Wszystkich zebranych na Eucharystii przywitał ks. Paweł Cembrowicz, proboszcz katedry wrocławskiej. Wskazał on, że charakter uroczystości i św. Jana Chrzciciela jako patrona Archidiecezji Wrocławskiej, miasta Wrocławia, jak i samej katedry i parafii katedralnej. Na zakończenie słowa, kapłan zachęcił do modlitwy o pokój na świecie.

W liturgię włączyli się także przedstawiciele Wrocławia. Pierwsze czytanie, z księgo proroka Izajasza przeczytał Jacek Sutryk, prezydent miasta.

Podczas Mszy św. homilię wygłosił ks. prof. dr hab. Sławomir Stasiak, rektor Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu. Na początku ksiądz rektor skupił się na kulcie św. Jana Chrzciciela, który swoje początki ma już w IV wieku. Kapłan wspomina o świątyniach mu poświęconych w Rzymie czy w Damaszku. - Dobrze wiemy czyim był synem, jakie imię nosił. A imię jego oznacza: “Bóg jest łaskawy”, Bóg się zmiłował. Nad kim? - pytał kaznodzieja. - Nad tymi, którzy oczekiwali Mesjasza.

Liturgia Słowa wybrzmiewa dobitnie słowami proroka Izajasza: “to zbyt mało, że jesteś mi sługą dla podźwignięcia Jakuba [...]. Ustanowię Cię światłością dla pogan. - Słowa te zrealizowały się w św. Janie Chrzcicielu. Wszyscy widząc kim się stawał byli zadziwieni i pytali się: “Kimże będzie to dziecię?

W dalszej części ks. Stasiak wskazał, że św. Jan Chrzciciel żył na przełomie dwóch Testamentów. Starego i Nowego. Nie zabrakło także odniesienia do postawy św. Jana Chrzciciela, która jest aktualna aż do dzisiaj. - Mamy realizować swoją misję. Nie mamy skupiać się tylko społeczności, która nas otacza - mówił kapłan, cytując słowa św. Jana Pawła II z 11 czerwca 1999 roku wygłoszone w Polskim Parlamencie: Wykonywanie władzy politycznej czy to we wspólnocie, czy to w instytucjach reprezentujących państwo powinno być ofiarną służbą człowiekowi i społeczeństwu, nie zaś szukaniem własnych czy grupowych korzyści z pominięciem dobra wspólnego całego narodu.

Ksiądz rektor zwrócił uwagę na postawę św. Jana Chrzciciela, która była przepełniona pokorą. - Warto zachować pokorę, zwłaszcza w służbie społeczności, bo przecież “pycha kroczy przed upadkiem” - mówił kaznodzieja, cytując papieża Leona XIV: - “Żyjemy w czasach trudnych, które trudno opowiedzieć i jest to wyzwanie dla nas wszystkich, przed którym nie powinniśmy uciekać. Wymaga to od każdego z nas w różnych rolach i różnych posługach, byśmy nigdy nie byli przeciętności i jak przypomina św. Augustyn mówiąc: Żyjmy dobrze, a czasy będą dobre”

Nawiązując do tych słów ks. prof. Stasiak podsumował mówiąc: “Bądźmy więc ludźmi misji, służby i pokoju.”

Tuż przed błogosławieństwem wszystkim zebranym podziękował abp Józef Kupny. - Cieszę się obecnością władz miasta. Nasi wierni, mieszkańcy Wrocławia bardzo sobie to cenią, że jesteście tu z nimi. To dla nich ważne, że spotykamy się nie tylko w ratuszu, w obrębie Rynku, ale jesteście z nimi tu, gdzie toczy się ich życie. Bo życie chrześcijanina nie toczy się tylko na ulicach, w pracy, ale także w kościołach, na modlitwie. Tu nikt nie pyta, jak głosowaliście, jakie macie poglądy. My tu się gromadzimy, żeby zawiązać wspólnotę, poczuć bliskość Boga i drugiego człowieka. Jesteśmy tu po to, aby tę wartość pielęgnować..