Od niedawna, za kompleksem zabytkowym w Bliznem, na długości około pięciuset metrów wzdłuż rzeki Stobnicy pojawiły się bardzo pracowite, a największe w Europie gryzonie zwane bobrami. Pracują od zmierzchu
przez całą noc, nie oszczędzając żadnej wierzby. Bóbr nierzadko ścina tak, aby korona drzewa padła nad wodą, a wówczas smakołyki pobiera pluskając z wody. Dorosły bóbr potrzebuje jednej nocy na zwalenie
drzewa o średnicy 20 cm.
Przedstawiciele naszego Koła św. Huberta w Bliznem byli świadkami efektów poczynionych przez bobry i samej ich obecności. Obejrzeliśmy tzw. żeremie, czyli nadwodny szałas budowany z gałęzi, mułu i
błota, jak również powstającą tamę. Warto nadmienić, że te stworzenia zawsze mają wejście i wyjście przez wodę. Nie zapadają w zimowy sen.
Bóbr bardzo dobrze pływa i nurkuje nawet do 20 minut, chociaż rośnie cięższy od sarny. Jedynie na lądzie porusza się niezgrabnie, ale nie odchodzi od wody dalej jak do 30 metrów. Jest roślinożercą.
Jego jadłospis to: roślinność wodna, kora, gałęzie, miękka warstwa drzewa z wierzb, topoli; gardzi olchą ponieważ jest gorzka.
Skoro mamy nad Stobnicą takich mieszkańców to znaczy, że woda jest czystsza niż kiedyś.
Jest rok 1846. Francja przechodzi poważny kryzys, epokę fermentu i zmian społecznych. Kraj przeżywa najpierw rewolucję, czasy napoleońskie, wreszcie lata nędzy. Rodzi się moda na racjonalizm i krytykę Kościoła. W wielu miejscach z wolna zanika wiara.
Nawet najzdrowsze zdawałoby się środowiska – wsie – tracą swą tożsamość i wyrzekają się swoich tradycji. W Corps ludzie żyją tak, jakby Boga nie było. Tam właśnie mieszkała Melania Calvat (lub Mathieu). W 1846 r. miała czternaście lat. Tam żył też jedenastoletni Maksymin Giraud. Choć oboje mieszkali w tej samej parafii, La Salette, pierwszy raz spotkali się dopiero na dwa dni przed objawieniem się Matki Najświętszej. Nic dziwnego, byli tak różni, że nawet gdyby się gdzieś zobaczyli, nie zauważyliby swojej obecności.
Łaska lubi inicjatywę. Wyobraź sobie: do kancelarii parafialnej wchodzi osiemnastolatek. Chce oficjalnie dokonać apostazji, zrywa z wiarą, nie chce „fikcji”. Wszystko wydaje się przesądzone… Ale odrobina rozmowy, prosta modlitwa i odważna inicjatywa kapłana sprawiają, że chłopak wychodzi nie z papierem apostazji, lecz po spowiedzi i Komunii Świętej.
To jedno wydarzenie odsłania sens Ewangelii o nieuczciwym zarządcy. Jezus nie chwali oszustwa, ale wskazuje na spryt i przedsiębiorczość – tę ludzką zaradność, którą warto przenieść do spraw ducha. Dlatego w tym odcinku mówię o:
Dowództwo Generalne poinformowało w piątek, że podczas nocnego szkolenia spadochronowego w Stanach Zjednoczonych doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zginęło dwóch polskich żołnierzy Wojsk Specjalnych. Przyczyny zdarzenia są przedmiotem postępowania specjalnej komisji - podano.
„Z głębokim żalem informujemy, że 19 września 2025 roku, podczas nocnego szkolenia spadochronowego realizowanego w Stanach Zjednoczonych doszło go tragicznego wypadku, w wyniku którego zginęło dwóch żołnierzy Wojsk Specjalnych” - podało Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych we wpisie na platformie X.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.