załamania.

Niezłomna postawa i siła ducha

Mimo nieludzkiego traktowania, Antoni Baraniak nie poddał się naciskom i nie wydał prymasa Wyszyńskiego. Wiedział, że jego zeznania mogłyby posłużyć władzom do osłabienia Kościoła katolickiego w Polsce. Jego heroiczna postawa uchroniła nie tylko prymasa, ale także jedność Kościoła, który w latach stalinowskich był jednym z najważniejszych bastionów oporu wobec reżimu komunistycznego.

Według zapisków prymasa Wyszyńskiego, który dowiedział się o cierpieniach Baraniaka, arcybiskup swoim spokojem i odwagą dawał przykład współwięźniom. Pomimo fizycznego wyniszczenia, jego duch był niezłomny. Dzięki temu stał się dla wielu współwięźniów symbolem męstwa i wiary.

Skutki tortur i późniejsza posługa

Dopiero w 1956 roku, wraz z październikową odwilżą polityczną, Antoni Baraniak został uwolniony. Jednak skutki więziennych tortur pozostały z nim na zawsze. Mimo osłabionego zdrowia, nie zrezygnował ze swojej misji. W 1957 roku został mianowany arcybiskupem metropolitą poznańskim, gdzie kontynuował swoją działalność duszpasterską. Do końca życia był pod obserwacją służb komunistycznych, które wciąż obawiały się jego autorytetu.

Dziedzictwo i pamięć o bohaterze

Arcybiskup Antoni Baraniak pozostawił po sobie przykład niezłomnej wiary i odwagi w obronie Kościoła. Jego historia jest świadectwem siły ducha i wierności ideałom, nawet w obliczu nieludzkiego cierpienia. Dziś jego imię przywołuje się jako symbol niezłomności Kościoła katolickiego w Polsce, który w najciemniejszych czasach potrafił pozostać wierny swoim zasadom.

Poznaj całą historię abp Baraniaka w najnowszej książce Czesława Ryszki „Misja i Krzyż”, Wydawnictwo Esprit: ksiegarnia.niedziela.pl.

2024-10-31 08:34

Oceń: +7 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Drugi adres biskupa

Niedziela warszawska 13/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Abp Antoni Baraniak

Archiwum Episkopat.pl

Abp Antoni Baraniak (1904-77)

Abp Antoni Baraniak (1904-77)

Gdy w 1946 r. ks. Antoni Baraniak zamieszkał w Pałacu Arcybiskupów Warszawskich, nie mógł się spodziewać, jaki będzie jego drugie miejsce pobytu w stolicy.

Był nim Areszt Śledczy przy ul. Rakowieckiej. Trzymano go tam ponad dwa lata bez przedstawienia zarzutów. Straszono, torturowano po to, by go złamać – zaznacza Jolanta Hajdasz, autorka filmów i publikacji o Antonim Baraniaku. -Lista zasług i osiągnięć bp. Baraniaka jest bardzo długa, ale postawa podczas aresztowania oraz bezlitosnych przesłuchań w więzieniu na warszawskim Mokotowie jest największym dowodem jego męstwa i niezłomności – dodaje Hajdasz.
CZYTAJ DALEJ

Festiwal Mocy 2025 – trzy dni spotkań, muzyki i modlitwy

2025-09-22 13:54

[ TEMATY ]

Festiwal Mocy

Materiał prasowy

„Golec uOrkiestra” zagrali ponad pół godziny dłużej, ksiądz Bartczak rapował z setką uczestników na scenie, a w szczytowym momencie w wydarzeniu uczestniczyło około 2,5 tys. osób – jubileuszowy, piąty Festiwal Mocy zanotował frekwencyjny sukces i obfitował w miłe niespodzianki. Wydarzenie odbywało się w dniach 19-21 września w Miejscu Piastowym.

Tegoroczny Festiwal, odbywający się pod patronatem św. Jana Pawła II, ponownie stał się przestrzenią spotkania, modlitwy i dobrej zabawy. Do Miejsca Piastowego przyjechała młodzież z całej Polski, każdego dnia w różnych aktywnościach brało udział około 1,5 tysiąca uczestników, a w szczytowym momencie – podczas koncertu „Golec uOrkiestra” – Festiwal Mocy gościł około 2,5 tysiąca ludzi. Na scenie oprócz zespołu z Milówki wystąpili również: zespoły „niemaGotu”, „Teleo”, ksiądz-raper Jakub Bartczak oraz influencerzy: Marcin Kruszewski (znany w social mediach jako „Prawo Marcina”) i ksiądz Sebastian Picur.
CZYTAJ DALEJ

W tym miejscu patronuje św. ojciec Pio

2025-09-22 22:32

ks. Łukasz Romańczuk

Rok temu biskup Jacek Kiciński zachęcił, aby w Garnierówce powstała kaplica, dziś ją poświęcił. W Głębowicach powstała kaplica św. ojca Pio, która będzie służyć wiernym parafii oraz tym, którzy przyjadą na rekolekcje czy na inne aktywności duchowe.

Uroczystość poświęcenia kaplicy przypadła na wieczór przed liturgicznym wspomnieniem św. ojca Pio. - Wśród propozycji było wielu świętych karmelitańskich, ale chcieliśmy w pewien sposób podziękować naszemu księdzu proboszczowi, ponieważ w tym roku mija 30 lat od momentu, kiedy ks. Jarosław Olejnik przybył do Głębowic. Postanowiliśmy, że kaplica będzie imienia patrona urodzin naszego księdza, czyli św. ojciec Pio - mówi Anna Lis.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję