Reklama

Świat

Berlin: tylko pozornie jest to miasto bez Boga

"Byłem chętnie waszym biskupem", takim zdaniem żegnał się dziś ze swoją archidiecezją w Berlinie kard. Rainer Maria Woelki. W berlińskiej katedrze św. Jadwigi wraz wieloma innymi biskupami odprawił uroczystą Eucharystię. Po trzech latach pasterzowania w Berlinie po decyzji papieża Franciszka niemiecki purpurat przejmuje archidiecezję kolońską, z której pochodzi. Ingres odbędzie się w gotyckiej katedrze w Kolonii 20 września.

[ TEMATY ]

Niemcy

foter.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od kilku tygodni już kard. Woelki żegnał się z Berlinem, powtarzając w licznych wywiadach dla tutejszych mediów, że wiele nauczył się w stolicy Niemiec, szczególnie słuchania i poszanowania innych kultur. Ważnym doświadczeniem było też dla niego życie w katolickiej diasporze na wschodzie Niemiec.

W dzisiejszej, pożegnalnej homilii kard. Woelki dziękował wszystkim współpracownikom i diecezjanom za trzy lata dobrej współpracy. Z perspektywy kogoś, kto odchodzi z Berlina stwierdził, że miasto to jest tylko pozornie bezbożne. "Nie możemy nikogo oceniać według tego, co robi, ale według tego, kim jest: ukochaną przez Boga osobą" - powiedział purpurat i dodał, że o takiej osobowej relacji "powinniśmy świadczyć przez nasze życie, słowem i czynem."

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kardynał Woelki nawiązał też do zbliżającej się 25 rocznicy upadku muru berlińskiego: "Zburzenie tego muru nie wystarczy. Dziś musimy zburzyć mury obojętności w Kościele i społeczeństwie" a także mury dzielące na państwa bogate i biedne. "Należy dziś zburzyć mur obojętności wobec Boga i człowieka. Bo gdzie Bóg nic już nie znaczy, tam i człowiek za chwilę nic nie będzie znaczył." Kardynał Woelki dodał, że "właśnie dlatego dzisiaj przede wszystkim należy oddawać Bogu cześć i chwałę, w Berlinie, w Kolonii i gdzie indziej, aby u nas, w Europie i na całym świecie ludzie mogli żyć w wolności i pokoju".

Od 20 września kard. Woelki będzie ordynariuszem Kolonii, największej niemieckiej archidiecezji.

2014-09-07 17:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niemcy: 14-latki "zmienią płeć" wbrew woli rodziców

[ TEMATY ]

Niemcy

Magdalena Pijewska

Specjalna sprawozdawca ONZ ds. przemocy wobec kobiet i dziewcząt Reem Alsalem wyraziła poważne obawy dotyczące wpływu niemieckiej Ustawy o samoidentyfikacji (samostanowieniu) płci na prawa człowieka dotyczące kobiet i dziewcząt - informuje Ordo Iuris.

Sprawozdawca ONZ wezwała Niemcy do podjęcia natychmiastowych działań w celu usunięcia tych poważnych niedociągnięć, w tym poprzez wprowadzenie środków zapobiegających nadużyciom ustawy i zapewnienia, że przestrzenie przeznaczone wyłącznie dla kobiet i dziewcząt zostaną utrzymywane w pierwszej kolejności.
CZYTAJ DALEJ

Wincenty, czyli tam i z powrotem

Czy można zapanować nad wstydem? Podobno jeśli mocno wbije się paznokcie w kciuk, to czerwona twarz wraca do normy. Ale od środka wstyd dalej pali, choć może na zewnątrz już tak bardzo tego nie widać. Jeśli ktoś się wstydzi, że zachował się jak świnia, to w sumie dobrze, bo jest szansa, że tak łatwo tego nie powtórzy. Tylko że ludzkość tak jakoś coraz mniej się wstydzi rzeczy złych.

Ludzie wstydzą się: biedy, pochodzenia, wiary, wyglądu, wagi… I nie jest to wcale wynalazek dzisiejszych napompowanych, szpanujących i wyzwolonych czasów. Takie samo zażenowanie czuł pewien Wincenty, żyjący we Francji na przełomie XVI i XVII wieku. Urodził się w zapadłej wsi, dzieciństwo kojarzyło mu się ze świniakami, biedą, pięciorgiem rodzeństwa i matką - służącą. Chciał się z tego wyrwać. Więc wymyślił sobie, że zostanie księdzem. Serio. Nie szukał w tym wszystkim specjalnie Boga. Miał tylko dość biedy. Rodzice dali mu, co mogli, ale szału nie było, więc chłopak dorabiał korepetycjami, jednocześnie z całych sił próbując ukryć swoje pochodzenie. Dlatego, kiedy ojciec przyszedł go odwiedzić w szkole, Wincenty nie chciał z nim rozmawiać. Sumienie wyrzucało mu to potem do późnej starości.
CZYTAJ DALEJ

Francja: nowoczesny kościół wyróżniony przez ministerstwo kultury

2025-09-26 20:27

[ TEMATY ]

Kościół

Francja

nowoczesność

wikipedia/Vpe

Kościół pw. Ducha Świętego w Montpellier

Kościół pw. Ducha Świętego w Montpellier

Kościół pw. Ducha Świętego w Montpellier został uhonorowany przez francuskie ministerstwo kultury oznakowaniem „Wyróżniająca Się Architektura Współczesna”. Poświadczająca to tablica pamiątkowa została odsłonięta dziś wieczorem w obecności miejscowego arcybiskupa Norberta Turiniego i architekta-wizjonera Marcela Pigeire’a, który za swój projekt sprzed pół wieku nie wziął honorarium.

Świątynia w dzielnicy Cévennes w Montpellier powstała w 1965 roku, gdy kończący się Sobór Watykański II chciał zbliżyć wiernych do ołtarza. 35-letni wówczas Pigeire stworzył kościół mogący pomieścić 700 wiernych, na planie centralnym, pełen światła. Wyróżnia się on trójkątnymi fasadami, symbolizującymi Trójcę Świętą, podobnie jak trzy kolumny podtrzymujące strop na wysokości 17 metrów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję