Reklama

Wiara

Głupota to grzech

Pan Jezus mówił do swoich uczniów: „Co wychodzi z człowieka, to czyni go nieczystym. Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego, pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota”. (Mk 7, 20-22). Znaczenie większości z tych grzechów rozumiemy i nie chodzi o to, by się nad nimi zatrzymywać. Problematyczne jest natomiast rozumienie głupoty.

Niedziela małopolska 32/2013, str. 5

[ TEMATY ]

wywiad

grzech

Pismo Święte

RLHyde / Foter.com / CC BY-SA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

AGNIESZKA KONIK-KORN: - Słowo „głupota” kojarzy nam się z epitetem, którego nie wypada używać w towarzystwie. W Ewangelii słowo to pada jednak często i wyraźnie.

KS. PROF. ANDRZEJ ZWOLIŃSKI: - Słowo głupota zanikło z naszej potocznej mowy. Nie analizujemy już naszego rozumowania. Psychologia w swojej poprawności politycznej spowodowała, że zostało ono dziś zapomniane, wrzucone do grupy wyrazów obraźliwych.
A Pismo Święte słowo głupota wymienia aż 400 razy! Św. Tomasz z Akwinu mówi, że nie ma innego grzechu jak głupota. Zatem eliminacja tego słowa jest eliminacją całego naszego myślenia o grzechu. Boimy się używać zarówno słowa głupota, jak i słowa grzech. Istotą grzechu jest bunt przeciw Bogu. Mamy więc do czynienia z zacieraniem istoty tego tła, na którym zapisuje się dany czyn. I w ten sposób naukę płynącą z Ewangelii zamienia się na grzecznościowe głaskanie, uspokajanie człowieka. Dietrich Bonhoeffer nazywa to „tanią łaską” - czyli takim tanim chrześcijaństwem, które interpretowane jest tylko do tego momentu, gdy wszyscy się zgadzają, gdy wszystkim jest miło. A Ewangelia to nie lizak czy cukierek dla dziecka, tylko sól dla ziemi. Sól, gdy padnie w otwartą ranę - to piecze. Taka jest Ewangelia. Eliminując pewne słowa z życia, nie docieramy do prawdy, tylko ją zacieramy.

Reklama

- Czy możemy więc jakoś zdefiniować głupotę?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Głupota może być definiowana w sposób negatywny, jako brak mądrości, niezgodne z rzeczywistością postrzeganie świata, drugiego człowieka, niezrozumienie. Np. rodzice mogą w sposób nieprawidłowy, niezgodny z prawdą o swym dziecku, traktować je jak maskotkę. Ale dziecko to przede wszystkim drugi człowiek. Jeśli więc rodzice nie traktują dzieci jak ludzi, tylko jak swoją własność, zachciankę, nie zobaczą w nim człowieka. Głupota to niedostrzeganie świata takim, jaki on jest naprawdę. Gdy ktoś mówi o czymś, na czym się nie zna, wtedy także można mówić o głupocie. Głupota może być zawiniona lub niezawiniona.
Głupota zawiniona to taka, która wynika z zaniedbania naszych zobowiązań i zaprzestania zdobywania wiedzy w dziedzinach, za które bierzemy odpowiedzialność, zgodnie z naszym stanem, wiekiem, zawodem. Chodzi np. o lekarza, który, mimo jasnych objawów, nie potrafi rozpoznać choroby, bo się nie douczył. Albo o osoby, które kupują na giełdzie prawo jazdy i potem z fałszywką siadają za kółkiem, stwarzając zagrożenie dla innych. To jest głupota zawiniona. To bardzo ważny podział, bo mówi o pewnym udziale człowieka w tworzeniu sfery niewiedzy u siebie.

- Co o głupocie mówi Pismo Święte?

Reklama

- Głupota w Biblii to bardziej wydarzenie niż cecha. Ukazana jest jako błąd w relacjach między człowiekiem a Bogiem, człowiekiem a drugim człowiekiem, człowiekiem a otaczającym go światem. To pewne niezrozumienie, zły odbiór. Nie ma ludzi głupich, głupie są ich zachowania. A te nie ominęły ani Dawida, ani króla Salomona. Głupota w Biblii to bałagan między człowiekiem a światem. Człowiek, którego nazwiemy głupim, to inaczej człowiek pyszny. Pycha jest nieprawdą o sobie samym, jest też często nazywana grzechem głupoty.
Głupota jest zawsze grzechem, nawet ta niezawiniona. Jednak Bóg zawsze daje nam czas na poznanie, na zrozumienie, czeka, aż zmądrzejemy. W Biblii poznawanie świata, prawdy o świecie, a więc zdobywanie mądrości jest związane z relacjami. Świat, drugi człowiek, przyroda - to wszystko są Boże dary. Jeśli ktoś nie dostrzega Jego działania w świecie, w stworzeniu, zaczyna szukać, myśleć magicznie, sprowadzając do roli bóstw siły natury. To dzięki Bogu możemy korzystać z tego świata. Jesteśmy tylko chwilowymi gośćmi na ziemi. Dlatego wiara jest bardzo ważnym elementem dla naszej wiedzy, dla zdobywania mądrości. Oczywiście, nie jesteśmy w stanie pojąć wszystkiego, jak do łupiny orzecha nie można wlać całego morza. Ale nawet w tak małej rzeczy, jak łupina, zmieści się kilka kropli słonej, morskiej wody, której smak można poczuć. Bóg nam podpowiada, byśmy nie błądzili.

- W takim razie zdobywanie mądrości, które pozbawione jest wiary w Boga, jest poznaniem niepełnym?...

- Ojciec Święty w encyklice „Lumen Fidei” pisze za prorokiem Izajaszem: „Jeżeli nie uwierzycie, nie zrozumiecie” (por. p. 23 - 24). Jeśli ktoś próbuje żyć samoistnie, bez tej świadomości, będzie błądził. Z poznaniem jest podobnie jak z oświetlaniem pokoju - możemy zapalić zapałkę czy latarkę, albo mocne światło lampy. Nic jednak nie rozświetli pomieszczenia tak, jak światło słoneczne. Chrystus jest słońcem i w Jego świetle wszystko staje się jasne. Gdy ktoś nie widzi wyraźnie, łatwo może coś potrącić lub zgubić. Mądrość odczytywana w Chrystusie daje najpełniejsze odpowiedzi, pozwala stawiać najważniejsze, podstawowe pytania: Po co żyję? Dlaczego się urodziłem w tej rodzinie? Czemu urodziłem się teraz, a nie sto lat temu? To są proste pytania, a jednak matematyka czy fizyka nie przyniosą na nie odpowiedzi. Wiara natomiast dopowiada i uzupełnia, nie sprzeciwia się wiedzy, czyni odpowiedź pełną.

- We współczesnym przekazie medialnym wiara jest jednak przedstawiana jako folklor, który ludziom prostym, niedouczonym zastępuje wiedzę...

- Paradoksalnie obserwujemy, że dziś wiarę nazywa się ciemnogrodem. A to przecież jest zaprzeczeniem porządku istniejącego świata! Z wiarą jest podobnie jak z miłością. Jeśli nie wiem jak żyć, nie mam motywacji i nagle spotykam jakąś osobę, z którą jest mi dobrze, kocham i jestem kochany, chcę z nią być, założyć rodzinę, moje życie nabiera sensu. Czy przez to jestem głupszy niż wcześniej? Czy to jest moja ciemność, skoro wcześniej byłem bez odpowiedzi, a miłość mi wszystko wyjaśniła?

2013-08-07 14:15

Oceń: +7 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu

[ TEMATY ]

grzech

Pink Sherbet Photography / Foter.com / CC BY

Każdy żywy organizm musi się odżywiać. Zasadniczo przyswaja tyle pokarmu, ile potrzebuje. Człowiek jest jednak jedynym stworzeniem, które potrafi się nieracjonalnie objadać.

CZYTAJ DALEJ

Fundament, bezpieczeństwo, prawda – o roli lekcji religii w systemie edukacji

2025-09-30 07:45

[ TEMATY ]

religia w szkole

Bożena Sztajner/Niedziela

Sytuacja, w której jesteśmy, generuje wiele pytań o to, jaką rolę ma odgrywać katecheza szkolna, jaki jest cel jej obecności w szkole - wskazał w rozmowie z Polskifr.fr ks. kanonik Marcin Klotz, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Dzieci i Młodzieży Archidiecezji Warszawskiej. W dniach 26-28 września w Rzymie odbył się Jubileusz Katechetów, co szczególnie skłania do podejmowania kolejnych refleksji.

Archidiecezja Warszawska, mimo trudności, stara się odpowiadać na wyzwania stojące przed nauczaniem lekcji religii. Niektórzy katecheci zdecydowali się podjąć nauczania edukacji seksualnej, co ks. Marcin Klotz ocenił jako szansę dla tego przedmiotu, choć jest to wielka odpowiedzialność i trudny temat.
CZYTAJ DALEJ

Ty też możesz odbudować Kościół

2025-09-30 19:50

Marcin Cyfert

Odpust w parafii św. Franciszka z Asyżu we Wrocławiu

Odpust w parafii św. Franciszka z Asyżu we Wrocławiu

Św. Franciszek każdego dnia musiał walczyć o wiarę z gorliwością godną najwyższych pochwał. Nigdy nie ustał. Zobaczcie, jakie dziedzictwo pozostawił, choć żył tylko 45 lat – mówił ks. prof. Sławomir Stasiak w parafii św. Franciszka z Asyżu we Wrocławiu.

Rektor Papieskiego Wydziału Teologicznego przewodniczył Mszy św. i wygłosił homilię podczas parafialnego odpustu. Nawiązał do Ewangelii o bogaczu i łazarzu, zaznaczając, że obraz ten jest mocno wpisany w kulturę naszego kontynentu. – Jednak zadajemy sobie pytanie, szczególnie w kontekście święta św. Franciszka z Asyżu, czy bycie biednym gwarantuje zbawienie. Trzeba tutaj dotknąć pewnej fundamentalnej kwestii społecznej, aktualnej 2800 lat temu, 800 lat temu i obecnie – mówił ksiądz profesor, przytaczając słowa proroka Amosa: „Biada beztroskim na Syjonie i dufnym na górze Samarii”. Powodem owego „biada” jest: „Nic się nie martwią upadkiem domu Józefa”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję