Reklama

Kościół

Co się zmieniło w przeżywaniu Pierwszej Komunii Świętej na przestrzeni lat?

- Przygotowanie do tego ważnego sakramentu, to nie tylko etap katechetyczny, ale rzeczywista inicjacja w tajemnicę Eucharystii - źródła i szczytu życia chrześcijańskiego — mówi ks. dr hab. Witold Ostafiński, prof. UPJPII, dziekan Wydziału Teologicznego papieskiego uniwersytetu, który przedstawia zmiany, jakie zaszły w przeżywaniu Pierwszej Komunii Świętej na przestrzeni lat.

[ TEMATY ]

Pierwsza Komunia św.

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Duchowe przygotowanie dzieci do Pierwszej Komunii Świętej

Katechizm Kościoła Katolickiego (KKK1324), powołując się na Sobór Watykański II, definiuje Eucharystię jako „źródło i zarazem szczyt całego życia chrześcijańskiego”.

Ks. dr hab. Witold Ostafiński podkreśla, iż przyjęcie Pierwszej Komunii Świętej nie powinno być „tylko pobożną i szykowną uroczystością, ale momentem realnego zjednoczenia z Chrystusem żywym i realnie obecnym w sakramencie”. – Z teologicznego punktu widzenia, Pierwsza Komunia jest też dopełnieniem chrześcijańskiego wtajemniczenia – po chrzcie, a przed bierzmowaniem – i dlatego domaga się odpowiedniego przygotowania serca – mówi dziekan Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Dziś Kościół w Polsce kładzie szczególny nacisk na osobistą relację dziecka z Jezusem Eucharystycznym – mówi teolog, zwracając uwagę na zmiany, jakie zaszły na przełomie lat w przygotowaniu kandydatów do Pierwszej Komunii Świętej. – Nie wystarczy już tylko przygotowanie „techniczne” do liturgii, czy katechetyczne w postaci opanowania kilku formuł modlitewnych, czy też kilkunastu pytań i odpowiedzi — wyjaśnia ks. dr hab. Ostafiński i nadmienia, że, wychodząc naprzeciw współczesnym potrzebom, „wiele parafii wprowadza, modlitwy rodzinne, czy aktywności angażujące również rodziców”. – I bardzo dobrze, bo – jak mówi Lumen Gentium (nr 11) – przez Eucharystię wierni składają „Bogu ofiarę, a wraz z nią samych siebie” – dodaje.

Nie tylko odpowiedzialność duszpasterzy

Odnosząc się do Kanonu 914 Kodeksu Prawa Kanonicznego, teolog przypomina, że odpowiedzialność za przygotowania młodego człowieka do sakramentu – oprócz duszpasterzy – spoczywa na rodzinie, szczególnie na rodzicach, którzy są „pierwszymi świadkami wiary”; na szkole – podczas lekcji katechezy; na parafii – w przeróżnych formacjach liturgicznych i wspólnotowych.

– Tradycja rodzinna to był i jest fundament przeżywania sakramentu. Przykład żywej wiary rodziców i dziadków, codzienna modlitwa w domu, wspólne uczęszczanie na niedzielną Mszę są kwestią fundamentalną. To w domu dziecko pierwszy raz składa ręce do modlitwy, słyszy o Jezusie, uczy się pacierza. Rodzina to pierwszy „Kościół Domowy”, a rodzice są „pierwszymi katechetami” – tłumaczy ks. dr hab. Witold Ostafiński. – Wtedy dziecko jest zdolne nie tylko „zaliczyć” to wydarzenie, ale przeżyć je głęboko jako osobiste spotkanie z żywym Bogiem – wskazuje.

Reklama

Teolog zwraca przy tym uwagę, że przeżywanie przyjęcia Pierwszej Komunii Świętej od zawsze było wydarzeniem wspólnotowym – uroczystością nie tylko dla dziecka, ale świętem rodziny i całej parafii. – Wspólnota parafialna obejmuje chrzestnych, krewnych i sąsiadów, dlatego w wielu regionach Polski pierwszokomunijne uroczystości po prostu „wychodziły poza dom” – tłumaczy. Parafie organizowały błogosławieństwo, wspólną modlitwę, a nawet przyjęcia m.in. w salkach katechetycznych. W niektórych częściach kraju wierni nadal wspominają kilkudziesięcioosobowe procesje dzieci i uroczyste śniadanie w domu parafialnym. Ks. dr hab. Witold Ostafiński, podkreśla, że wspólnota parafialna, przygotowując dzieci do przyjęcia komunii, wprowadza je w relacje z Bogiem i wspólnotą Kościoła, czyli „realizuje swą najgłębszą misję”.

Kluczowe momenty

Reklama

Jednym z ważniejszych wydarzeń, które wpłynęły na obecną formę Pierwszej Komunii Świętej, był Sobór Laterański IV w 1215 r., podczas którego zdecydowano, że każdy katolik, który osiągnął wiek rozumu, czyli zna podstawowe prawdy wiary i ma świadomość, do jakiego sakramentu przystępuje, może i powinien przyjmować Komunię Świętą przynajmniej raz w roku. Na Soborze Trydenckim w XVI w. potwierdzono tę regułę, co ugruntowało obowiązek przystępowania najmłodszych do sakramentu. Jednak, jak wyjaśnia ks. dr hab. Witold Ostafiński, prof. UPJPII „współczesną formę tej uroczystości parafialnej wprowadzili księża misjonarze ludowi w XVII – XVIII w., organizując zbiorowe uroczystości, początkowo kończące misje parafialne”. Teolog wskazuje też, iż to dekret Quam singulari Piusa X z 1910 r. był największym przełomem w historii sakramentu. – Akt dopuszczał dzieci do Najświętszego Sakramentu już od 7. roku życia i uczynił z tego powszechną praktykę. Od tego momentu Pierwsza Komunia Święta stała się trwałym elementem życia parafialnego i rodzinnego, takim, jakim znamy go dziś – mówi dziekan Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II. Współcześnie – zgodnie ze „Wskazaniami Konferencji Episkopatu Polski dotyczącymi przygotowania dzieci do przyjęcia i przeżywania sakramentu pokuty i pojednania oraz Pierwszej Komunii Świętej” z 2020 roku – dzieci przystępujące do pierwszej Eucharystii mają ok. 10 lat, czyli kończą III klasę szkoły podstawowej.

Jak wyjaśnia teolog, czasach okupacji Msze św. często duchowni sprawowali w ukryciu, a uroczystości komunijne odbywały się bez hucznego przyjęcia w domu, tylko w skromnych warunkach. Wskazuje, iż mimo czasów wojennych i prześladowań, praktyka pierwszokomunijna zachowała ten sam głęboki wymiar duchowy. — Uroczystość Pierwszej Komunii w tym czasie była wyrazem jedności z Chrystusem w Jego ofierze i nadzieją na ocalenie duchowe nawet w trudnych czasach. Kościół podkreślał wtedy przede wszystkim sakramentalny sens Eucharystii jako prawdziwego Ciała i Krwi Chrystusa, dającego siłę do życia w wierze, co dodatkowo umacniało wiernych w trudnych warunkach politycznych […] W okresie PRL-u przedstawiciele władz państwowych utrudniali życie w zgodzie z religią. Zlikwidowano lekcje religii w szkołach. Jednak – jak podkreśla dziekan Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie – parafie starały się organizować katechezy, w tym przygotowujące do I Komunii Świętej, czasem nawet „po kryjomu”. – Zawsze najważniejsze było uświadomienie dziecku, że w komunii przyjmuje prawdziwe Ciało Chrystusa. Akcentowano realną obecność Pana Jezusa, konieczność stanu łaski i wrażliwość sumienia – zaznacza.

Kiedyś i dziś

Według ks. dr. hab. Witolda Ostafińskiego współczesna forma uroczystości zatraciła coś z istoty sakramentalnej inicjacji. – Z jednej strony warto docenić to, co zachowało się z bogatej tradycji, tzn. że polska Pierwsza Komunia to święto całej rodziny, podniosłe parafialne wydarzenie przepełnione sacrum. Z drugiej strony, współczesna oprawa uroczystości przepełniona bywa pokusami formalizmu i komercjalizacji. Coraz częściej poświęca się znaczną uwagę wystawności przyjęcia, modzie czy prezentom, co może odwracać uwagę od istoty sakramentu – ocenia teolog. – Nadzieję jednak budzi fakt, że współczesna praktyka liturgiczna i duszpasterska dostarcza wielu narzędzi, by pogłębić duchowość dziecka. Pocieszające jest to, że mimo komercjalizacji tego sakramentu wielu rodziców i dzieci nadal pragnie spotkania z żywym Bogiem – mówi ks. dr hab. Witold Ostafiński.

Do pozytywnych zmian w przygotowaniu kandydatów do Pierwszej Komunii Świętej dziekan Wydziału Teologicznej Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II zalicza także: katechezy w grupach, spotkania tematyczne, rekolekcje komunijne, wyjazdy po uroczystości do miejsc świętych. – Zmiany form przygotowania odzwierciedlają więc dojrzewające rozumienie, że Eucharystii nie przyjmuje się tylko raz „uroczyście”, ale wprowadza się ją nieustannie w życie całej rodziny i parafii. Pokazujemy dzieciom, że komunia to nie jednorazowa nagroda, lecz początek drogi. – podkreśla ks. dr hab. Witold Ostafiński.

2025-05-19 08:15

Ocena: +7 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Tomasik: Pierwsza Komunia na razie bez zmian

[ TEMATY ]

Pierwsza Komunia św.

Przemysław Awdankiewicz

- Za wcześnie jest, aby znów dostosowywać wiek dzieci przystępujących do Pierwszej Komunii do ustawy, którą podpisał w czwartek prezydent Andrzej Duda – mówi ks. prof. Piotr Tomasik, koordynator Biura Programowania Katechezy przy Konferencji Episkopatu Polski, dziekan Wydziału Teologicznego UKSW. Katechetyk odniósł się do zmian w ustawie o systemie oświaty, która znosi obowiązek szkolny 6-latków i obowiązek przedszkolny 5-latków.

Zdaniem duchownego, nowa ustawa nie ma na razie bezpośredniego wpływu na przygotowanie dzieci pierwszokomunijnych. – Dzieci, które będzie dotyczyć znowelizowana ustawa przystąpią do Pierwszej Komunii za dwa lub trzy lata – mówi w rozmowie z KAI ks. Tomasik, zaznaczając, że do tego czasu, według zapowiedzi Ministerstwa Edukacji Narodowej, polskie szkolnictwo może zmienić się jeszcze bardziej. Jak zauważa dziekan Wydziału Teologicznego UKSW, najpierw trzeba sprawdzić, ilu rodziców zdecyduje się na pozostawienie sześciolatków w przedszkolach, aby dowiedzieć się, czy cofnięcie wieku dzieci przystępujących do Pierwszej Komunii do drugiej ma sens. Trzeba mieć na uwadze, że - zgodnie z tradycyjnym nauczaniem Kościoła - do I Komunii św. winny być dopuszczane osoby, które osiągnęły wiek rozeznania, czyli używania rozumu. - Za wiek rozeznania uważa się przeważnie wiek, w którym dziecko potrafi odróżnić, co jest uczciwe, od tego, co uczciwe nie jest, a także odróżnia zwykły chleb od Chleba Eucharystycznego - wyjaśnia koordynator Biura Koordynowania Katechezy. Ks. Tomasik dodaje, że Kościół dostosuje swoje programy nauczania religii po tym, jak Ministerstwo Edukacji zatwierdzi podstawę programową kształcenia ogólnego. Tak było przy każdej wcześniejszej reformie szkolnictwa: w roku 2001, kiedy wprowadzono gimnazja oraz w 2010 roku, kiedy obniżono wiek obowiązku szkolnego. – Najpierw jednak projekt ministerialny musi powstać, a następnie wejść w życie – podkreśla rozmówca KAI.
CZYTAJ DALEJ

Matka Boża z Guadalupe – Morenita ukochana przez papieży

2025-12-12 09:18

[ TEMATY ]

Matka Boża z Guadalupe

Vatican Media

Ukochana przez Meksykanów i mieszkańców Ameryki Łacińskiej Morenita zajmowała szczególne miejsce w sercu i nauczaniu ostatnich papieży. Dziś po południu, o godz. 16, w rocznicę objawień i liturgiczne wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Guadalupe, w Bazylice św. Piotra Leon XIV odprawi Mszę świętą. Pierwszym papieżem, który sprawował Mszę św. w Bazylice ku czci matki Bożej z Guadalupe był Jan Paweł II.

10 lat po podbiciu królestwa Azteków przez Hiszpanów, w 1531 r., na wzgórzu Tepeyac, na północ od miasta Meksyk, biednemu Indianinowi Juanowi Diego objawiła się wyglądająca jak młoda Metyska Matka Boża. W 2002 roku, podczas Mszy kanonizacyjnej świadka objawień, Jan Paweł II podkreślił znaczenie objawień w Guadalupe dla ewangelizacji Meksyku: „Orędzie Chrystusa, przekazane przez Jego Matkę, przenikało główne elementy kultury miejscowej, oczyszczało je i nadawało im ostateczny sens zbawczy”.
CZYTAJ DALEJ

A jeśli to wcale tak nie było? Nowe spojrzenie na św. Józefa

2025-12-12 23:04

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red

To jeden z tych momentów, kiedy tradycyjny obraz pobożności zderza się z pytaniem: „A jeśli to wcale tak nie było?”. Wystarczy wsłuchać się w dobrze znaną kolędę „Dzisiaj w Betlejem”: „…i Józef stary, i Józef stary, Ono pielęgnuje”. Śpiewamy to bezrefleksyjnie od lat. Tymczasem najnowsza książka ks. prof. Józefa Naumowicza pt. „Święta Rodzina z Nazaretu. Historia wielkiej miłości” proponuje nam obraz Józefa, który z „Józefa starego” zmienia się w silnego, młodego mężczyznę, który… adoptuje Syna.

Przez całe wieki w wyobraźni chrześcijan utrwalał się wizerunek Józefa-starca. W apokryfach uczyniono go wiekowym, nierzadko wdowcem z gromadką dzieci z poprzedniego małżeństwa – po to, by broń Boże nikt nie podważał dziewictwa Maryi. Do tego dołożono jeszcze żydowskie skojarzenie „sprawiedliwego” z kimś dojrzałym, sędziwym, doświadczonym. Świętość równała się starość. Proste? Owszem. Tylko, jak pokazuje ks. prof. Naumowicz, teologicznie bardzo uproszczone.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję