Reklama

Niedziela Łódzka

Kard. Ryś do uczestników IV Seminarium SESA: najważniejsze jest osobiste spotkanie z Bogiem

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- My nerwowo reagujemy na Jezusowe słowa, kiedy mówi: jestem wśród was bezradny! Nie mam możliwości działać, bo nie ma wiary! W Sarepcie Sydońskiej jest jedna wdowa, która słucha. My nawet nie potrafimy przyjąć takich słów. Najłatwiej jest nam się wtedy obrazić, a tymczasem są to takie słowa, by przyjrzeć się swojemu życiu, swojej wierze. (…) My patrząc na nich, możemy po prostu zatęsknić i bardzo byśmy chcieli się przebić do takiej świeżej wiary przez te wszystkie warstwy, które na nią poukładaliśmy – struktury, organizacje, prawa, przepisy. To wszystko jest ważne, ale najważniejsze jest to osobiste spotkanie z Bogiem! – mówił kard. Ryś.

Eucharystią w katedrze łódzkiej zakończyło się IV Seminarium Europejskie Szkół Ewangelizacji Świętego Andrzeja, które od czwartku odbywało się w Łodzi. Eucharystii posłania nowych ewangelizatorów przewodniczył i posłał ze Słowem na drogę kardynał Grzegorz Ryś, metropolita łódzki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

O dwóch wdowach z Sarepty Sydońskiej i ubogiej wdowie mówił do uczestników liturgii kardynał Grzegorz Ryś. - Ta uboga wdowa wrzuciła najwięcej. Dlaczego ona wrzuciła najwięcej? Dlatego, że była jedyną, która nie wrzuciła do skarbony pieniędzy. Gdy czytamy ten fragment po grecku, to brzmi on tak: ona wrzuciła do skarbony całe swoje życie! Dlatego wrzuciła najwięcej, bo nie wrzuciła pieniędzy! Tak pewnie jest, że jeśli chcesz dać komuś życie, to musisz je dać w całości. Nie da się podarować komuś połowy lub ćwiartki życia. Nie możesz dać fragmentu swojego życia, musisz dać całe swoje życie! – zauważył duchowny. - Wszyscy przyszliśmy tutaj po to, by Bogu złożyć ofiarę. Nie ma innej możliwości, jeśli chcemy żyć tym kapłaństwem, którym dzieli się z nami Chrystus. Bogu naprawdę nie chodzi o to, by rzucić pół grosza na składkę, tyko by złożyć Mu w ofierze siebie samego. Na tym polega kapłaństwo Jezusa Chrystusa, że kapłan i ofiara są ze sobą tożsame – zaznaczył hierarcha.

Kaznodzieja zwrócił uwagę, że w każdym z nas jest taki uczony w piśmie, który to, co robi, robi po to, żeby się ludziom pokazać. – Ona – uboga wdowa wszystko dała, oni – uczeni w piśmie i faryzeusze – wszystko biorą. Strzeżcie się, bo każdy ma ich w sobie! Każdy z nas ma ich w sobie. Nie chodzi o to, by pokazywać palcem kogoś drugiego, ale o to, by strzec się takiego uczonego w piśmie, którego mam w sobie. Może jest nawet liderem chrześcijańskim i przerobił wszystkie możliwe kursy. Co z tego będziecie mieć prócz certyfikatu? Strzeżcie się! – apelował.

Reklama

Nawiązując do wdowy z Sarepty Sydońskiej, duchowny powiedział między innymi: – cudem nie jest to, że ta mąka i ta oliwa się nie wyczerpuje, ale cudem jest wiara tej kobiety. Bóg czyni takie cuda – nie na mące, nie na oliwie, ale na ludziach. Podoba się wam ta kobieta? Pan Jezus jak ją pochwalił, to zaraz chcieli Go zabić. Bo my nerwowo reagujemy na Jezusowe słowa, kiedy mówi: jestem wśród was bezradny! Nie mam możliwości działać, bo nie ma wiary! W Sarepcie Sydońskiej jest jedna wdowa, która słucha. My nawet nie potrafimy przyjąć takich słów. Najłatwiej jest nam się wtedy obrazić, a tymczasem są to takie słowa, by przyjrzeć się swojemu życiu, swojej wierze. Popatrzeć na tych, o których mówimy z pogardą, bo nie należą do naszego świata, bo ich nie ma na naszych liturgiach, o których jesteśmy w stanie powiedzieć poganie, co oni tam wiedzą! A może się okazać, że ich postawy są tak proste i tak głębokie, i tak świeże w spotkaniu z Bogiem. My patrząc na nich, możemy po prostu zatęsknić, i bardzo byśmy chcieli się przebić do takiej świeżej wiary przez te wszystkie warstwy, które myśmy na nią poukładali – struktury, organizacje, prawa, przepisy. To wszystko jest ważne, ale najważniejsze jest to osobiste spotkanie z Bogiem! – tłumaczył metropolita łódzki.

Przez cztery dni udział blisko 250 osób świeckich i duchownych, które przyjechały z całej Europy z: Białorusi, Ukrainy, Rumunii, Węgier, Austrii, Słowacji, Czech, Niemiec, Danii, Holandii, Wielkiej Brytanii, Irlandii Francji, a także z Kanady i jeden duchowny z Nigerii brało udział w Eucharystiach, uwielbieniu, wysłuchało konferencji oraz uczestniczyło w Kursie Jozue, który wyjaśniał, jak formować nowych liderów wspólnot kościelnych.

Szkoła Ewangelizacji Świętego Andrzeja, która powstała w Meksyku na początku lat 90-tych i jest obecna w wielu krajach świata, to wspólnoty, które formują nowych ewangelizatorów – zarówno świeckich jak i duchownych - do ewangelizacji. W szkole wykorzystywany jest tzw. projekt pastoralny – tzn. 21 kursów – etapów – które przechodzi każdy z członków szkoły formując się duchowo od fundamentów wiary, po ewangelizatora – członka wspólnoty ewangelizacyjnej.

2024-11-11 08:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oaza Rzymska u św. Sebastiana oraz w kościele Quo vadis Domine

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

- Jest taki moment, że wiesz, że już nie uciekniesz! Już wiesz, że dalej nie możesz się cofnąć – musisz wejść. Wtedy jest bardzo ważne, byś w Duchu Świętym był wolnym człowiekiem i z wolnością i z hojnością wchodził w taką godzinę krzyża. Ale jej nie prowokuj, ale jej nie przyspieszaj, ale nie chojrakuj, że dasz radę. Piotr był chojrakiem, i służąca go załatwiła. Nie chojrakuj, Krzyż cię przerośnie! – mówił podczas Eucharystii kard. Grzegorz Ryś.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Krzyż i chleb

2025-09-28 18:53

Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego

Dożynki wojewódzkie, zorganizowane przez Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego, odbyły się w nowej lokalizacji w Świdniku.

Czas wdzięczności za trud rolników i ich troskę, by nikomu nie zabrakło chleba, rozpoczął się od korowodu, który poprowadził pochodzący ze Świdnika Zespół Tańca Ludowego „Leszczyniacy”. Następnie gospodarze: marszałek Jarosław Stawiarski oraz starosta świdnicki Waldemar Jakson, powitali delegacje wieńcowe oraz gości. – W naszej tradycji dożynki to najpiękniejsze święto polskiej wsi, podczas którego wyrażamy wdzięczność Bogu, ale także kierujemy wzrok na rolników, ludzi ciężkiej pracy, którym zawdzięczamy chleb codzienny leżący na naszych stołach – powiedział J. Stawiarski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję