Czwartek, 4 września. Dzień Powszedni albo wspomnienie błogosławionych dziewic i męczennic Marii Kanuty (Józefy Chrobot) i Towarzyszek albo wspomnienie błogosławionych dziewic i męczennic Marii Stelli i Towarzyszek
• Kol 1, 9-14 • Ps 98 • Łk 5, 1-11
Gdy tłum cisnął się do Jezusa, aby słuchać słowa Bożego, a On stał nad jeziorem Genezaret, zobaczył dwie łodzie stojące przy brzegu; rybacy zaś wyszli z nich i płukali sieci. Wszedłszy do jednej łodzi, która należała do Szymona, poprosił go, żeby nieco odbił od brzegu. Potem usiadł i z łodzi nauczał tłumy. Gdy przestał mówić, rzekł do Szymona: «Wypłyń na głębię i zarzuć sieci na połów». A Szymon odpowiedział: «Mistrzu, całą noc pracowaliśmy i niceśmy nie ułowili. Lecz na Twoje słowo zarzucę sieci». Skoro to uczynił, zagarnęli tak wielkie mnóstwo ryb, że sieci ich zaczynały się rwać. Skinęli więc na wspólników w drugiej łodzi, żeby im przyszli z pomocą. Ci podpłynęli i napełnili obie łodzie, tak że się prawie zanurzały. Widząc to Szymon Piotr przypadł Jezusowi do kolan i rzekł: «Odejdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiek grzeszny». I jego bowiem, i wszystkich jego towarzyszy w zdumienie wprawił połów ryb, jakiego dokonali: jak również Jakuba i Jana, synów Zebedeusza, którzy byli wspólnikami Szymona. Lecz Jezus rzekł do Szymona: «Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił». I przyciągnąwszy łodzie do brzegu, zostawili wszystko i poszli za Nim.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Piotr, wpuszczając Jezusa do łodzi, wprowadza Go w swoją codzienność, w swoje życie i już uczestniczy w misji Jezusa. Jezus głosi z łodzi Piotra Słowo Boże wszystkim, ale po nauce wygłoszonej z łodzi Jezus chce dać Piotrowi praktyczną lekcję wiary i „tajemnic królestwa”. „Wypłyń na głębię i zarzuć sieci na połów” – mówi do Piotra Jezus. Piotr, jako doświadczony rybak, uważa tę prośbę za dość absurdalną, dlatego – aby się nie ośmieszyć – mówi: „Mistrzu… Na Twoje słowo zarzucę sieci”. To znaczy – „ja osobiście nie zrobiłbym tak, jednak posłucham Cię, zrobię to, co mówisz, zaufam Ci”. Warto też zwrócić uwagę na to, że słowo „Mistrzu” (gr. epistates), nie jest tu tylko jakimś grzecznościowym zwrotem, ale oznacza ono uznanie kogoś, kto jest wyżej, kto ma władzę, kto przewodniczy. To zaufanie i uznanie w Jezusie Mistrza wystarcza, by Piotr uczynił to, o co Jezus prosi, i doświadczył mocy Bożej. „Zagarnęli tak wielkie mnóstwo ryb, że sieci ich zaczynały się rwać. Skinęli więc na wspólników w drugiej łodzi, żeby im przyszli z pomocą”. Obfity połów w porze, która nie rokowała na jakikolwiek połów powoduje, że Piotr widzi w tym wydarzeniu działanie Boga. Świadczy o tym słowo „Panie” (gr. Kyrios), które było używane w odniesieniu do Boga lub oczekiwanego Mesjasza. Piotr czuje się niegodny, by być razem z Jezusem. Jezus jednak nie skupia się na grzeszności czy słabościach, które niewątpliwie ma Piotr. Zaprasza go do współpracy: „Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił”. S. Fausti tłumaczy, że dosłownie to oznacza: „weźmiesz/ pochwycisz ludzi żywych”, by ich zaprowadzić do życia, do pokoju, do jedności. „Panie, nie zważaj na grzechy nasze, lecz na wiarę swojego Kościoła i zgodnie z Twoją wolą napełniaj go pokojem i doprowadź do pełnej jedności”.
K.K.
ROZWAŻANIA NA ROK 2026 JUŻ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!: "Żyć Ewangelią 2026".
