Reklama

Historia

Temat tygodnia

„Gloria victis”

Niedziela częstochowska 37/2013, str. 1, 8

[ TEMATY ]

powstanie

Powstanie Styczniowe

Pocztówki ze zbiorów Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego w Lublinie, rysował K. S. Wolski; Wydawnictwo Salonu Malarzy Polskich w Krakowie (fragment)

Pocztówki ze zbiorów Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego w Lublinie, rysował K. S. Wolski; Wydawnictwo Salonu Malarzy Polskich w Krakowie (fragment)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Powstanie Styczniowe, które trwało od 22 stycznia 1863 r. do października 1864 r. i jego 150. rocznica, to okazja do głębszej refleksji nad tym największym polskim zrywem narodowym, mającym charakter wojny partyzanckiej, w której stoczono ok. 1200 bitew. Powstanie upadło, car wyniszczył polskich patriotów, tysiące spośród nich zostało skazanych na karę śmierci, a któż policzy tragedie rodzin, które na skutek tego ucierpiały. Rozważając na chłodno, powstanie nie miało szans na wygranie, gdyż trzeba było zmierzyć się z mocną i zdecydowaną na wszystko armią carską. A Polacy byli przecież pod zaborami. Okoliczność branki - powołania do wojska carskiego na długie lata młodych Polaków wyrokowała, że zdecydowano się stanąć do boju z Rosją. Wybuch powstania był więc zrywem dramatycznym i nie na darmo mówi się dziś o powstańcach styczniowych: „Gloria victis” - Chwała zwyciężonym, nie: „Vae victis” - biada im. Car rozprawiał się z powstańcami krwawo, ostatni dyktator powstania Romuald Traugutt zawisł na szubienicy.

Reklama

Dzisiaj, po 150 latach, pytają niektórzy, jaki był sens tej walki. Takie pytania padały już przy okazji 100. rocznicy powstania. W 1963 r. wielki prymas kard. Stefan Wyszyński w kazaniu wygłoszonym w kościele św. Anny w Warszawie mówił na ten temat, podkreślając, że dzięki temu zrywowi, dzięki powszechnemu obudzeniu ducha narodowego Polska wróciła później na mapy Europy. Jak relacjonują historycy, wielu Polaków domawiało się przecież z Rosjanami, przechodziło na ich stronę, niektórzy zaczynali zapominać, że ich ojczyzną jest Polska, i poddawali się niewoli carskiej. Powstanie uświadomiło im, że są Polakami i że jest prawdziwy wróg Polski - Rosja i car. Jeszcze bardziej ujawnił się wówczas polski romantyzm, Polacy zaczęli zdawać sobie sprawę, że są narodem wielkim i bohaterskim.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Patrzymy na styczniowe wydarzenia 1863 r. w perspektywie roku 1920. W czasach, kiedy powstała wolna i niepodległa Polska, byli jeszcze ludzie, którzy pamiętali zręby powstania styczniowego. W 1920 r. ochotnicza armia polska pokonała armię bolszewicką. To efekt obudzenia polskiej świadomości narodowej, obudzenie głębokiej myśli o niepodległości, o wolnej Polsce. I duch patriotyzmu, którym żyjemy dzisiaj, każe nam być wyprostowanym i nie klękać przed Rosjanami czy Niemcami, zachować własną tożsamość i wewnętrzną siłę, a także zachować narodową jedność, która jest zawsze zwycięska, jak okazało się to w czasach polskiej Solidarności w latach 80.

W budzeniu i utrwalaniu polskiej świadomości ogromną rolę odegrał Kościół katolicki. Wspomnę o śp. ks. Pawle Knapińskim, proboszczu parafii Wiewiec, który za udział w powstaniu styczniowym został wywieziony na Sybir. Był m.in. spowiednikiem św. bp. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego. Księża stali na straży wartości narodowych, ginęli za ojczyznę. Takim kapłanem był też ks. Stanisław Brzóska, stracony przez cara. Duchowieństwo zawsze wychodziło naprzeciw wartościom patriotycznym i z krzyżem w dłoni stawało przy rodakach.

Reklama

Współczesny Kościół polski w sposób subtelny czeka na otwarcie się nowych dróg ojczyźnianych. Bardzo boleje nad tym, że dla wielu krzyż stał się dziś wartością obcą. Pamiętamy, że w podziemiach ubeckich katowni, gdzie byli mordowali Polacy, AK-owcy, na ścianach i kamieniach kreślono z nadzieją znak krzyża. Gdy patrzę na tych, którym krzyże w przestrzeni publicznej w Polsce przeszkadzają, którzy domagają się usunięcia krzyża z Sejmu czy innych instytucji publicznych, myślę, że oni jednak nie znają rodzimej historii i nie chcą się zagłębiać w motywy, jakie przyświecały walce o polskość tamtym ludziom. Takich znaków siły i ocalenia polskości nawet w przegranej jest bardzo wiele. Znajdujemy je nie tylko w pomieszczeniach ubeckich katowni, mogiłach Katynia i innych miejsc zbrodni komunistycznych, w pamięci rodaków.

Krzyż pozostał i jest ciągle ten sam, nie da się zniszczyć, zamalować, zakopać. Bo to jest znak naszego Zbawiciela - Jezusa Chrystusa.

A swoją drogą - dlaczego ten krzyż tak niektórym przeszkadza? Czy na swoim grobie można postawić ciekawszy znak nad znak zmartwychwstania, znak zwycięstwa nad śmiercią...

2013-09-11 15:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Takim jak oni stawia się pomniki

Niedziela kielecka 6/2022, str. IV

[ TEMATY ]

Powstanie Styczniowe

grupa rekonstrukcyjna

TER

Uczestnicy rekonstrukcji historycznej

Uczestnicy rekonstrukcji historycznej

Przywracanie pamięci oraz duma z historii swojej małej ojczyzny była powodem zorganizowania w Złotnikach wydarzenia, podczas którego odsłonięto pamiątkową płytę, a także zaprezentowano rekonstrukcję historyczną.

W kościele modlono się również za bohaterskich powstańców z 1863 r. 24 stycznia, w drugim roku powstania styczniowego, w Złotnikach miała miejsce potyczka zbrojna powstańców z wojskami carskimi.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Mirosław Wachowski: nuncjusz apostolski służy komunii Kościoła

2025-09-21 08:38

[ TEMATY ]

Irak

Nuncjusz Apostolski

ks. Marek Weresa / Vatican Media

Ks. Mirosław Wachowski

Ks. Mirosław Wachowski

Nowo mianowany nuncjusz apostolski w Iraku, ks. prałat Mirosław Wachowski, w rozmowie z mediami watykańskimi podzielił się osobistymi refleksjami o powołaniu, misji w ziemi Abrahama, służbie Kościołowi oraz duchowej sile, która pozwala iść naprzód. „Nuncjusz apostolski jest przedstawicielem Ojca Świętego wobec władz cywilnych, promując godność osoby ludzkiej, uniwersalne prawa człowieka, pracując na rzecz pokoju, tak w kraju, w którym spełnia swoją posługę, jak i na całym świecie” - wskazał.

W czwartek, 18 września Papież Leon XIV mianował nuncjuszem apostolskim w Iraku ks. prałata Mirosława Stanisława Wachowskiego, dotychczasowego Podsekretarza ds. Relacji z Państwami i Organizacjami Międzynarodowymi Stolicy Apostolskiej. Wyniósł go jednocześnie do stolicy tytularnej Villamagna di Proconsolare, z godnością arcybiskupa. Ks. Wachowski w wywiadzie dla Radia Watykańskiego podkreślił, że każda nowa nominacja traktowana jest przez niego jako akt Bożego miłosierdzia i zaufania, na który - jak sam mówi - nie zasłużył. „Z jakiegoś dla mnie tajemniczego, nieznanego powodu z wioski na Mazurach Pan Bóg powołał do kapłaństwa chłopaka, który według mnie nie miał jakichś szczególnych talentów”. To głębokie poczucie niewystarczalności nie przeszkadzało mu jednak zaufać: „Odpowiedziałem wtedy tak na to powołanie, ufając bardziej Jego łasce niż moim własnym ograniczonym zdolnościom”.
CZYTAJ DALEJ

Zwycięstwo księży

2025-09-21 21:09

ks. Łukasz Romańczuk

Smogorzów: Na zaproszenie ks. Tomasza Broszko, proboszcza parafii św. Jana Chrzciciela reprezentacja księży Archidiecezji Wrocławskiej zmierzyły się z reprezentacją Stowarzyszenia “Nasz Smogorzów.

Mecz trwał 60 minut i zakończył się wynikiem 11:5 [2:1] dla księży. Bramki strzelali: 5. ks. Marek Sumara SDS, 2 ks. Piotr Szczypior, 2. kl. Jan Kołwzan, 1 ks. Marek Stępkowski. 1 gol samobójczy Skład księży: ks. Łukasz Romańczuk [par. św. Jana Apostoła Wrocław - Zakrzów, ks. Jakub Sadzyński [par. śś. Apostołów Piotra i Pawła w Oławie], ks. Piotr Szczypior [par. św. Mikołaja w Wiązowie], ks. Adam Błaszczyk [par. św. Jadwigi Śl. Wrocław - Kozanów], ks. Marek Stępkowski [Katedra wrocławska], ks. Marek Sumara [par. św. Judy Tadeusza i św. Antoniego Padewskiego w Obornikach Śl], kl. Jan Kołwzan [MWSD we Wrocławiu]
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję