Reklama

Tu i teraz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy jesteśmy stali w swoich upodobaniach i opiniach? Nie. Bardzo często je zmieniamy. Ale są rzeczy, których w ten sposób traktować nie możemy. Wartości absolutne. To znaczy takie, które wykraczają poza ramy "tu i teraz", takie jak: miłość, honor, wiara, ojczyzna, religia, Bóg. Św. Tomasz z Akwinu powiedział: "Kiedy Bóg jest na pierwszym miejscu, to wszystko jest na swoim miejscu". Jakie my, współcześni mamy wartości? Pieniądz, sława, władza? Miłość, szczęście, rodzina? Wydaje mi się, że tym, co niezwykle często nami kieruje, jest zwykły ludzki... rozsądek, który mówi do nas: nie wychylaj się, bo oberwiesz po głowie. Taki rozsądek każe nam raz mówić "tak" a raz "nie", w zależności od tego, która z tych odpowiedzi jest wygodniejsza, przydatniejsza, która jest oczekiwana. Bo czy znamy cokolwiek, dla czego gotowi bylibyśmy zginąć?
Historia, a także literatura pokazują nam wiele postaci, które poświęciły swoje życie dla wielkiej idei, miłości, ojczyzny. A tu pojawia się pytanie, gdzie jest granica między heroiczną odwagą a po prostu głupotą, pychą a honorem. Wydaje mi się, że kiedyś ta granica była przesunięta o wiele za mocno w stronę śmierci. Dzisiaj ta granica została przesunięta w drugą stronę - tak mało jest rzeczy, dla których jesteśmy gotowi cokolwiek poświęcić. Dlatego warto wracać do postaci Pięciu Braci Międzyrzeckich. Myślę, że mogą oni być dla nas wzorem. Oni nie szli na śmierć, chcieli głosić słowo Boże. Nie wybrali rodzaju swojej śmierci ani czasu, tak jak zdają się robić "bohaterowie" rzucający się w bezcelowej walce. Nie szukali śmierci męczeńskiej. Ale gdy ta do nich przyszła, przyjęli ją z pokorą i uniżonością, ze słowem błogosławieństwa i modlitw na ustach. Zwłaszcza w tej chwili chcieli głosić swoim czynem słowo Boże, jakby chcieli nadrobić te wszystkie chwile życia, które zostaną im odebrane. Nie umarli za wiarę, tak jak umierali pierwsi chrześcijanie, ale umarli z wiarą w sercu. Umarli wierni temu, czemu wierni byli przez całe życie - słowu Bożemu głoszącemu pokorę - nie pytając Boga "dlaczego?".
Każda epoka ma swoje potrzeby. Czasy dzisiejsze nie wymagają od nas śmierci w obronie wiary, czy ojczyzny. Ale czasy pokoju stawiają nam inne, kto wie. Czy nie o wiele większe wyzwanie: codzienność. Łatwo być bohaterem w czasie wojny, ale jak zostać bohaterem w czasie pokoju? Jak ustrzec się tych drobnych grzeszków, które każdy z nas ciuła i próbuje ukryć przed samym sobą? Musimy być wierni wartościom każdego dnia, tu i teraz. Nie w jakichś limitach czasowych, nie tylko w szkole, czy nie tylko w kościele, ale zawsze i wszędzie. Musimy być herosami dnia codziennego. Musimy, bo inaczej nasze życie stanie się niewyraźnie, nieokreślone. Nie możemy przesuwać granicy dobra i zła. Bo nagle, nie wiadomo kiedy, stajemy się zupełnie obcymi sobie ludźmi, którzy będą sobą gardzić. Zamiast tego powinniśmy dążyć do świętości, ale nie tylko wtedy, kiedy jest to wygodne, w trakcie rekolekcji, adwentu, świąt, czy nawiedzenia relikwii, ale codziennie. Tu i teraz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarł biskup Marian Błażej Kruszyłowicz OFM Conv.

2025-08-14 12:16

[ TEMATY ]

bp Marian Błażej Kruszyłowicz

zmarł biskup

kuria.pl

Biskup Senior Marian Błażej Kruszyłowicz OFM Conv.

Biskup Senior Marian Błażej Kruszyłowicz OFM Conv.

13 sierpnia 2025 roku, w wieku 89 lat, zmarł Biskup Senior Marian Błażej Kruszyłowicz OFM Conv., biskup pomocniczy Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej w latach 1990-2013. Informacja o uroczystościach pogrzebowych zostanie podana w późniejszym terminie.

Bp Marian Błażej Kruszyłowicz urodził się 6 maja 1936 roku w Gliniszczach, na terenie diecezji grodzieńskiej. Został wyświęcony na kapłana 7 lutego 1960 roku w Łodzi. Został mianowany biskupem tytularnym Hadrumetu i biskupem pomocniczym w Szczecinie 9 grudnia 1989 roku. Sakrę biskupią otrzymał z rąk papieża Jana Pawła II w bazylice patriarchalnej św. Piotra Apostoła w Rzymie 6 stycznia 1990 roku.
CZYTAJ DALEJ

Bp Kawa w Rychwałdzie: Bardzo często milczymy, kiedy ktoś wyśmiewa naszą wiarę i tradycję

„Bardzo często milczymy, kiedy ktoś bez skrupułów wyśmiewa nasze zwyczaje, naszą tradycję, naszą wiarę” - stwierdził biskup kamieniecko-podolski Edward Kawa OFMConv 13 sierpnia br. w sanktuarium Matki Bożej w Rychwałdzie podczas nabożeństwa fatimskiego. Tego dnia do Matki Bożej Rychwałdzkiej pielgrzymowali górale żywieccy i śląscy wraz ze swoimi kapłanami.

Biskup diecezji kamieniecko-podolskiej przestrzegał przed uleganiem zmiennym modom i interesom politycznym. „Politycy się zmieniają. Raz im płacą za taką ideologię, to ją głoszą. Za chwilę zapłacą za inną - będą głosić inną. Tu chodzi o Bożą prawdę, która jest niezmienna” - podkreślił. „Jeśli Bóg daje ci życie, Bóg daje ci wszelkie łaski, siły, czas, przestrzeń, to Bóg też oczekuje owoców, abyś przynosił te owoce. Naprawdę takie obfite owoce. Tu nie chodzi o istnienie, chodzi o głębię życia, o życie duchowe” - wyjaśnił.
CZYTAJ DALEJ

Wakacyjny dzień we Wrocławiu dzieci z Lewina Brzeskiego

2025-08-14 17:00

ks. Łukasz Romańczuk

Prawie setka dzieci z Lewina Brzeskiego, których domy ubiegłego lata zostały zniszczone wskutek powodzi, odwiedziły dzisiaj Wrocław. Najpierw odbyło się spotkanie z abp. Józefem Kupnym, metropolitą wrocławskim. Ksiądz arcybiskup rozdał dzieciom lody, a po spotkaniu dzieci udały się na przystań na Wyspie Piaskowej i statkiem popłynęły do ZOO we Wrocławiu, gdzie spędziły cały dzień.

Jest to inicjatywa abpa Kupnego oraz Caritas Archidiecezji Wrocławskiej. A cały dzień we Wrocławiu dla dzieci z Lewina Brzeskiego to prezent od księży Archidiecezji Wrocławskiej, którzy w Wielki Czwartek w katedrze wrocławskiej złożyli swoją jałmużnę wielkopostną. - Dziś gościmy dzieci z Lewina Brzeskiego, które musiały przejść przez traumę powodzi. Chcemy im zafundować piękny dzień pełen atrakcji. W planie jest rejs statkiem po Odrze do ogrodu zoologicznego i tam będzie okazja do zwiedzania i nawiązania kontaktu ze zwierzętami. Chcemy, żeby dzieci zapomniały o tym, co przeżyły, ale miały okazję do radości i wypoczynku - podkreśla abp Józef Kupny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję