Reklama

Niedziela Przemyska

Blask św. Klary

Czczona w wielkiej rodzinie zakonów franciszkańskich św. Klara wspominana jest w liturgii Kościoła 11 sierpnia. Jeszcze przed swoim narodzeniem jej mama podczas modlitwy o szczęśliwe urodzenie dziecka usłyszała znamienne słowa: „Nie bój się, gdyż to dziecko zabłyśnie swym życiem jaśniej niż słońce!”. Z tej więc przyczyny nazwała dziewczynkę imieniem Klara (z łacińskiego: clara – „jasna”)

Niedziela przemyska 32/2014, str. 8

[ TEMATY ]

święta

ARKADIUSZ BEDNARCZYK

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sceny ze świątobliwego żywota sierpniowej patronki – św. Klary znajdziemy także w świątyniach franciszkańskich naszej archidiecezji. Choć w archidiecezji nie ma klasztoru klarysek warto wspomnieć, że w pewnym momencie historycznym – w XVII stuleciu – kiedy Zofia Pudencjana Ligęzianka (Zasławska-Ostrogska) córka Mikołaja Spytka Ligęzy, właściciela Rzeszowa, przed biskupem przemyskim Pawłem Piaseckim 15 marca 1648 r. spisała testament, jej wolą było sprowadzenie klarysek-bernardynek do jednego z kościołów rzeszowskich, w którym ostatecznie osiedli pijarzy.

Piękny fresk: „Zapalenie serc śś. Franciszka i Klary ogniem Miłości Bożej” znajduje się w zakrystii kościoła Ojców Franciszkanów w Przemyślu. Przypomnijmy, że w wieku osiemnastu lat Klara, przeznaczona przez rodziców do zamążpójścia, usłyszała przypadkiem kazanie Biedaczyny z Asyżu – św. Franciszka. Powiedział on dziewczynie, że została wybrana przez Boga. Po Niedzieli Palmowej uciekła za św. Franciszkiem, który przyoblekłszy ją w suknię zakonną i habit i wkrótce zamieszkała z innymi kobietami w pobliżu kościoła San Damiano w Asyżu. Początkowo zgromadzenie ich zwano „Ubogimi Pannami”. Wszystko to działo się w XIII stuleciu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W kościele Ojców Reformatów w Jarosławiu, w jednym z bocznych ołtarzy, znajdziemy obraz św. Klary, gdzie święta klęczy przed Najświętszym sakramentem. Obraz jest nawiązaniem do historycznego wydarzenia,kiedy to w XIII stuleciu Saraceni (niewierni) napadli na Asyż próbując wedrzeć się także do klasztoru klarysek. Klara choć chora miała wówczas dość sił, aby upaść na kolana przed Najświętszym Ciałem w refektarzu klasztornym i modliła się gorąco: „Czyżby to była Twoja wola, Panie, wydać w ręce pogan bezbronne Twe służebnice, które wykarmiłam z miłości ku Tobie? Strzeż, Panie, te Twoje służebnice, błagam Cię o to, ponieważ w obecnej godzinie ja sama nie jestem zdolna ich uratować”. Wówczas to klęcząc usłyszała głos: „Będę was zawsze strzegł”. Jest to piękna wizja artysty, gdyż w czasach św. Klary nie znano jeszcze monstrancji; Najświętsze Ciało przechowywano w specjalnej szkatule. Późniejsze legendy dodawały jeszcze inny wątek: św. Klara otwiera klasztorne wrota i wychodzi z Przenajświętszą hostią przed klasztor zmuszając tym samym niewiernych do ucieczki z miasta. Pamięć o tym wydarzeniu jest obecna w Asyżu do dzisiaj, a mieszkańcy z wdzięcznością odnoszą się do osoby św. Klary.

W bazylice leżajskiej wśród pięknych malowideł zdobiących tę wspaniałą świątynię znajdziemy także motywy związane z osobą sierpniowej patronki. Jest to scena „Apoteozy św. Klary”. Na malowidle – ogłoszona przez Kościół świętą – Klara cieszy się wieczną chwałą w Niebie u Boga. Jej uczynki za życia i po śmierci okryły jej osobę chwałą wiekuistą. W zachowanej, średniowiecznej bulli kanonizacyjnej z 1255 r. papież Aleksander IV wymieniał cudowne przypadki, które działy się za przyczyna św. Klary; dowiadujemy się więc że jednej z sióstr Klara „przywróciła głos, który już dawno zupełnie utraciła. Innej, co już wcale nie władała językiem, przywróciła sprawność mówienia. Siostrze głuchej otworzyła słuch. Uleczyła chorą na febrę, dotkniętą wodną puchliną, cierpiącą na złośliwy wrzód, i chore na inne niemoce, uczyniwszy nad nimi znak krzyża. Pewnego brata z zakonu Minorytów uzdrowiła z choroby umysłowej”. Także po śmierci Klara pomagała proszącym ją o wstawiennictwo. Papież Aleksander IV w przytoczonej już bulli wskazywał na przykład uzdrowienia człowieka chorego na padaczkę, który z powodu złamanej nogi nie mógł chodzić, i kiedy został przyniesiony do jej grobu został uleczony z obydwu chorób. Inny, który od dawna już utracił wzrok, gdy go przyprowadzono do jej grobu, odzyskał wzrok i już sam bez niczyjej pomocy wrócił do domu.

2014-08-07 11:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polakom przeszkadza komercjalizacja świąt Bożego Narodzenia

[ TEMATY ]

święta

Dominik Różański

Trzy czwartym Polaków przeszkadza komercjalizacja świąt Bożego Narodzenia, które przeżywamy w większości w sposób tradycyjny - rodzinnie, dzieląc się opłatkiem, śpiewając kolędy i zachowując post w Wigilię. Badania przeprowadził CBOS 5–12 grudnia na liczącej 910 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.

CZYTAJ DALEJ

Wielki Piątek. Dzień postu ścisłego

[ TEMATY ]

post

Wielki Piątek

Karol Porwich/Niedziela

Wielki Piątek jest dniem sądu, męki i śmierci Chrystusa. To jedyny dzień w roku, kiedy nie jest sprawowana Msza św., a w kościołach odprawiana jest Liturgia Męki Pańskiej. Na ulicach wielu miast sprawowana jest publicznie Droga Krzyżowa. Tego dnia obowiązuje post ścisły i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Są jednak osoby, które pościć nie muszą.

– Jeśli Wielki Piątek jest dniem pełnym smutku, to jednocześnie jest najwłaściwszym dniem dla obudzenia na nowo naszej wiary, dla umocnienia naszej nadziei i odwagi niesienia przez każdego swego krzyża z pokorą, ufnością i zdaniem się na Boga, mając przy tym pewność wsparcia przez Niego i Jego zwycięstwa. Liturgia w tym dniu śpiewa: „O Crux, ave, spes unica – Witaj, Krzyżu, nadziejo jedyna!” – tak sens liturgii wielkopiątkowej wyjaśniał w jednej z katechez w minionych latach papież Benedykt XVI.

CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: niektórzy rządzący usiłują zafundować narodowi holokaust nienarodzonych

2024-03-29 10:20

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

kalwaria

Kalwaria Zebrzydowska

Archidiecezja Krakowska

Abp Marek Jędraszewski, zwracając się w Wielki Piątek do pielgrzymów w Kalwarii Zebrzydowskiej, apelował o ochronę życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Mówił, że niektórzy rządzący w imię wolności kobiet usiłują "zafundować narodowi kolejny holokaust nienarodzonych".

Metropolita krakowski, mówiąc do dziesiątków tysięcy wiernych, wskazywał, że nowożytna Europa nie chce mieć niż wspólnego z Chrystusem i Ewangelią, nie chce słyszeć o Bogu, który przejmuje się losem człowieka. W imię czystego rozumu potępia wiarę, ogłaszając ją jako zabobon.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję