Reklama

Konferencja Maryjna

Niedziela Ogólnopolska 24/2014, str. 29

B.M. Sztajner/Niedziela

Siedziba Wyższego Instytutu Teologicznego w Częstochowie

Siedziba Wyższego Instytutu Teologicznego w Częstochowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dniu 30 maja 2014 r. w Wyższym Instytucie Teologicznym odbyła się konferencja naukowa zatytułowana: „Teologia zawierzenia Najświętszej Maryi Pannie”.

Rok Zawierzenia w archidiecezji częstochowskiej

Konferencja nawiązywała bezpośrednio do Roku Zawierzenia w archidiecezji częstochowskiej, obchodzonego jako owoc Roku Wiary w Kościele powszechnym. Rok Zawierzenia został ogłoszony listem pasterskim metropolity częstochowskiego abp. Wacława Depo: „Zawierzmy Jej Niepokalanemu Sercu”. Przypomnijmy, że 2 maja 2014 r., podczas uroczystości na Jasnej Górze, gdy z udziałem Episkopatu Polski obchodzono pierwsze narodowe dziękczynienie za kanonizację Jana Pawła II, delegacje parafialne archidiecezji częstochowskiej podczas Mszy św. złożyły na ołtarzu Księgi Zawierzenia. Każda parafia otrzymała te księgi wraz z rozpoczęciem Roku Zawierzenia, aby rodziny i osoby indywidualne mogły się do nich wpisać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Biblijne podstawy zawierzenia

Spotkanie, zainaugurowane przez dyrektora Wyższego Instytutu Teologicznego ks. dr. hab. Mariana Dudę, poprzedziła pieśń maryjna, odśpiewana przez słuchaczy pod czujnym uchem ks. dr. Mikołaja Węgrzyna. I w takiej atmosferze wiary, która szuka zrozumienia, głos zabrał ks. dr Łukasz Laskowski. Mówił o „Biblijnych podstawach zawierzenia Bogu”. Zaczął od wyjaśnienia słowa „hyperoon”, które w języku klasycznej greki tłumaczy się jako „sala na górze”, a na różnych stronach Pisma Świętego – jako „wieczernik”, miejsce szczególne, naznaczone obecnością Ducha Świętego i cudami wskrzeszania umarłych (Eliasz, Elizeusz, św. Piotr). W takiej sali, będącej górną kondygnacją domu, dokonał się w czasie Zwiastowania akt Maryjnego zawierzenia Boskiej Obietnicy, dopełniony potem Jej obecnością w „hyperoonie” w Dniu Pięćdziesiątnicy. – Nasze zawierzenie – jak podkreślił ks. Laskowski – oparte jest na zawierzeniu Maryi, która czuwając po śmierci Syna w „hyperoonie” wraz z uczniami na modlitwie, trwała u początku Kościoła. Czy znajdziesz i dla mnie miejsce w swoim „hyperoonie”? – tym pytaniem i w naszym imieniu prelegent zakończył swoje rozważania.

Reklama

Z teologii zawierzenia Jana Pawła II

Temat zawierzenia kontynuował mariolog ks. dr Teofil Siudy. Tytuł jego wypowiedzi brzmiał: „Totus Tuus – z teologii zawierzenia św. Jana Pawła II”. Swoje przedłożenie oparł na dwóch fundamentalnych dokumentach – encyklikach „Redemptor hominis” oraz „Veritatis splendor” i uzupełnił o ostatnią pielgrzymkę Jana Pawła II do Kalwarii Zebrzydowskiej w roku 2002. – Maryja prowadzi nas – mówił ks. Siudy – w pielgrzymce wiary. Poprzedza nas w wierze całego Kościoła. Odbija jak zwierciadło wielkie dzieła Boże.

Trudno odtworzyć głębię teologiczną tematu konferencji w tak krótkim sprawozdaniu. Niech zadośćuczynieniem będzie informacja o niebieskiej armii Małych Sióstr Baranka z Choronia, obecnych na spotkaniu, wśród których mogliśmy się poczuć jak rycerze Niepokalanej intonujący: „Błękitne rozwińmy sztandary”.

Papieskie „Totus Tuus”

Podsumowanie spotkania stanowiła pieśń autorstwa ks. dr. hab. Mariana Dudy, w której został przywołany pierwszy rycerz Niepokalanej – św. Jan Paweł II: „Janie Pawle, zostań z nami./Przez Twój wzór i nauczanie/Uproś z Polski patronami/Dla nas w wierze świętej trwanie”.

Była to ostatnia konferencja naukowa w roku akademickim 2013/2014. Zapewne jej uczestnicy z niecierpliwością będą czekać na kolejny sezon.

2014-06-10 14:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uroczystości odpustowe w Czerwieńsku

2024-04-24 10:54

[ TEMATY ]

Czerwieńsk

parafia św. Wojciecha

Waldemar Napora

Po zakończonej Eucharystii wokół kościoła parafialnego przeszła uroczysta procesja z relikwiami św. Wojciecha

Po zakończonej Eucharystii wokół kościoła parafialnego przeszła uroczysta procesja z relikwiami św. Wojciecha

Parafianie z Czerwieńska 23 kwietnia przeżywali odpust ku czci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Abp Gądecki: chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo

2024-04-24 20:12

[ TEMATY ]

abp Stanisław Gądecki

Karol Porwich / Niedziela

„Chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo i ze szczególnym szacunkiem odnosiło się do najwyższych jego postaci, czyli do bohaterstwa, heroizmu i męczeństwa za wiarę” - mówił abp Stanisław Gądecki podczas Mszy św. w kościele pw. św. Jerzego z okazji 25. rocznicy konsekracji poznańskiej świątyni.

W Eucharystii uczestniczyli m.in. gen. w stanie spoczynku Piotr Mąka, dowódca Oddziału Prewencji Policji insp. Jarosław Echaust, naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej Kinga Fechner-Wojciechowska i wicenaczelnik Paweł Mikołajczak oraz kompania honorowa Policji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję